FREEBET 400 ZŁ NA START W BETFAN!
Za gole polskich klubów w europejskich pucharach

Morecambe FC w obliczu ogromnego kryzysu. 105-letni klub może wylecieć z ligi

Napisane przez Patryk Popiołek, 05 sierpnia 2025
Morecambe

Morecambe FC to coś więcej niż sam futbol w swoim regionie, to część budowanej od lat społeczności. Ostatnie działania właściciela, Jasona Whittinghama, sprawiły, że 105-letni klub dosłownie wisi nad przepaścią, a spore grono osób z dnia na dzień może stracić pracę. Na ten moment zespół jest zawieszony w National League, ale zaraz może zostać całkowicie usunięty z ligi.

Morecambe FC w tarapatach

W sytuacji tego zespołu tak naprawdę nic nie jest jasne, a większość kłopotów jest mocno skomplikowana. Natomiast jedną z istotniejszych postaci w całym tym zamieszaniu jest aktualny właściciel klubu – James Whittingham. Przejął on Morecambe FC w 2018 roku za pośrednictwem Bond Group, swojego funduszu inwestycyjnego. Wówczas zespół znajdował się na poziomie League Two i w przeciągu najbliższych dwóch sezonów udało się wejść do League One. W 2023 roku nastąpił pierwszy spadek, a w aktualnym, 2025 roku ponownie zakończyli zmagania w strefie spadkowej. Jednak tym razem spadek oznaczał opuszczenie szczebla profesjonalnego.

Aktualnie Morecambe FC powinno grać w National League, gdzie ostatni raz byli w sezonie 2006/07, a więc praktycznie 19 lat temu. Jednak na ten moment nie mogą występować w pierwszych kolejkach rozgrywek… są zawieszeni. Od 2022 roku wspomniany wcześniej James Wittingham próbuje sprzedać klub, lecz robi to bardzo nieudolnie. Problemy finansowe są tak duże, że według najnowszych doniesień klubowe konto jest po prostu puste. Nie ma zaległych wypłat dla zawodników, ale także pracowników, chociażby dbających o stadion.

Nieudana sprzedaż

Ratunkiem na wszystkie problemy Morecambe miała być sprzedaż klubu, która zresztą była już bardzo bliska finalizacji. Wstępnie doszło do porozumienia z funduszem venture capital Panjab Warriors, który był zdeterminowany. Wszystko jednak się zmieniło, kiedy to dosłownie znikąd James Wittingham stwierdził, iż ma innego kupca, nie przedstawiając wiele szczegółów. Co ważne, Panjab Warriors został już zaakceptowany przez EFL i otrzymali zgodę na kupno. Za pośrednictwem oficjalnego komunikatu klubowego właściciel klubu wzywał Panjab do kontaktu, ponieważ rzekomo nie odpowiadają na chęć dogadania się.

Wszystko wydaje się mocno skomplikowane, szczególnie iż z drugiej strony Panjab Warriors i ich kancelaria adwokacka wydała swoje oświadczenie, w którym stwierdzono, że klub lada moment przestanie funkcjonować. Lokalne władze także są bardzo poruszone całą sytuacją, szczególnie Minister kultury, Lisę Nandy, która zaapelowała o natychmiastową sprzedaż klubu. Największe angielskie dzienniki usilnie próbowały się kontaktować z Wittinghamem, ale jest to wręcz niemożliwe. Kibice są po prostu wściekli. W ostatnich latach to kolejny przypadek takich problemów, ostatnio głośno było chociażby o Sheffield Wednesday.

Zawieszenie, co dalej?

Mimo zapowiedzi niedoszłego kupca klubu, nie ma jeszcze aktualnie żadnego wniosku o upadłość. Jeśli chodzi o poziom stricte sportowy, Morecambe FC jest na ten moment zawieszone w ramach National League na trzy pierwsze kolejki. 20 sierpnia ma odbyć się kolejne posiedzenie specjalnej rady, która ponownie przyjrzy się zdolności finansowej klubu, czy będzie on w stanie pokryć zobowiązania na sezon 2025/26.

Na ten moment wizja przyszłości tego zespołu jest naprawdę mało optymistyczna. Wielu pracowników z racji braku wypłat musiało opuścić klub, natomiast wielu zapowiedziało pracę do wyłączenia ostatnich lamp. 105-letni już klub jest dla lokalnej społeczności bardzo istotny, nie tylko daje sporo miejsc pracy, ale tworzy wspólnotę. Nieudolna próba sprzedaży przez Jasona Wittinghama może całkowicie pogrzebać nadzieje kibiców. Tym razem zamiast kolejnego spadku, klub może zostać wyrzucony z ligi.

Fot. screen/Youtube

Nad ranem NBA, a za dnia piłkarskie przygody. W wolnych chwilach komentator, który poza wielkimi ligami, niezwykle ceni sobie wyjazdy na boiska okręgówki.

Freebet 400 zł na start
za gole polskich klubów w eliminacjach
Podbeskidzie - Resovia
Wygrana Resovii
kurs
2.45
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)