Kusił go Real, ale wybrał Bayern. Lennart Karl: 17-latek, który idzie śladami Musiali

Bayern Monachium w przeszłości przegapił wielu ciekawych i utalentowanych piłkarzy, którzy po „odrzuceniu” przez mistrzów Niemiec postanowili znaleźć szczęścia w innym miejscu – przykładem może być chociaż Angelo Stiller czy Kenan Yildiz. Niemniej jednak spora grupa talentów przebija się też do pierwszego składu i stanowi o sile bawarskiej maszyny, jak chociażby Musiala, Stanisic czy Davies. Ostatnio do ich grona dołączył utalentowany 17-latek.
Mógł być Real, ale wolał Bayern. Poznajcie Lennarta Karla
Bayern Monachium od lat słynie z umiejętnego łączenia piłkarskiej jakości z odwagą w stawianiu na młodzież. Najnowszym dowodem tej strategii są ostatnie ogłoszenia długoterminowych kontraktów dla dwóch wyjątkowo obiecujących piłkarzy – 17-letniego Lennarta Karla i jego rówieśnika, Wisdoma Mike’a. Obaj od 2022 roku reprezentują barwy rekordowego mistrza Niemiec i właśnie otwierają nowy rozdział w swoich karierach. Skupmy się jednak na pierwszym z nich.
Karl to zawodnik, o którym w Monachium mówi się z podziwem i dużymi oczekiwaniami. Jego technika, dojrzałość w grze i ofensywny instynkt sprawiły, że już w wieku 17 lat zadebiutował w pierwszej drużynie Bayernu. Stało się to w czerwcu podczas Klubowych Mistrzostw Świata, gdy Bawarczycy rozgromili Auckland City aż 10:0.
✍️ Lennart Karl and Wisdom Mike extend their contracts with FC Bayern! ❤️🤍
📰 : https://t.co/QFNwom2yJC #FCBayern #MiaSanMia pic.twitter.com/zUawGVt9fJ
— FC Bayern (@FCBayernEN) August 8, 2025
Choć formalnie wciąż posiada juniorski kontrakt – zgodnie z regulacjami DFB i DFL – już w lutym 2026 roku, po osiągnięciu pełnoletniości, podpisze umowę profesjonalną obowiązującą przynajmniej do 2030 roku. W międzyczasie Karl zdążył wzbudzić zainteresowanie potęg takich jak Real Madryt czy Ajax, lecz zdecydował się pozostać w Monachium. Jak sam przyznaje, przekonały go atmosfera w klubie oraz jasny plan rozwoju przedstawiony przez zarząd.
Bayern przekonał go pierwszym zespołem
W planach Vincenta Kompany’ego Karl ma pełnić rolę zmiennika Michaela Olise na prawym skrzydle, co powinno dać mu cenne minuty w Bundeslidze i Lidze Mistrzów. Poprzedni sezon zakończył z dorobkiem 34 bramek w 30 meczach drużyn U-17 i U-19 – liczby, które robią wrażenie nawet na doświadczonych szkoleniowcach. W nowym sezonie zagra z numerem 42, który wcześniej należał do Jamala Musiali.
Karl w trakcie przygotowań pokazał się z bardzo dobrej strony, notując świetne wręcz występy przeciwko Tottenhamowi w Telekom Cup oraz przeciwko Grasshopper Club Zurych – w obu tych pojedynkach towarzyskich strzelił dwie przepiękne bramki z dystansu oraz otrzymał najwyższe możliwe noty od niemieckich mediów. Co prawda Real i Ajax, jak i kilka innych topowych klubów oferowali mu lepsze warunki płacowe oraz inne perspektywy, Niemiec postanowił pójść śladami wspomnianego wyżej Musiali.
Taking the lead in 𝐒𝐓𝐘𝐋𝐄! 🔝🗑️#GCZFCB #FCBayern pic.twitter.com/wV8uP6Nn3h
— FC Bayern (@FCBayernEN) August 12, 2025
Eberl: „Chcemy, by nasi wychowankowie tworzyli historię”
Max Eberl, członek zarządu ds. sportu Bayernu, nie ukrywa dumy z postępów, które widać u wyżej wymienionych zawodników. Strategia FCB jest jasna – stopniowo wprowadzać młodych zawodników do wielkiej piłki, jednocześnie otaczając ich doświadczonymi mentorami. Karl i Mike to przykład tej filozofii: reprezentanci Niemiec U-17, świadomi znaczenia gry dla bawarskiej ekipy, gotowi do codziennej pracy i walki o miejsce w drużynie. W Monachium wierzą, że to dopiero początek ich drogi. Jeśli utrzymają obecne tempo rozwoju, wkrótce nazwiska Karla i Mike’a mogą stać się rozpoznawalne nie tylko w Bundeslidze, ale i na europejskiej scenie.
– Chcemy, żeby nasi młodzi zawodnicy z campusu mieli szansę na rozwój i przebicie się do pierwszej drużyny. Liczymy, że będą codziennie dawać z siebie wszystko, a w przyszłości dołączą do takich piłkarzy jak Jamal Musiala, Aleks Pavlovic czy Josip Stanisic (…) Cieszymy się na ich kolejne kroki – powiedział Max Eberl.