Były trener Pogoni Szczecin z pierwszym w karierze trofeum

Praca w Pogoni Szczecin nie jest rzeczą prostą. To nie drużyna, która ma tradycję wygrywania trofeów i przez wielu uważana jest wręcz za przeklętą. Mimo pięciu prób, każdy z finałów Pucharu Polski został przez klub z województwa zachodniopomorskiego przegrany. Nie tak długo po odejściu z Polski udało się coś wygrać jednemu z byłych trenerów Pogoni.
Odszedł z Pogoni i wygrał – pierwsze trofeum odhaczone
Jens Gustafsson wygrał wraz z BK Hacken swój pierwszy puchar w karierze. Chodzi o Puchar Szwecji 2024/25. To czwarte takie trofeum jednokrotnego mistrza kraju (2022) w ostatnich 10 latach. Co innego może powiedzieć z kolei ich finałowy rywal. Malmoe FF mimo 10 tytułów mistrza Szwecji, przegrało aż cztery finały ostatniego dziesięciolecia, a wygrało tylko dwa w XXI wieku.
Bohaterem finału został były bramkarz klubów Serie A – Etrit Berisha. Albańczyk obronił dwie jedenastki wykonywane przez rywali i… sam jedną wykorzystał. To trzecie trofeum bramkarza w karierze po dwóch wywalczonych ponad półtorej dekady temu w Kalmar FF. Gra dla Hacken to jego powrót do Szwecji po 12 latach przerwy. W regulaminowym czasie gry w meczu był bezbramkowy remis.
BK Häcken Jensa Gustafssona wygrywa Puchar Szwecji, pokonując w konkursie rzutów karnych Malmö FF 🏆🇸🇪
Bohaterem Etrit Berisha! Były bramkarz Lazio obronił dwie jedenastki i nawet sam jedną wykorzystał. Osy zdobywają czwarty Puchar Szwecji w swojej historii. pic.twitter.com/YRwUxWm8n4
— Szwedzka Piłka 🇸🇪 (@SzwedzkaP) May 29, 2025
Wynik finału oraz belgijskiego spotkania finałowego o miejsce w play-offach Ligi Konferencji (Royal Antwerp – Charleroi) oznacza, że Jagiellonia Białystok będzie rozstawiona w czwartej rundzie eliminacji trzeciego z europejskich pucharów. Wygrana Malmoe oraz klubu z Antwerpii spowodowałaby europejską kwalifikację dla Djurgardens IF oraz mistrza Belgii 2023, a ten duet ma wyższy współczynnik od drużyny Adriana Siemieńca.
Trofeum na tacy? Nie trafiło do celu
Jens Gustafsson był trenerem Pogoni w latach 2022-2024. Prowadzący szczecinian w 87 meczach nie do końca spełnił oczekiwania szczecińskiej publiki. Co prawda udało się awansować do finału Pucharu Polski 2024, ale podopieczni Szweda przegrali tam z klubem z drugiego poziomu, co jeszcze przez wiele lat będzie koszmarem dla fanów. Wisła Kraków okazała się lepsza po dogrywce w meczu, gdzie wyrównała w dziewiątej minucie doliczonego czasu drugiej połowy (Eneko Satrustegui).
Gustafsson w Szczecinie przeplatał fantastyczne spotkania (5:0 z Lechem, 5:0 z Ruchem, 5:1 z Cracovią, 4:0 z Radomiakiem) z takimi bez ładu i składu i wrzutkami w pole karne z Puszczą Niepołomice albo kopaniem się po czole ze Stalą Mielec. Jest to postać, która polaryzowała środowisko. Gustaffson irytował sposobem bycia, zakrywaniem rzeczywistości na konferencjach i nieumiejętnością radzenia sobie z niekorzystnym wynikiem. Doszło nawet do tego, że fani „pchali” go wręcz na… selekcjonera, gdy pojawiła się informacja, że szwedzka federacja rozważa go na tę pozycję.
Trener ze Skandynawii odszedł ze Szczecina jesienią ubiegłego roku po otrzymaniu lukratywnej propozycji z klubu Saudi Pro League. Po podpisaniu umowy z Al-Fateh, zakotwiczył on tam na raptem trzy miesiące. Zastępujący Slavena Bilicia trener przegrał 10 z 13 meczów i został zwolniony z początkiem grudnia 2024. Jego praca w Sztokholmie rozpoczęła się z kolei wraz z początkiem sezonu 2025. Grający w systemie wiosna-jesień Szwedzi pod batutą byłego trenera Pogoni zajmują w lidze 8. miejsce, ze stratą już 10 oczek do miejsc pucharowych.
Fot. PressFocus