10 000 ZŁ DO PODZIAŁU DLA WSZYSTKICH
Za Extra Pensję w BETFAN

Były piłkarz Interu czy Romy zagra w 38. lidze Europy!

Napisane przez Maciej Piętak, 08 sierpnia 2025

Jeszcze niedawno grał przeciwko Jagiellonii Białystok w eliminacjach Ligi Konferencji. Dekadę temu był ważnym zawodnikiem czołowych klubów Serie A. Teraz wielokrotny reprezentant Serbii przeniósł do pięciokrotnego mistrza Bośni i Hercegowiny – FK Sarajewo.

Najgłośniejsze nazwisko w historii ligi

Zawodnikiem, o którym mowa, jest 33-letni Adem Ljajić. Ofensywny pomocnik podpisał z FK Sarajevo dwuletni kontrakt, który zawiera opcję przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Jak twierdzą fani bośniackiej ekstraklasy – takiego transferu do Premijer Ligi jeszcze nie było. Serb trafia do drużyny, która poprzedni sezon zakończyła na trzecim miejscu ze sporą stratą do Boraca Banja Luka oraz Zrinjskiego Mostar. W tym roku celem jest mistrzostwo kraju – pierwsze od 2020 roku.

Ljajić nie pomoże jednak zespołowi w europejskich pucharach, bo Sarajewo odpadło już w II rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Po wygranej u siebie 2-1 z Universitateą Craiova bośniacka drużyna pożegnała się z rozgrywkami po dotkliwej, wyjazdowej porażce 0-4 w Rumunii. Katem nowego klubu Serba okazał się były zawodnik Śląska Wrocław Assad Al-Hamlawi, który w rewanżu popisał się hat-trickiem.

Pozostając przy polskich wątkach – Ljajić dołącza do klubu dobrze znanego kibicom Rakowa Częstochowa. To właśnie z Sarajewa do „Medalików” trafili dwaj bramkarze – Vladan Kovacević oraz Muhamed Sahinović. Pierwszy z nich spędził w tym klubie trzy sezony, z kolei drugi jest jego zawodnikiem od półtora roku. Do PKO BP Ekstraklasy przenieśli się za odpowiednio milion oraz 300 tysięcy euro.

Był istotną postacią włoskich drużyn

Wróćmy jednak do Serba. Urodzony w Novim Pazarze Ljalić seniorską karierę rozpoczął w Partizanie Belgrad, w barwach którego rozegrał 50 spotkań. Liczby? Imponujące jak na nastolatka – 11 bramek i 5 asyst. Nic dziwnego, że szybko zainteresowały się nim większe kluby, tym bardziej że błyszczał również w europejskich pucharach – w fazie grupowej Ligi Europy strzelił dwa gole (przeciwko Brugii i Szachtarowi Donieck). W wieku 19 lat za niespełna 7 milionów euro przeszedł do Fiorentiny, rozpoczynając ponad ośmioletnią przygodę z włoską piłką.

Grał w Fiorentinie, Romie, Interze oraz Torino, a pisząc „grał” nie mamy tu na myśli epizodów w ostatnich minutach przy rozstrzygniętym wyniku, tylko faktycznie był kluczową postacią w każdym z tych zespołów. No, może nie w ekipie z Mediolanu, gdzie w trakcie rocznego wypożyczenia z Romy zdobył tylko cztery bramki i zanotował trzy asysty w 28 spotkaniach.

Dwukrotnie kończył sezon z 17 punktami w klasyfikacji kanadyjskiej, a jego ostatni rok to sześć bramek i dziewięć asyst w Torino. W międzyczasie Ljajić zadebiutował w kadrze Serbii, z którą w 2018 roku pojechał na mundial do Rosji. Tam wystąpił we wszystkich trzech meczach fazy grupowej, ale jego drużyna nie awansowała do fazy pucharowej. Łącznie w kadrze rozegrał 47 spotkań, strzelając dziewięć goli.

Transfer do Turcji

Kompilacji jak powyżej można znaleźć na YouTubie mnóstwo – to za sprawą transferu Ljajicia do Besiktasu niedługo po mistrzostwach świata w Rosji – początkowo na wypożyczenie, a rok później na stałe. W Stambule grał do 2022 roku. Serb pomógł „Czarnym Orłom” zdobyć mistrzostwo i Puchar Turcji w 2021 roku. 18 bramek i 26 asyst w 85 meczach może robić wrażenie, ale z każdym kolejnym sezonem ofensywny pomocnik notował coraz słabsze liczby, dlatego Besiktas nie zdecydował się na kontynuowanie współpracy.

Po półrocznym bezrobociu i nieudanym, niespełna rocznym epizodzie w Karagumruk, Ljajić wrócił do rodzinnego miasta i po 14 latach ponownie zagrał w lidze serbskiej. W Novim Pazarze pomocnik błyszczał – w każdym z sezonów zdobył po osiem bramek, a kampania 2024/25 była na tyle udana, że został wybrany zawodnikiem roku. To tym bardziej imponujące, że rywalizował w jednych rozgrywkach z gwiazdami z Crvenej Zvezdy, która rokrocznie zdobywa mistrzostwa kraju ze sporą przewagą nad resztą stawki i która nie miała większych problemów w starciu z Lechem Poznań.

Na nasze szczęście Ljajić nie pomógł klubowi awansować w rywalizacji z Jagiellonią Białystok o III rundę eliminacji Ligi Konferencji. Serb wystąpił w obu spotkaniach, a w rewanżu zanotował asystę przy honorowym trafieniu Abdulsameda Abdullahiego w 85. minucie meczu.

Pora na Bośnię i Hercegowinę

Na oficjalnej stronie klubu można przeczytać, że zawodnik nie obiecuje trofeów, bo na nie trzeba zapracować oraz że kibice Sarajewa zobaczą w nim piłkarza, który gra dla herbu, barw i miasta do samego końca. Pierwszą szansą do potwierdzenia tych słów będzie sobotni mecz wyjazdowy ze Slogą Doboj w ramach trzeciej kolejki bośniackiej ekstraklasy.

Sarajevo rozpoczęło sezon od wspomnianej porażki w dwumeczu z Universitateą Craiova oraz domowego remisu z Radnikiem Bijeljina. Słabe wyniki kosztowały posadę Zorana Zekicia, wobec czego aktualni zdobywcy krajowego pucharu pozostają aktualnie bez stałego trenera.

Fot. PressFocus

10 000 zł do podziału
za Extra Pensję
Śląsk Wrocław - Miedź Legnica
Wygrana Śląska
kurs
2.00
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)