Bohater Lecha Poznań z ostatniego sezonu znalazł nowy klub. Wrócił do ojczyzny

Zawodnik, który właśnie po 13 latach wraca do ojczyzny to dość ciekawy przypadek. W Lechu kompletnie nie sprostał oczekiwaniom zarówno trenera, jak i kibiców, jednak gdyby nie on klub najprawdopodobniej nie zostałby mistrzem Polski. 29-latem, mogący pochwalić się złotym medalem za wygranie Ekstraklasy znalazł sobie kolejną drużynę i tym razem będzie to sentymentalny powrót do miejsca, w którym zaczynał swoją przygodę.
Bohater mistrzowskiego Lecha
Mario Gonzalez został przez Lecha wypożyczony na pół roku podczas ostatniego zimowego okienka transferowego z amerykańskiego Los Angeles FC. Hiszpan miał za zadanie być konkurentem dla Mikaela Ishaka – w tym miał zastąpić Filipa Szymczaka, który udał się na wypożyczenie do GKS-u Katowice – oraz przede wszystkim wspomóc drużynę Nielsa Frederiksena w walce o mistrzostwo Polski. Hiszpan okazał się nie do końca pasować do koncepcji duńskiego szkoleniowca, przez to ten nie dawał swojemu podopiecznemu zbyt wielu szans na pokazanie swoich umiejętności.
29-latek w nowych barwach zadebiutował w końcówce spotkania z Rakowem Częstochowa, później zagrał kwadrans ze Śląskiem Wrocław, nieco więcej z Puszczą Niepołomice, dostał też kilka minut na Łazienkowskiej z Legią, a w dwóch ostatnich kolejkach w spotkaniach z GKS-em Katowice i Piastem Gliwice dostał od trenera po kilkanaście minut. Napastnik łącznie w sześciu meczach nie uzbierał nawet stu rozegranych minut, jednak przez ten wyjątkowo skromny czas zrobił na tyle dużo, że na zawsze będzie się o nim mówiło jako jednym z bohaterów dziewiątego w historii Lecha mistrzostwa Polski.
W Katowicach Gonzalez na placu gry zameldował się przy wyniku 2:1 dla gospodarzy, a taki rezultat oznaczał wypuszczenie złotych medali z rąk. Napastnik zdołał trafić do siatki i zagwarantować swojemu zespołowi – jak się okazało – zwycięski remis. Stało się to trochę przypadkowo, bowiem po dośrodkowaniu w pole karne zrobiło się małe zamieszanie. Głową uderzał Antonio Milic, a piłka odbiła się jeszcze od Hiszpana, dzięki czemu całkowicie zmieniła swój tor lotu i wpadła do siatki.
LECH WRACA NA FOTEL LIDERA! 🚨 Kolejorz po raz drugi doprowadza do remisu, tym razem za sprawą Mario Gonzaleza! 🔥
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT 3, CANAL+ PREMIUM i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cU2RX pic.twitter.com/el0QbYi8ge
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 18, 2025
Na zakończenie sezonu Lech wiedział, że musi wygrać u siebie z Piastem, by być pewnym końcowego triumfu. Piłkarze Nielsa Frederiksena prowadzili 1:0 i panowała mocno nerwowa atmosfera. W samej końcówce goście mieli doskonałą okazję, by doprowadzić do wyrównania i tym samym zabrać swoim przeciwnikom marzenia o tytule. Po stałym fragmencie pierwszy strzał został zablokowany i już na dobitkę pędził Jorge Felix, jednak wtedy na linii bramkowej odnalazł się Mario Gonzalez, który oddalił niebezpieczeństwo i swoją interwencją uratował Lechowi mistrzostwo.
Moment, w którym futbolowi bogowie oddali Lechowi za poprzedni sezon z Rumakiem na ławce.
Nieoczekiwanym bohaterem dwóch ostatnich kolejek Lecha z pewnością został Mario Gonzalez.
Niecodzienny gol z GieKSą na wagę remisu i dzisiaj ta interwencja: pic.twitter.com/xax6CheKTs
— Maciek Adam (@admacag) May 24, 2025
Gonzalez z nowym klubem
Mimo takich zasług nowy mistrz Polski nie zdecydował się zatrzymać swojego napastnika na dłużej. Wrócił on do Stanów Zjednoczonych, jednak tam również nie było dla niego przyszłości. Finalnie zdecydował się na powrót do ojczyzny. Zagra w Burgos, czyli klubie z zaplecza La Ligi. Gonzalez właśnie tam zaczynał swoją piłkarską przygodę. W pierwszej drużynie nigdy nie zadebiutował, bowiem jeszcze w trakcie występów w zespołach juniorskich w wieku zaledwie 16 lat przeniósł się do Villarreal.
El delantero Mario González apunta al @Burgos_CF cedido por Los Ángeles FC, según desvela @gonzaloglez66 #SegundaDivision pic.twitter.com/wPx051HCtM
— solofichajes123 (@solofichajes123) August 12, 2025
fot. PressFocus