10 000 ZŁ DO PODZIAŁU DLA WSZYSTKICH
Za Extra Pensję w BETFAN!

FC Barcelona bez Polaków wygrała na Balearach. Antyreklama La Liga na Majorce, golazo Yamala

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 16 sierpnia 2025
barcelona na majorce wygrała

FC Barcelona w ubiegłym sezonie była bardzo chętnie oglądanym zespołem, także z powodu obecności dwójki Polaków. Roberta Lewandowskiego oraz Wojciecha Szczęsnego nie było na Majorce, ale ich koledzy już tak. Nie była to najlepsza reklama La Ligi. Dwie czerwone kartki, duża kontrowersja przy jednej z bramek także miała miejsce. Warto jednak z tego meczu zapamiętać także wyjątkowej urody „golazo” Lamine Yamala w 94. minucie.

Przed meczem

Pierwsze spotkanie w sezonie dla „Blaugrany” zaplanowano na Majorce. Gospodarze po raz ostatni mierzyli się z aktualnym mistrzem kraju w kwietniu i było to spotkanie wybitnie jednostronne. Leo Roman zanotował kilkanaście interwencji, a na wzgórzu Montjuic gospodarze trafili raptem raz do siatki z 40 strzałów.

Tym razem jednak ciężko było oczekiwać aż takiego mocnego ataku ze strony Barcelony. Robert Lewandowski bowiem wróci do gry dopiero we wrześniu z powodu kontuzji, a niewiadomą pozostaje dyspozycja Ferrana Torresa. Między słupkami zobaczyliśmy Joana Garcię po raz pierwszy w nowych barwach, bowiem… Wojciecha Szczęsnego nie zdołano zarejestrować do rozgrywek ligowych. W kontekście Barcelony znów sporo mówiło się o finansach i wyremontowanym Camp Nou. Na ten moment, aby uregulować wszystkie sprawy trzeba jeszcze trochę zaczekać.

Mallorca XI: Leo Roman – Morey, Valjent, Raillo, Mojica – Morlanes, A.Sanchez – Asano, Torre, Darder – Muriqi,
Barcelona XI: J. Garcia – E. Garcia, Cubarsi, Araujo, Balde – Pedri, de Jong – Yamal, Fermin, Raphinha – Ferran.

Dwie czerwone kartki – słaba, a wręcz obrzydliwa reklama dla La Ligi

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem mieliśmy pewne emocje związane z meczem na Balearach. Joan Garcia uszkodził swój palec podczas przedmeczowej rozgrzewki. Jak jednak zdradził po paru minutach Deco, nie było o co się obawiać – mimo to, wysłano do intensywniejszej rozgrzewki rezerwowego bramkarza, Inakiego Pene.

W 35-stopniowym upale na wyspie goście od razu przejęli kontrolę nad meczem. Efekty widzieliśmy już w siódmej minucie. Doskonale z prawego skrzydła dograł Lamine Yamal, który dośrodkowaniem ominął ustawionych wzdłuż pola karnego aż sześciu piłkarzy Mallorki. Idealnie wybiegł w tempo do jego zagrania Raphinha i trafił z kilku metrów niepilnowany do siatki. 0:1!

W okolicach 20. minuty to Mallorca przycisnęła. Doskonałą kontrę zmarnował Muriqi. Podał za plecy swojemu koledze przez co podopieczni Arrasate stracili świetną okazję. Ale żeby też nie było zbyt kolorowo – jak to w lidze hiszpańskiej nie potrzeba było dużo czasu, abyśmy mieli w meczu kontrowersję. I tym sposobem w XX. minucie uznano gola na 0:2. Sędzia Jose Munuera powinien przerwać grę z powodu potencjalnego urazu głowy u Antonio Raillo. Kapitan Mallorki upadł na murawę po przyjęciu uderzenia Yamala na swoją głowę i położył się „krzyżem”. Uwagę zwrócił na to Martin Valjent, ale kontynuowano akcję i po paru sekundach Ferran Torres trafił z daleka do bramki Leo Romana.

 

W wyniku dyskusji z arbitrem, po żółtej kartce dostali Jagoba Arrasate i Manu Morlanes. Sytuacja ta ustawiła mecz. Trybuny przy każdej okazji, w której gospodarze „ucierpieli” – reagowali ogromną frustracją. Ta tylko się zwiększyła w 33. minucie – były piłkarz Villarreal po wejściu w Lamine Yamala otrzymał drugi kartonik koloru żółtego i wyleciał z boiska.

Nie brakowało ostrości na murawie po sytuacji – w 36. minucie Vedat Muriqi wysoko uniósł nogę na linii pola karnego w starciu z Joanem Garcią. Początkowo Munuera ukarał Kosowianina „żółtkiem”, ale po konsultacji z systemem VAR zmienił decyzję. Tym oto sposobem , od 39. minuty Barcelona grała w jedenastu na dziewięciu.

Pod koniec pierwszej części, bo w 51. minucie Raphinha bardzo ostro wszedł w nogę Mateu Moreya. Munuera nie zareagował na wejście w stylu Vinniego Jonesa jakąkolwiek kartką. Barcelona więc skończyła połowę w komplecie. Na tym zakończył się ten żenujący pokaz futbolopodobny jaki ujrzano w pierwszej połowie ligowego debiutu Barcelony i Mallorki w nowym sezonie. Wymownym obrazkiem był płacz młodego kibica gospodarzy po czerwonej kartce dla Morlanesa.

Liczne próby uwerturą dla „golazo” Yamala

W przerwie Dani Olmo zmienił Fermina Lopeza. 22-latek w pierwszej połowie dwukrotnie zagrał ostro wobec rywala, więc Hansi Flick wolał „zapobiegać niż leczyć” cytując znane lekarskie powiedzenie. Spotkanie w drugiej części się uspokoiło – warto jednak zwrócić uwagę na spięcie Ronalda Araujo z Mateo Josephem. Urugwajczyk przed samą linią końcową barkiem uderzył rywala, aby zapobiec porażce w bezpośrednim pojedynku. Nie spodobało się to zawodnikowi wypożyczonemu z Leeds.

Barcelona naciskała swojego rywala, dwoił się i troił Lamine Yamal – chciał mieć swojego gola. Leo Roman jednak robił to samo – dwoił się i troił. W 59. minucie Raphinha delikatnym strzałem trafił w słupek. 13 z 21 ataków jakie przypuściła w ciągu godziny meczu Barcelona wykonała prawą stroną boiska.

Na dwadzieścia minut na Majorce wszedł na boisko debiutujący w oficjalnym meczu „Dumy Katalonii” Marcus Rashford. Dla wicemistrza Europy i wychowanka Manchesteru United to pierwsza zagraniczna przygoda w karierze. Nie była to zbyt dobra zmiana Anglika – ale niech będzie, że to „pierwsze śliwki robaczywki”.

W 89. minucie meczu Lamine Yamal oddał swój siódmy strzał na bramkę Leo Romana. Tak jak w kwietniu bramkarz był świetnie dysponowany. Barcelona próbowała, ale poza miażdżącym posiadaniem piłki nic z tego nie wynikało.

Gospodarze stadionu Estadi Mallorca Son Moix w drugiej połowie – zgodnie z oczekiwaniami po pierwszej części spotkania – nie istnieli. Oddali dwa strzały o mocy… 0,03 xG. Na sam koniec jednak Lamine Yamal włączył czarodziejską różdżkę. Zszedł on na lewą nogę, a po strzale z okolicy linii pola karnego idealnie „zdjął pajęczynę”. Na tym zakończyło się spotkanie na jednej z balearskich wysp. Barcelona zdobyła trzy punkty i strzeliła trzy gole.

RCD Mallorca – FC Barcelona 0:3 (0:2)

Raphinha 7′, Ferran Torres 23′, Lamine Yamal 90+4′

Fot. screen X/Eleven Sports

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

10 000 zł do podziału
za Extra Pensję
Mallorca - Barcelona
Wygrana Barcelony (handicap -1.5)
kurs
2.05
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)