10 000 ZŁ DO PODZIAŁU DLA WSZYSTKICH
Za Extra Pensję w BETFAN

Gwiazdor Betisu nie zagra przez kilka miesięcy

Napisane przez Krzysztof Małek, 10 sierpnia 2025

Real Betis jest na finiszu przygotowań do nowego sezonu. Z obozu drużyny Manuela Pellegriniego napłynęły złe wieści. Jeden z kluczowych zawodników doznał poważnej kontuzji podczas meczu sparingowego, która wykluczy go z gry na kilka miesięcy.

Betis ma problem

Podopieczni Manuela Pellegriniego intensywnie przygotowują się do nowego sezonu La Liga, rozgrywając serię sparingów o zmiennym szczęściu. W ostatnim z nich, rozegranym w Maladze, jeden z najważniejszych piłkarzy drużyny doznał poważnego urazu, który wyeliminuje go z gry na dłuższy czas.

W weekend Betis wziął udział w turnieju Costa del Sol, gdzie w sobotę 9 sierpnia zmierzył się z gospodarzami – Malagą. Klub z Sewilli przegrał 1:3, a gospodarze zwyciężyli dzięki bramkom Davida Larrubii (dublet) oraz Chupete. Jedynego gola dla „Los Verdiblancos” strzelił Cucho Hernandez. Niestety, Isco nie był w stanie dokończyć meczu. 33-letni pomocnik opuścił boisko z powodu problemów zdrowotnych. Diagnoza okazała się poważna – złamanie kości strzałkowej. Na szczęście uraz nie wiąże się z przemieszczeniem kości, co daje nadzieję na względnie szybki powrót do zdrowia.

Szybki nie oznacza jednak dwóch czy trzech tygodni. W oficjalnym komunikacie klubu czytamy: – Isco doznał nowego, nieprzemieszczonego złamania środkowej części kości strzałkowej na jednej trzeciej jej długości. To uraz niezwiązany z żadnym wcześniejszym, który już został wyleczony. Zawodnik będzie poddawany leczeniu zapobiegawczemu, a jego powrót do gry zależy od dalszych postępów rehabilitacji.

Obecnie przewiduje się, że Isco będzie wyłączony z gry do połowy listopada. Najprawdopodobniej powróci do składu na 12. kolejkę La Liga, gdy Betis zmierzy się na wyjeździe z Valencią. Dla Isco to powtórka z rozrywki – rok temu także musiał opuścić początkową fazę sezonu z powodu złamania strzałki. Po powrocie w grudniu był jednak jednym z kluczowych zawodników zespołu i odegrał dużą rolę w drodze Betisu do finału Ligi Konferencji UEFA. W tych rozgrywkach zanotował dwa gole oraz trzy asysty. Ta w finale na 1:0 jednak nie dała trofeum. Chelsea trafiła potem aż czterokrotnie.

Jeśli Isco wróci do zdrowia, będzie to jego trzeci sezon w barwach „Los Verdiblancos”. Dotychczas rozegrał 69 meczów, zdobył 21 bramek i zaliczył 18 asyst, będąc jednym z filarów ofensywy drużyny. Kiedy w drugiej części sezonu 2023/24 złapał formę życia i zaczął czarować, to też miał ogromnego pecha. Mówiło się, że powinien wrócić do kadry, a nawet pojechać na EURO 2024 i miał na to spore szanse. Isco doznał jednak złamania kości strzałkowej i to w ostatnim meczu sezonu (!) i o mistrzostwach musiał zapomnieć, a potem później rozpoczął nowy sezon.

Betis z kontuzjami, ale wzmocniony

Uraz Isco to poważny cios dla Betisu, zwłaszcza że pełnił kluczową rolę w budowaniu gry ofensywnej i kreowaniu sytuacji bramkowych. Brak lidera środka pola może wpłynąć na płynność akcji oraz kreatywność zespołu, co w tak wymagającej lidze jak La Liga ma ogromne znaczenie. Kontuzje nie ominęły też innych ważnych zawodników. Z mniejszymi lub poważniejszymi urazami borykają się także: Marc Roca, Giovani Lo Celso oraz Ez Abde — każdy z nich był istotnym elementem układanki Manuela Pellegriniego w poprzednim sezonie.

Betis nie pozostaje bez wsparcia. W letnim okienku transferowym dokonał kilku wzmocnień, które mają przynieść wymierne korzyści zarówno w La Liga, jak i w rozgrywkach europejskich. Na Benito Villamarín zawitali dotychczas: Pau Lopez, Alvaro Valles, Valentín Gómez, Natan, Junior Firpo, Nelson Deossa oraz Rodrigo Riquelme. Niektóre z tych nazwisk są dobrze znane kibicom hiszpańskiej ligi. Zawodnicy tacy jak Riquelme, Pau Lopez czy Junior Firpo mają wnieść doświadczenie i spokój, które są niezbędne w walce o najwyższe cele. Ten ostatni wraca zresztą do zespołu po kilku latach gry dla Barcelony i Leeds.

W nadchodzącym sezonie Betis będzie musiał liczyć na silne wsparcie zarówno kreatywnych piłkarzy, którzy pozostali w drużynie, jak i tych, którzy właśnie do niej dołączyli. Klub pozostaje zdeterminowany, by walczyć o czołowe miejsca w lidze i powtórzyć sukcesy poprzednich rozgrywek. Tym razem będzie brał udział w fazie ligowej Ligi Europy, więc to rozgrywki europejskie o poziom wyżej.

fot. PressFocus

Miłośnik sportu wszelakiego. Nie odmawia tylko pacierza. W piłce nożnej najbardziej ceni sobie hiszpański styl, dlatego La Liga nie jest mu obca. Prywatnie fan Realu Madryt i Los Angeles Lakers. Typowy kibic sukcesu.

10 000 zł do podziału
za Extra Pensję
Crystal Palace - Liverpool
Wygrana Liverpoolu
kurs
1.59
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)