West Ham straci ważnego zawodnika. Trafi pod skrzydła legendarnego trenera

West Ham United nie ma za sobą dobrego czasu. Zakończył poprzedni sezon w dolnej części tabeli, ten rozpoczął od sporego falstartu, Mamy też okienko transferowe, podczas którego „Młoty” nie dokonały zbyt wielu znaczących wzmocnień, a odeszli ważni zawodnicy, Nie rozpala to nadziei wśród ich kibiców. Teraz Londyn opuści jeden z ważnych zawodników, który zagra pod batutą Jose Mourinho.
Falstart w Premier League
W poprzednim sezonie West Ham United nie przynosił wiele radości swoim kibicom. W rozgrywki 2024/25 „Młoty” weszły z Julenem Lopeteguim na ławce trenerskiej. Drużyna pod wodzą hiszpańskiego szkoleniowca prezentowała się jednak bardzo słabo, dlatego w styczniu zdecydowano o zmianie trenera. Lopetegui zostawił zespół na 14. miejscu, a zastąpił go powracający po wielu miesiącach na bezrobociu Graham Potter, który nie trenował po zwolnieniu z Chelsea. Anglik nie odmienił oblicza zespołu, który punktował jeszcze gorzej niż wcześniej i West Ham zakończył sezon na 14. pozycji.
Zespół wszedł nieudanie również w nowy sezon. W pierwszej kolejce Premier League podopieczni Pottera mierzyli się na wyjeździe z powracającym po kilku latach do angielskiej ekstraklasy Sunderlandem. „Młoty” dominowały jeśli chodzi o posiadanie piłki, ale co z tego? W drugiej połowie zostały boleśnie wypunktowane przez beniaminka i po golach Eliezera Mayendy, Daniela Ballarda oraz Wilsona Isidora przegrały 0:3.
Entuzjazmu nie dodaje z pewnością okno transferowe w wykonaniu „The Hammers”, w trakcie którego do klubu nie trafiło żadne głośne nazwisko. Wykupiono wypożyczonego w poprzednim sezonie Jean-Claire’a Todibo. Oprócz niego na London Stadium trafili: El Hadji Malick Diouf, Mads Hermansen, Kyle Walker-Peters oraz Callum Wilson.
Z drużyną pożegnało się kilku doświadczonych zawodników, na czele z Aaronem Cresswellem, Łukaszem Fabiańskim, Michailem Antonio, który dostał pozwolenie na treningi czy Vladimirem Coufalem. Odeszła również jedna z większych, o ile nie największa, gwiazda – Mohammed Kudus, który zasilił Tottenham. Trudno więc o jakiś entuzjazm. Widać jednak, że West Ham pozbył się starych i doświadczonych piłkarzy i chce nieco odmłodzić kadrę.
Pomocnik zagra u Mourinho
Jakby tego było mało, na wylocie z klubu jest kolejny zawodnik, który w zeszłym sezonie regularnie grał w pierwszym składzie. Mowa o Edsonie Alvarezie. Jak informuje Fabrizio Romano, Meksykanin jest bliski przenosin do Fenerbahce. Trafi tam na zasadzie rocznego wypożyczenia z opcją wykupu, która według tureckich mediów wynosi 22 mln euro. W ostatnim czasie 27-latek był wiązany m.in. z powrotem do Ajaksu oraz Borussią Dortmund, jednak miał o niego mocno zabiegać Jose Mourinho. Przekonało to pomocnika, który chce regularnie grać przed mistrzostwami świata, do transferu do Fenerbahce.
🚨🟡🔵 EXCL: Edson Álvarez to Fenerbahçe, here we go! Deal done on initial loan with buy option clause.
The midfielder will fly today for medical tests. ✈️🇹🇷
After considering his options key for Fener choice was José Mourinho really keen on getting him — and European football. pic.twitter.com/E6Ns1W9z25
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 21, 2025
Alvarez spędził na London Stadium ostatnie dwa sezony. Rozegrał w tym czasie 73 spotkania we wszystkich rozgrywkach, zdobywając dwie bramki i trzy asysty, ale głównie harując w środku pola. W Anglii mówi się, że Meksykanin nie znajdował się w planach Pottera na kolejny sezon, dlatego zdecydował się na wyprowadzkę z Londynu, do którego trafił z Ajaksu za ponad 35 mln funtów. Potter woli środek Ward-Prowse & Guido Rodriguez. Grał już tak w końcówce sezonu 2024/25, kiedy to wyciągnął Argentyńczyka z niebytu i dał mu dwie szanse w pierwszym składzie. Jego też wystawił teraz na Sunderland.
Alvarez musiał więc szukać gry gdzieś indziej. Wcześniej zdobył dwa mistrzostwa Holandii i jeden krajowy puchar, a do WHU przeniósł się latem 2019 roku. Club America, którego Alvarez jest wychowankiem, otrzymał za jego transfer 15 mln euro. Alvarez w pierwszym sezonie był fundamentem środka pola u trenera Davida Moyesa. Grał bardzo ostro i zbierał sporo żółtych kartek. W samej Premier League 2023/24 złapał ich aż 11. Cztery miał już po pięciu meczach w pierwszym składzie!
Meksykanin ma za sobą udane tygodnie. Na przełomie czerwca i lipca brał wraz z reprezentacją udział w Gold Cup. Był kapitanem drużyny, która sięgnęła po puchar, pokonując w finale Stany Zjednoczone, a on sam strzelił decydującego gola. Wystąpił we wszystkich spotkaniach i został uznany za najlepszego zawodnika całego turnieju.
fot. PressFocus