Luquinhas wraca do Europy. Obiera kierunek na Wschód

Kibice polskiej ekstraklasy doskonale zdają sobie sprawę z tego kim jest Luquinhas. Dla wielu drużyn w rodzimej lidze był to piłkarz będący w czołówce nieprzyjemnych do grania z racji swojej świetnej techniki. Michał Żewłakow zdecydował się nie wykupować zawodnika z Fortalezy po udanym sezonie. Z rynkowej okazji skorzysta za to były zespół znanego i lubianego kiedyś Polaka.
Zaskakujący kierunek
Przyszłość Brazylijczyka stanęła pod znakiem zapytania na koniec sezonu. Legia zastanawiała się nad wykupem za kwotę rzędu 1-1,3 miliona euro z Fortalezy. Brazylijczyk zagrał ponad 3000 minut we wszystkich rozgrywkach dla Legii, strzelił sześć goli w PKO BP Ekstraklasie, dwa w Pucharze Polski i cztery w Lidze Konferencji, w tym jedną w 1/8 finału z Molde. Był graczem pierwszej jedenastki. Legia jednak na stałe po niego nie sięgnęła. Jako, że zawodnik jest de facto skreślony w Fortalezie – już zanim trafił latem 2024 do Polski nie otrzymywał zbyt wielu minut – szuka się opcji wypchnięcia go z klubu.
Wydaje się, że dla brazylijskiej drużyny w końcu nadszedł oczekiwany dzień. „Diario do Nordeste” podał informację, że Luquinhas trafi ponownie do Europy. Ma on być elementem wymiany. Były klub Davida Luiza, który ostatnio trafił do cypryjskiego Pafos chce bowiem pozyskać Yeisona Guzmana. To 27-letni Kolumbijczyk, który gra obecnie w Torpedo Moskwa. Drużyna ta zremisowała dwa z trzech ligowych meczów w tym sezonie. W drugą stronę ma powędrować właśnie Luquinhas i grać w lidze rosyjskiej.
Luquinhas, który był łączony z potencjalnym wzmocnieniem Pogoni ma zostać nowym zawodnikiem Torpedo Moskwa
ℹ️ Diário do Nordeste pic.twitter.com/poX2pcqA5w
— Krystian Mazur (@Krymstian00) August 9, 2025
Klub ze stolicy kraju gra obecnie w drugiej lidze rosyjskiej, ale… wyłącznie z powodów korupcyjnych. Właściciel drużyny trafił za kratki z powodu próby ustawienia meczu, a sam zespół który w tabeli był drugi – pozostał na drugim poziomie. Niegdyś trafił tam Grzegorz Piechna, którego historia jest jedną z fajniejszych w polskiej piłce w XXI wieku. Były król strzelców Ekstraklasy z 2006 roku zagrał tam 15-krotnie i strzelił dwa gole. Poza nim występował też tam Marcin Kuś, ojciec znanej dziś biegaczki – Angeliki.
🔎Seria "Oni tu grali?"
Grzegorz Piechna 🇵🇱 zaliczył 15 występów w barwach Torpedo Moskwa i strzelił w nich 2 bramki⚽. Na dzień dzisiejszy, były klub legendarnego "Kiełbasy" jest liderem drugiej ligi rosyjskiej🇷🇺. pic.twitter.com/ikkfDvI1cG
— Patryk Buras (@BurYcsgo) August 18, 2021
Nie wiadomo jeszcze o jakich finansach mowa w kontekście tego ruchu, ale dla Luquinhasa oznaczałoby to wylądowanie w piątym europejskim klubie. Skrzydłowy zanim trafił do Legii, występował w barwach zespołu portugalskiej ekstraklasy – Desportivo Aves. Tam zanotował w sezonie 2018/19 trzy asysty ligowe. Na liście ma też Vilafranquense i… Benfikę. Brazylijski portal sugeruje, że detal, który pozostał do ustalenia w kontekście byłego legionisty to formuła transferu. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie to transfer definitywny, czy może wypożyczenie.
Luquinhas, czyli sztuka efektownego dryblingu
28-letni Luquinhas dwukrotnie grał dla Legii Warszawa. Najpierw w latach 2019-22, po czym trafił do Nowego Jorku do drużyny ze stajni Red Bulla. Później wrócił jeszcze do stolicy na wypożyczenie latem 2024, prosto z Fortalezy. 156 meczów, 25 bramek i 19 asyst to jego dorobek w Legii. Wywalczył też kilka jedenastek zamienionych na gole (portal „Transfermarkt” zalicza je jako asysty). Poprzednie rozgrywki to z kolei jego najlepsze w karierze pod kątem bramkowym – łącznie z europejskimi pucharami i Pucharem Polski trafił do siatki 13 razy.
Świetny start – dublet z Górnikiem, gol na 1:0 z Koroną, dublet z Dynamo Mińsk, bramka z Miedzią Legnica na wagę awansu do dalszej rundy, ważne trafienie na 2:3 z Molde, które dało nadzieję w rewanżu na Łazienkowskiej, gol w szalonym finale Pucharu Polski na 1:0 – to jego momenty z poprzedniego sezonu. Biorąc pod uwagę cały jego pucharowy dorobek, w Warszawie wygrał trzy trofea (dwa mistrzostwa i jeden Puchar Polski).
Luquinhas strzelił w tym sezonie 13 goli. Poniżej zebrałem wszystkie z nich. To więcej niż przez wszystkie pozostałe sezony w Legii razem wzięte (12).
Z jednej strony masa z nich masa z nich to uderzenia z bliskiej odległości, ale z drugiej warto docenić czutkę w polu karnym. pic.twitter.com/vvqSN9avXX
— Oskar Mochnik (@Oskar_M04) May 4, 2025
Latem łączono go z przybyciem do Pogoni Szczecin czy nawet Lecha Poznań, ale temat ten dostatecznie się nie rozwinął. Całkiem zaskakującym jest więc fakt, że zdecydował się on przenieść (raptem) do drugiej ligi rosyjskiej.
Fot. screen YouTube/ Legia Warszawa