FREEBET 300 ZŁ NA START W BETFAN!
Za wygraną Realu Madryt z Osasuną

Mbappe trafia, Real wygrywa – dobry początek sezonu na Bernabeu

Napisane przez Krzysztof Małek, 19 sierpnia 2025
Real Mbappe

Real Madryt rozpoczął nowy sezon La Liga od zwycięstwa. Na Santiago Bernabeu drużyna Xabiego Alonso pokonała Osasunę 1:0. Jedyną bramkę zdobył Kylian Mbappe, który pewnie wykorzystał rzut karny wywalczony po faulu na nim samym.

Przed meczem

Real Madryt rozpoczął nowy sezon La Liga z jasnym celem – odzyskać mistrzostwo Hiszpanii. Po nieudanym poprzednim roku, zakończonym jedynie zdobyciem Superpucharu Europy, klub zatrudnił Xabiego Alonso i wydał ponad 160 mln euro na transfery. Nowa defensywa z Trentem Alexandrem-Arnoldem, Deanem Huijsenem i Alvaro Carrerasem ma być gwarancją większej stabilności.

Na inaugurację „Królewscy” zmierzyli się z Osasuną. W poprzednim sezonie w Madrycie Real wygrał 4:0, ale w Pampelunie padł remis 1:1, a spotkanie zapamiętano głównie z czerwonej kartki dla Jude’a Bellinghama. Osasuna również zaczyna nową erę – Vicente Moreno zastąpił Alessio Lisci. Celem jest nawiązanie do czasów Jagoby Arrasate, gdy zespół walczył o europejskie puchary i dotarł do finału Copa del Rey w 2023 roku, w którym to notabene lepszy był wówczas Real Madryt

Składy: 

Real Madryt: T. Courtois, T.Alexander-Arnold, E. Militao, D. Huijsen, A. Carreras, A. Tchouameni, A. Guler, F. Valverde, B. Diaz, Vinicius, K. Mbappe,

Osasuna: S. Herrera, F. Boyomo, A. Catena, J. Cruz, V. Rosier, J. Moncayola, L. Torro, A. Bretones, R. Garcia, A. Oroz, A. Budimir.

Real muru nie przebił

Osasuna tego wieczoru mogła liczyć na swojego najlepszego strzelca, Ante Budimira, ale od początku było jasne, że na Santiago Bernabeu goście nie zaprezentują ofensywnego podejścia. Tak też się stało – podopieczni Alessio Lisciego ograniczali się głównie do defensywy, a jedyną realną okazję stworzyli dopiero w 40. minucie. Wtedy właśnie Budimir doszedł do sytuacji strzeleckiej, jednak jego uderzenie było całkowicie nieudane i nie sprawiło żadnych problemów bramkarzowi Realu.

Zupełnie inaczej wyglądała gra gospodarzy. Drużyna Xabiego Alonso niemal przez całą pierwszą połowę rozgrywała piłkę na połowie rywala, zamykając Osasunę w jej defensywie. Real konstruował atak za atakiem, wymieniając mnóstwo podań w okolicach pola karnego, ale brakowało finalizacji. Najgroźniejsze akcje „Królewskich” to niespodziewanie strzały z dystansu – próbowali Eder Militao i Dean Huijsen, uderzając z około 30 metrów. Oba te strzały były kłopotliwe dla Sergio Herrery, głównie dlatego, że piłka przed interwencją kozłowała i utrudniała skuteczną obronę.

W samej końcówce pierwszej połowy przypomniał o sobie Vinicius Junior. Niestety nie efektowną akcją, lecz… kolejną dyskusją z arbitrem. Brazylijczyk wdarł się w pole karne, gdzie upadł w starciu z rywalem, domagając się rzutu karnego. Sędzia jednak stanowczo wskazał, że nie było mowy o przewinieniu. Powtórki utwierdziły nas w tym, że arbiter miał sporo racji. Ta sytuacja dobrze oddała występ Viníciusa w pierwszych 45 minutach – sporo szumu, dużo gestów i emocji, ale bez realnego przełożenia na jakość gry ofensywnej Realu.

Mbappe rozwiązał worek z bramkami – Realu w tym sezonie

Przed pierwszym gwizdkiem kibice Realu nie oczekiwali niczego więcej niż zwycięstwa. Po bezbramkowej i momentami frustrującej pierwszej połowie część z licznej publiczności na Santiago Bernabéu mogła jednak czuć lekkie rozczarowanie grą ofensywną swoich ulubieńców.

Przełom nastąpił po przerwie – i to za sprawą rywala. Doświadczony obrońca Osasuny, Juan Cruz, popełnił poważny błąd w polu karnym, faulując Kyliana Mbappe. Arbiter nie miał żadnych wątpliwości i od razu wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem pokonał Sergio Herrerę. Francuz rozpoczął więc sezon w idealny sposób – od gola, a przy okazji rozwiał wszelkie wątpliwości dotyczące tego, kto w najbliższych miesiącach będzie pierwszym wykonawcą rzutów karnych w drużynie „Królewskich”.

Ożywiony sparing

Gol Mbappe wyraźnie ożywił spotkanie, przede wszystkim w kontekście gry Realu. Niedługo później swoją szansę miał Arda Guler. Po dobrym podaniu Turek zdecydował się na strzał z linii pola karnego, ale futbolówka poszybowała nad poprzeczką. Była to niejako ilustracja jego słabego występu – podobnie jak w przypadku Viniciusa, sporo prób, lecz niewiele konkretów.

Kilka minut później kibice na Bernabeu byli świadkami wyjątkowego momentu. Na murawie pojawił się Dani Carvajal, zmieniając Trenta Alexandra-Arnolda. Hiszpan, kapitan „Królewskich”, wrócił do gry po ponad 10 miesiącach przerwy – dokładnie od października, gdy w końcówce ligowego starcia z Villarrealem doznał bardzo poważnej kontuzji. Powrót legendy Realu został nagrodzony gromkimi brawami i ciepłym przyjęciem ze strony fanów.

W końcówce spotkania wreszcie do głosu doszła Osasuna. W 85. minucie Ante Budimir przejął piłkę w polu karnym i uderzył głową. Futbolówka poszybowała jednak nieznacznie nad poprzeczką, ku rozczarowaniu samego Chorwata, trenera Alessio Lisciego i licznej grupy przyjezdnych kibiców. Była to pierwsza od dawna tak klarowna sytuacja gości pod bramką Thibauta Courtois.

Chwilę później swoją szansę miał natomiast debiutujący Franco Mastantuono. 17-letni Argentyńczyk znalazł się w polu karnym po składnej akcji Realu i oddał strzał w kierunku lewego słupka. Sergio Herrera popisał się jednak znakomitą interwencją, nie pozwalając młodemu zawodnikowi uświetnić premierowego występu golem.

Doliczony czas gry przyniósł ostatni akcent meczu – i nie był on szczęśliwy dla Osasuny. Abel Bretones obejrzał czerwoną kartkę po brutalnym ataku barkiem na rozpędzonego Gonzalo Garcię. Powtórki jednoznacznie pokazały, że zawodnik gości zrobił to celowo. Chwilę później Alessio Lisci usiadł na ławce zrezygnowany, zdając sobie sprawę, że jego drużyna kończy spotkanie w osłabieniu. Trudno mu się jednak dziwić – choć Osasuna wraca do Pampeluny bez punktów, to i tak zasłużyła na kilka słów uznania. Ostatecznie Real Madryt zdobył gola nie z akcji, lecz po stałym fragmencie gry.

fot. screen Canal Plus Sport

Miłośnik sportu wszelakiego. Nie odmawia tylko pacierza. W piłce nożnej najbardziej ceni sobie hiszpański styl, dlatego La Liga nie jest mu obca. Prywatnie fan Realu Madryt i Los Angeles Lakers. Typowy kibic sukcesu.

Freebet 300 złotych
za wygraną Realu Madryt z Osasuną
Real Madryt - Osasuna
Wygrana Realu (handicap -1.5)
kurs
1.66
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)