West Ham podjął decyzję ws. swojej legendy. Od 1 lipca jest „wolnym agentem”

Wraz z końcem czerwca br. wygasła umowa zasłużonego dla West Hamu United zawodnika. Sprawa jego pozostania we wschodniej części Londynu pozostawała jednak otwarta. Po kilku tygodniach oczekiwania wreszcie poznał on decyzję klubu ws. jego przyszłości na London Stadium.
Ciężki okres legendy West Hamu
Wraz z końcem czerwca br. wygasła umowa zasłużonej dla West Hamu United postaci – Michaila Antonio. Bordowo-błękitną koszulkę przywdziewał on przez ostatnich dziesięć sezonów i rozegrał w tym czasie aż 323 mecze. W tym czasie zdobył 83 bramki, co daje mu 15. miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii klubu ze wschodniej części Londynu. Z kolei trzecie miejsce zajmuje w zestawieniu graczy z największą liczbą występów dla West Hamu w Premier League – tych reprezentant Jamajki zanotował dla „Młotów” 268.
Ostatni raz w barwach West Hamu zagrał jednak na początku grudnia ub. roku. Kilka dni po meczu z Leicester (1:3) Antonio miał groźny wypadek samochodowy, w którym zderzył się z drzewem, a jego Ferrrari uległo całkowitemu zniszczeniu od strony kierowcy. W wypadku grający na pozycji napastnika zawodnik złamał kość udową w czterech miesiącach i dopiero po 24 dniach wyszedł ze szpitala. Następnie rozpoczął proces rehabilitacji, a pół roku po wypadku w swoich social mediach podzielił się nagraniami z okresu, w którym wracał do zdrowia.
NEW: Michail Antonio shares inspiring rehab video, from crash to now. pic.twitter.com/gihlHUhpLA
— Central (@WestHam_Central) June 8, 2025
„Młoty” zdecydowały ws. jego kontraktu
W związku z tym dramatycznym zdarzeniem West Ham po zakończeniu sezonu oficjalnie zakomunikował, że decyzja ws. wygasającej umowy Antonio zostanie przesunięta w czasie do „odpowiedniego momentu” ze względu na „wyjątkową sytuację” piłkarza. Kilka dni później po raz pierwszy od czasu wypadku pojawił się na placu gry, a miało to miejsce podczas turnieju Gold Cup, na którym zagrał z reprezentacją Jamajki. Na tej imprezie wystąpił we wszystkich trzech grupowych meczach i za każdym razem wchodził z ławki. Na boisku łącznie spędził 35 minut.
Po powrocie z Gold Cup, na którym jego Jamajka odpadła już w fazie grupowej, Antonio stał się „wolnym agentem”, bowiem wraz z końcem czerwca jego umowa z West Hamem wygasła. Nie opuścił on jednak „Młotów”, bowiem trenował z zespołem rezerw i wystąpił nawet w meczu zespołu do lat 21 przeciwko piątoligowemu Boreham Wood, w którym na przestrzeni 20 minut ustrzelił dublet. Jego zespół wygrał to spotkanie 2:1, a Antonio zaliczył w nim 45 minut, co było jego najdłuższym występem od niemal ośmiu miesięcy.
Po kilku dniach od tego sparingu wreszcie wyjaśniła się przyszłość 35-latka – jego kontrakt z West Hamem nie zostanie odnowiony, ale do czasu znalezienia nowego pracodawcy będzie mógł trenować z drużyną do lat 21. Tym samym jego pobyt w klubie ze wschodniego Londynu zakończył się na dziesięciu sezonach, w trakcie których z dorobkiem 68 goli został najlepszym strzelcem w historii występów West Hamu w Premier League. Z „Młotami” sięgnął również po jedno trofeum – Ligę Konferencji Europy w sezonie 2022/23.
Michail Antonio will not be playing for West Ham this season following the signing of Callum Wilson on a pay as you play contract.
Antonio will turn 36 this coming season and the club think it is a big ask to play in the Premier League at the pace required.
The club wish… pic.twitter.com/AJqc957TFB
— West Ham Football (@westhamfootball) August 3, 2025
Według źródeł związanych z West Hamem „dziewiątkę”, z którą Jamajczyk występował, przejmie Callum Wilson, który po wygaśnięciu jego umowy z Newcastle przeniósł się na London Stadium na zasadzie „wolnego transferu”. Antonio to kolejna zasłużona postać tego klubu, która w ostatnim czasie opuszcza jego szeregi. Tuż przed zakończeniem poprzedniego sezonu oficjalnie poinformowano o odejściu m.in. Aarona Cresswella i Łukasza Fabiańskiego, którzy w West Hamie spędzili kolejno 11 i 7 lat, i rozegrali dla „Młotów” kolejno 369 oraz 216 meczów.
fot. PressFocus