10 000 ZŁ DO PODZIAŁU DLA WSZYSTKICH
Za Extra Pensję w BETFAN!

„Polski Messi” przypomniał o sobie kibicom. Trafił do siatki w europejskich pucharach

Napisane przez Mikołaj Duda, 15 sierpnia 2025
polski messi musiałowski

„Polski Messi” to określenie kiedyś wymyślone przez angielskie media na ówczesnego zawodnika akademii Liverpoolu, Mateusza Musiałowskiego. Kariera Polaka do końca nie potoczyła się tak jak się spodziewano i obecnie do seniorskiego futbolu próbuje przebijać się na Cyprze. Dobrym prognostykiem może być gol w europejskich pucharach, którym pogrążył przeciwnika swojej Omonii.

Debiut pod wodzą Jurgena Kloppa

Mateusz Musiałowski za czasów gry w młodzieżowych drużynach Liverpoolu był uznawany za wielki talent. W Internecie krążyły krótkie filmiki z jego spektakularnymi bramkami. Polak potrafił przebiec połowę boiska, mijając przy tym kolejnym przeciwników niczym pachołki treningowe. Jego talent doceniał także Jurgen Klopp, który wielokrotnie zapraszał go na treningi z pierwszą drużyną. Polski skrzydłowy był niezwykle efektowny w swoich rajdach.

W pewnym momencie wydawało się, że Musiałowski może w Liverpoolu zrobić większą karierę. Do Polski płynęły głosy zachwytu nad jego potencjałem. Z dużym zniecierpliwieniem czekano na jego debiut w drużynie seniorskiej. Gdy miało to nastąpić w meczu pucharu Anglii, to w ostatniej chwili ofensywny pomocnik doznał urazu. Finalnie udało mu się otrzymać szansę od Jurgena Kloppa. Zagrał blisko 20 minut w meczu Ligi Europy przeciwko Sparcie Praga. Jak się okazało, był to zarazem pierwszy i ostatni występ w barwach „The Reds”.

Trudne początku na Cyprze

W pewnym momencie jasne się stało, że Polak musi sobie szukać nowego klubu. Mówiło się o powrocie do Polski, były plotki choćby o Jagiellonii, jednak on sam wolał przenieść się na Cypr. Został nowym piłkarzem klubu z cypryjskiej stolicy – Omonii. Tam jego kariera nie rozwinęła się w najlepszym kierunku. W debiutanckim sezonie w nowych barwach w 12 spotkaniach zagrał ledwo ponad 300 minut i strzelił jednego gola. W lidze był głównie rezerwowym, a do fazy ligowej Ligi Konferencji nawet nie został zgłoszony.

Polak z pięknym golem na wagę awansu

Mimo słabego początku na Cyprze, Henning Berg wciąż wierzy w 22-latka i w trakcie przygotowań regularnie dawał mu szansę na grę. W oficjalnych meczach siedział tylko na ławce rezerwowych, aż w końcu dostał 45 minut w rewanżowym starciu III rundy eliminacji Ligi Konferencji z azerskim Arazem. Omonia pierwsze spotkanie wygrała 4:0, a w rewanżu, gdy Musiałowski meldował się na placu, to już prowadziła 4:0. Wszedł więc już przy stanie 8:0 w dwumeczu.

Na 10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry Polak ruszył z akcją. Niczym za swoich najlepszych czasów w młodzieżowych drużynach Liverpoolu minął przeciwnika i huknął z dystansu. Zrobił to w kapitalny sposób. Trafił tuż pod poprzeczkę i ustalił wynik meczu na 5:0. Co ciekawe, w tym samym momencie na boisku pojawił się Mariusz Stępiński, który miał przejść do Widzewa, jednak wciąż występuje w tym cypryjskim klubie. Omonia łącznie w dwumeczu wygrała aż 9:0, a w fazie play-off o awans do fazy ligowej Ligi Konferencji zmierzy się z austriackim Wolfsbergerem.

Fot. screen YouTube/ Matiz

Zna cały skład Radomiaka i Puszczy Niepołomice. Zawsze obejrzy mecz tych drużyn ponad El Clasico. Dzień rozpoczyna od doniesień z polskiego uniwersum. Nienawidzi przerwy zimowej - wtedy zamiast Ekstraklasy musi zadowolić się ligami TOP 5.

10 000 zł do podziału
za Extra Pensję
Mallorca - Barcelona
Wygrana Barcelony (handicap -1.5)
kurs
2.05
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)