Kontuzja nie pokrzyżuje planów? Werder jednak pozbędzie się napastnika

Werder Brema dwoi się i troi od początku letniego okienka transferowego, aby nowy trener Horst Steffen miał do swojej dyspozycji jak najlepszą kadrę, której celem tym razem nie będzie tylko walka o utrzymanie. Ambicje bremeńczyków sięgają wyżej i dotyczą europejskich pucharów w najlepszym przypadku. Kadra wymaga pewnych przetasowań. Dojdzie do niespodziewanego odejścia.
Werder żegna się z napastnikiem
Jak informuje Florian Plettenberg, ekspert ds. Bundesligi oraz dziennikarz „Sky”, finalizacja transferu jest już na ostatniej prostej. Marvin Ducksch dołączy do Birmingham City. Przekonywać do transferu miał go nawet ambasador klubu Tom Brady, a więc legendarny amerykański futbolista, ikona tego sportu. Napastnik zgodził się na warunki kontraktu obowiązującego do 2028 roku. Werder Brema otrzyma za niego 2 miliony euro, co w kontekście jakości i doświadczenia piłkarza wydaje się bardzo korzystną ceną.
Wydawało się, że nici z jakiegokolwiek transferu w przypadku tego piłkarza. Dopiero co w połowie lipca wydawało się, że kontuzja pokrzyżuje jakiekolwiek plany transferowe Ducksha i będzie nadal występował w Werderze Brema. Napastnik doznał pechowego urazu łydki akurat w momencie, gdy ważyły się losy jego przyszłości. Wykluczyło go to z obozu przygotowawczego w austriackim Zillertal. Sam zawodnik nie ukrywał, że rozważa zmianę otoczenia. Po ostatnim meczu poprzedniego sezonu w Heidenheim powiedział wprost, że to był prawdopodobnie jego ostatni występ w koszulce Werderu.
🚨🔵⚪️ Marvin Ducksch to Birmingham is considered a done deal — even Tom Brady was pushing for him.
Full agreement with Werder Bremen almost done. Last details. The contract runs until 2028. As per @kicker, Bremen will receive €2 million for the 31 y/o striker and confirmed.… pic.twitter.com/J6AFfiY2Zv
— Florian Plettenberg (@Plettigoal) August 5, 2025
Żadna konkretna oferta dotychczas nie wpłynęła, a kontuzja pokrzyżowała plany… tak się wydawało, bo finalnie wyjdzie na to, że Ducksch miał rację. Birmingham City nie zwalnia tempa na rynku transferowym. Klub, który niedawno powrócił na zaplecze Premier League, dąży do zbudowania ofensywy zdolnej zapewnić skuteczną walkę o czołowe miejsca. Jednym z głównych celów stał się właśnie Marvin Ducksch – doświadczony niemiecki napastnik, który od kilku sezonów regularnie błyszczał w Bundeslidze jako gracz ekipy SV Werder Brema.
Początkowo to Chuba Akpom z Ajaksu miał zasilić szeregi „Blues”, jednak Birmingham przegrało wyścig z Ipswich Town, które wyrównało ofertę i ostatecznie przekonało Anglika do przeprowadzki na Portman Road. W odpowiedzi klub z St Andrew’s natychmiast wrócił do rozmów z Duckschem, którego monitorował już od początku okna transferowego.
Jeden z najskuteczniejszych w Werderze
31-letni Ducksch w ostatnich trzech sezonach regularnie dostarczał liczby na poziomie Bundesligi. W rozgrywkach 2024/25 zanotował osiem bramek i osiem asyst w 32 meczach ligowych, a w poprzednich dwóch sezonach strzelał po 12 goli w każdej z nich. Jest to zawodnik o wszechstronnych umiejętnościach – przy wzroście 188 cm potrafi nie tylko wykańczać akcje głową i nogą, ale także tworzyć przestrzenie i asystować partnerom, co zresztą pokazuje liczba jego ostatnich podań.
Bardzo istotne w kontekście transferu jest również jego doświadczenie międzynarodowe – w 2023 roku Ducksch zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Niemiec i rozegrał dwa mecze. To dowód na jego wysoką formę i potencjał. Ten ruch transferowy ma szansę okazać się jednym z najbardziej przemyślanych tej letniej kampanii – niska kwota, zawodnik wciąż w dobrej formie, a do tego głodny gry i gotowy na nowe wyzwania.
Marvin Ducksch urodził się 7 marca 1994 roku w Dortmundzie i pierwsze piłkarskie kroki stawiał w akademii BVB. Nie przebił się na stałe do pierwszego zespołu, lecz strzelał mnóstwo goli dla rezerw. Zbierał doświadczenie na wypożyczeniach – m.in. w SC Paderborn oraz FC St. Pauli. Przełom przyszedł w Holstein Kiel, gdzie Ducksch zaczął błyszczeć skutecznością. Następnie reprezentował barwy Fortuny Duesseldorf i Hannoveru 96. 18 goli, 15 goli, 16 goli – takie ligowe wyniki notował w Holstein Kiel i potem w Hannoverze, ale było to tylko na poziomie 2. Bundesligi.
Aż 2021 roku trafił do Werderu Brema. Tam odnalazł formę życia – stał się kluczowym napastnikiem. Przede wszystkim pomógł Werderowi błyskawicznie wrócić do Bundesligi, notując niesamowite 20 goli i 10 asyst. Wreszcie miał szansę na występy w elicie po wielu latach trafiania na jej zapleczu. Nie zatrzymał się. Strzelał może i mniej, ale czy 12 goli i dziewięć asyst, potem 12 goli i sześć asyst oraz osiem goli i osiem asyst to złe wyniki? Werder pod wodzą Ole Wernera stawał się coraz lepszy – wywalczył 13. miejsce, 9. miejsce i 8. miejsce. Dziś trener ten trafił do RB Lipsk.
fot. PressFocus