NOWA OFERTA POWITALNA BETFAN!
Bonusy od trzech pierwszych depozytów 100% do 200 PLN, łącznie nawet do 600 PLN

Pięć asyst jednego piłkarza w meczu Ligi Konferencji! Zmierzyli się… dwaj byli trenerzy klubów Ekstraklasy

Napisane przez Mariusz Orłowski, 22 sierpnia 2025

To się nazywa serwis! W meczu eliminacyjnym już ostatniej, IV rundy do fazy ligowej Ligi Konferencji jeden z zawodników popisał się aż pięcioma asystami. Jego zespół wygrał aż 7:2 i ma doskonałą sytuację przed rewanżem. Co jeszcze ciekawsze, był to mecz dwóch byłych trenerów klubów Ekstraklasy – Jensa Gustafssona oraz Dana Petrescu.

Amor Layouni oszalał z asystami

Jeżeli spojrzymy na statystykę największej liczby asyst w jednym spotkaniu w pięciu topowych europejskich ligach, to… nikt nie popisał się pięcioma. Owszem, zdarzały się cztery takie ostatnie podania w wykonaniu Paula Pogby, Jeremy’ego Doku, Christophera Nkunku, Pascala Grossa, Mamphisa Depaya, Cesca Fabregasa czy jeszcze kilku innych graczy, ale pięciu asyst nie zanotował nikt. Za to w maju 2024 roku pięcioma asystami w jednym spotkaniu popisał się Lionel Messi w MLS.

Spotkanie IV rundy Ligi Konferencji pomiędzy BK Hachen a CFR Cluj zakończyło się wynikiem 7:2. Oszalał w nim absolutnie (w pozytywnym sensie) Amor Layouni, który asystował przy pięciu golach gospodarzy. Cztery takie podania miał już zapisane w notesie do przerwy, a w 49. minucie dołożył jeszcze jedno. Szwdezi byli niezwykle skuteczni – oddali dziewięć strzałów celnych, a siedem z nich wylądowało w siatce. Layouni szalał na lewym skrzydle. Najpierw zamknął tam akcję i podał z woleja, potem sam z lewej dośrodkował na główkę, przy trzeciej dograł ze skrzydła po ziemi, przy czwartym też, a piąta asysta to prostopadłe zagranie. Prawy obrońca gości miał z jego kryciem chyba najgorszy dzień w życiu.

Co ciekawe, Layouni ostatnio przesunął się z prawego na lewe skrzydło, co oznacza, że ​​nie może się zejść do środka i oddać strzału lewą nogą, a zatem częściej… dośrodkowuje. Idealnie zdało to egzamin w zespole Jensa Gustafssona: – Trochę żartowałem, że miło jest widzieć go w dobrej formie – mówił jego kolega z zespołu, Mikkel Rygaard. Layouni mógł także sam zdobyć bramkę w drugiej połowie, ale nie trafił z bliskiej odległości. 

Trener zrezygnował ze wstydu

Od stycznia 2025 roku pierwszym trenerem BK Hacken jest dobrze znany z Pogoni Szczecin Jens Gustaffson, który odszedł z polskiego klubu na rzecz arabskiego Al-Fateh. Tam jednak po 14 spotkaniach i średniej punktowej 0,43 został zwolniony. Długo nie pobył na bezrobociu, bo niecały miesiąc później zatrudniła go wspomniana szwedzka drużyna. Gustaffson zdobył swoje pierwsze trofeum. Zdobył Puchar Szwecji, pokonując w finale po rzutach karnych Malmoe FF. Bohaterem został golkiper Etrit Berisha znany z Lazio, bo obronił dwie jedenastki i sam jedną strzelił.

W Szwecji gra się systemem wiosna-jesień, dlatego Hacken jest w środku sezonu. W lidze Gustafssonowi idzie… średnio. Jego zespół zajmuje odległe 10. miejsce z bilansem 6-5-9, a niedawno przegrał aż 1:6 z Djurgarden. Do tego ma niekorzystną serię pięciu meczów bez wygranej. Za to „odkuwa” się w rozgrywkach europejskich. Najpierw Hacken wyeliminowało Spartaka Trnawa z el. Ligi Europy, potem w pokonanym polu zostawiło Anderlecht (po rzuach karnych), ale odpadło z norweskim Brann i bierze udział w fazie play-off Ligi Konferencji.

To była bolesna lekcja dla… innego byłego trenera polskiego klubu. Dan Petrescu to były piłkarz Chelsea, wybitny na skalę rumuńskiej piłki, ale też trener Wisły Kraków przez osiem miesięcy. Powiedział, że nigdy wcześniej nie stracił siedmiu bramek jako trener. Po meczu ze wstydu podał się do dymisji. Dan Petrescu stwierdził po meczu z Hackenem, że chce zrobić sobie dłuższą przerwę od piłki nożnej, aby uporać się z problemami zdrowotnymi. Oświadczył podczas konferencji:

Potrzebuję dłuższej przerwy. Miałem też problemy zdrowotne. Muszę je rozwiązać, ale jeszcze się z nimi całkowicie nie uporałem. Nawet gdybyśmy się zakwalifikowali, to powiem szczerze, że i tak zrobiłbym sobie tę przerwę. Tylko, że nadeszła ona szybciej. Przez ostatnie dni nie czułem się najlepiej. Podjąłem decyzję, która jest dobra dla mnie i dla klubu. Przykro mi, że odchodzę. Chcę zrobić sobie przerwę, rok, dwa, trzy, cztery, pięć. Jeśli będę zdrowy, to wrócę.

Z powodu zapalenia migdałków Petrescu odczuwał ból nawet po napiciu się wody. Na zalecenie lekarzy wiosną tego roku poddał się zabiegowi usunięcia migdałków, ale wygląda na to, że problemy nie zniknęły. Jak dotąd nie wiadomo, czy szkoleniowiec ma inne schorzenia

Antyfan social mediów. Pisanie o piłce nożnej to odskocznia, bo działa w innej branży. Cryuffista i Guardiolista. Od 2008 fan Barcy. Jeden z sezonowców City "przez Pepa". Nie gardzi polską piłką, a po transferze Sampera do Motoru opadła mu kopara.

10 000 zł do podziału
za Extra Pensję
Widzew Łódź - Pogoń Szczecin
Wygrana Widzewa
kurs
2.16
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)