Totalne nudy na Villa Park. Newcastle nie wykorzystało pół godziny gry w przewadze

Newcastle i Aston Villa ewidentnie rozczarowały w drugim meczu Premier League w sezonie 2025/26. Na Villa Park padł bezbramkowy remis, a akcji mieliśmy jak na lekarstwo. Dobrze się to wszystko zaczęło, gdy pojedynek sam na sam z Marco Bizotem przegrał Anthony Elanga. Później było jednak o wiele gorzej i nudniej. „Sroki” kompletnie nie wykorzystały też gry w 11 na 10 po czerwonej kartce Ezriego Konsy. Aktywny był za to w defensywie Matty Cash, który zablokował wiele strzałów.
Dwie ekipy z potencjałem gry w Lidze Mistrzów
Zarówno Aston Villa, jak i Newcastle w ostatnich latach kwalifikowali się do Champions League. „Sroki” zajęły czwartą pozycję w sezonie 2022/23, natomiast „The Villans” w 2023/24. W ostatnich rozgrywkach angielskie zespoły wypracowały sobie pięć miejsc dzięki świetnym występom w europejskich pucharach – Chelsea wygrała Ligę Konferencji, natomiast Manchester United i Tottenham zmierzyli się w finale Ligi Europy. Przez to automatycznie kwalifikowało się TOP 5. Newcastle wyprzedziło Aston Villę wyłącznie bilansem bramkowym, bo jedni i drudzy mieli po 66 punktów.
Gracze z Birmingham przegrali 0:2 na Old Trafford i odjechał im awans do Ligi Mistrzów. Zagrają więc w Lidze Europy razem z Nottingham Forest. Obie ekipy się wzmocniły, choć nieznacznie. Anthony Elanga to nowy piłkarz „Srok” kupiony za 55 milionów funtów. Mimo to nie mogą zaliczyć tego okienka transferowego do udanych. Wielu zawodników, którymi się interesowali, obrało inne kierunki. Do tego odejście z klubu wymusza Alexander Isak. Najważniejszy transfer do Aston Villi to z kolei sprowadzenie zmiennika dla Olliego Watkinsa, którym jest Evann Guessand z Nicei.
Welcome to Newcastle, Anthony! ⚡️
We have completed the signing of winger Anthony Elanga from Nottingham Forest on a long-term deal. pic.twitter.com/AkLUEPE5Qg
— Newcastle United (@NUFC) July 11, 2025
Elanga zmarnował „setkę” w debiucie
Pierwszą groźną okazję stworzyło Newcastle. Sandro Tonali wykorzystał przestrzeń i posłał prostopadłą piłkę do Anthony’ego Elangi. Wydawało się, że Lucas Digne przetnie to podanie, ale wszedł wślizgiem w taki sposób, że… przewrócił swojego kolegę Tyrone’a Mingsa, a Elanga popędził sam na sam z Marco Bizotem. Debiutant w bramce Aston Villi świetną paradą zatrzymał debiutanta z Newcastle. Do 10. minuty dwa niecelne strzały oddał jeszcze grający na „dziewiątce” Anthony Gordon. Inicjatywa była po stronie gości. „The Villans” źle weszli w ten mecz i nie mieli na koncie nawet jednego uderzenia, podczas gdy „Sroki” w kwadrans miały pięć.
📸 – FIRST CHANCE FOR ELANGA! pic.twitter.com/pcxVHk3RAB
— VAR Center (@CenterVAR) August 16, 2025
W 16. minucie strzału zza szesnastki spróbował Anthony Gordon i po raz kolejny musiał interweniować Marco Bizot. Cały czas to Newcastle napierało, notując kolejne kontakty z piłką w polu karnym gospodarzy. Harvey Barnes próbował indywidualnych pojedynków i dośrodkowań – takich kontaktów w szesnastce miał pięć w 20 minut, czyli więcej niż cały zespół Aston Villi (dwa). W dalszej części tempo siadło, raczej oglądaliśmy tylko próby zawiązania akcji – nic konkretnego. Gospodarze rozczarowywali, nie byli w stanie skleić kilku podań pod polem karnym rywali. Do końca połowy były już nudy. Aston Villa nie oddała nawet jednego strzału.
A hotly-contested opening 45 ⏸️ pic.twitter.com/3XFewEAfWt
— Aston Villa (@AVFCOfficial) August 16, 2025
Newcastle z niewykorzystaną przewagą
Wreszcie pierwszą akcję stworzyła Aston Villa tuż po przerwie po krótko rozegranym rzucie rożnym. John McGinn dośrodkował na pole karne, a tam pojedynek wygrał Boubacar Kamara, lecz uderzył prosto w środek bramki i „koszyczek” Nicka Pope’a. W 65. minucie drugi celny strzał po kilku szybkich podaniach oddał Ollie Watkins. Aston Villa może nie grała jakoś świetnie, ale wreszcie przynajmniej stwarzała jakieś zagrożenie. Gdy wydawało się, że zaczyna się napędzać, to… Ezri Konsa sfaulował wychodzącego sam na sam Anthony’ego Gordona i został wyrzucony z boiska.
RED CARD! 🟥
Villa are down to ten as Konsa is sent off for dragging down Gordon as he was running through on goal.
[0-0] 66' pic.twitter.com/NPzu8XFQN3
— Newcastle United (@NUFC) August 16, 2025
Goście mieli około pół godziny gry w przewadze, licząc też doliczony czas gry. Zwietrzyli swoją szansę i trochę bardziej zaatakowali. Był taki moment, że Matty Cash zablokował dwa strzały w minutę, w tym przyjął na ciało mocny strzał z woleja Harveya Barnesa. Odwdzięczył się tym samym za akcję przy czerwonej kartce, bo to on dośrodkował w taki sposób w okolice szesnastki, że Newcastle popędziło z kontrą i zrodziła się z tego czerwona kartka. Później jednak świetnie sobie radził w defensywie – nie dawał się rozpędzić Barnesowi, przechwytywał często futbolówkę. Miał na koncie aż sześć bloków.
Aston Villa odgryzła się jedną kontrą w osłabieniu, po której strzał celny oddał Donyell Malen. Piłkarze Newcastle notowali mnóstwo kontaktów z piłką w polu karnym rywali, których mieli około 30. Nic jednak z tego nie wynikało. „Sroki” kompletnie nie wykorzystały pół godziny gry w przewadze, bo nie było z ich strony nawet jednego celnego strzału w tym czasie. Nawet jeśli coś leciało w światło bramki, to wszystko blokowali obrońcy.
Fot. screen Canal Plus Sport