NOWA OFERTA POWITALNA BETFAN!
Bonusy od trzech pierwszych depozytów 100% do 200 PLN, łącznie nawet do 600 PLN

De Zerbi zmiennym jest. Zweryfikował pogląd o ostatnich „dymach” w szatni

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 24 sierpnia 2025
De Zerbi

Wielu jest szkoleniowców bardzo niechętnych na kompromisy. Do tego grona można zaliczyć Antonio Conte, który często bywa sugestywny w swoich decyzjach, gdy nie dostaje piłkarzy jakich chce w swoim zespole. Od pewnego czasu widać też, że na bardzo dużo pozwala sobie Roberto De Zerbi. Pochodzący z Lombardii szkoleniowiec ostatnio był jednym z bohaterów „dymów” w szatni Olympique Marsylii. Teraz, De Zerbi jest w stanie dać drugą szansę.

De Zerbi bywa impulsywny i toksyczny

De Zerbi to bezkompromisowy fachowiec, który chce dojść do celu wyłącznie drogą, którą sam uważa za jedyną słuszną. Wielokrotnie słychać opinie, że jest on szkoleniowcem, który jest nieprzygotowanym choćby na niskie bloki defensywne i jest to łatwy sposób na pokonanie go. Na jednym z treningów z kolei uderzył bezpośrednio w kanadyjskiego pomocnika – Ismaela Kone.

– O mój Boże! Jak mówię, że mamy grać na mniej kontaktów, to na mniej kontaktów! Idź pod prysznic Isma. Jesteśmy OM.

Po krótkiej chwili czegoś, co można śmiało nazwać napadem złości, bowiem przez parę sekund video słychać cenzurę przekleństw, Włoch dodał z zaskoczenia: – Zadzwoń do swojego agenta, niech przyjeżdża tu do mnie.

Po porażce ze Stade de Reims na wiosnę był tak zirytowany Polem Lirolą, że wygarnął mu przy kolegach z drużyny: – Nikt Cię w tym klubie nie chciał ostatniego lata. Byłem jedynym, który w Ciebie uwierzył. I Ty mi tak dziękujesz za to, broniąc właśnie tak? Wygląda to na zachowanie nie tyle chamskie, co toksyczne i podyktowane mocno impulsywnością Włocha. Raz też De Zerbi odmówił poprowadzenia treningu, z uwagi na złą sytuację w ostatnich meczach. Czuł się jak trener, któremu sprzeciwiła się drużyna.

W Marsylii z pochodzącym z Brescii trenerem przeżyli już bardzo wiele. Przy wygranych jest rodzinnie, przy porażkach Włochowi załącza się autorytaryzm. Nie inaczej było ostatnio po meczu 1. kolejki Ligue 1 ze Stade Rennais. Godpodarze stadionu Roazhon Park wygrali 1:0 po golu w końcówce Ludovica Blasa, a sami „Les Olympiens” grali większość meczu w liczebnej przewadze. Po meczu w szatni zawrzało.

Adrien Rabiot spoliczkował Jonathana Rowe’a, który był obiektem krytyki ze strony Geronimo Rulliego. Jak przyznał sam włoski szkoleniowiec, francuski pomocnik i Anglik zachowywali się podczas swojej bójki jak w jakimś brytyjskim pubie. W międzyczasie 17-letni Darryl Bakola stracił przytomność ze stresu i całe zajście wyglądało surrealistycznie. Rzekomo obydwaj panowie z nazwiskiem na literę R „naparzali się” przez 10 minut w szatni.

Rabiot nagle nie taki zły

De Zerbi zaskoczył mocno po wygranym 5:2 spotkaniu z Paris FC, beniaminkiem rozgrywek zarządzanym przez Armanda Arnaulta i Red Bulla. Bardzo możliwe, że swoich słów nie konsultował ze swoimi podwładnymi, tzn. Pablo Longorią i Medhim Benatią. Włoch najpierw powiedział po meczu na Roazhon Park z Rennes, że „nie musi tracić godności dla meczu ani dla mistrzostwa” i że „popiera wszystko, co zrobił klub – to decyzja, która przyniesie korzyści w dłuższej perspektywie”. Co padło z jego ust po domowej wygranej?

Cytowany przez RMC Sport powiedział: – Mam nadzieję. Nawet jeśli popełniłem błąd, wierzę, że jest szansa na ułożenie rzeczy na nowo. Najważniejszy jest klub, ale nie jestem kimś, kto trzaska drzwiami prosto w twarz, Rabiot to dobra osoba. (…) Jeśli jestem w stanie rozwiązać ten problem, jestem gotowy zrobić wszystko. Myślę, że to ważne dla dobra wszystkich, nie tylko z perspektywy piłkarskiej, ale także ludzkiej.

Jest to całkiem zaskakująca decyzja De Zerbiego. Kilkanaście godzin po zajściu w szatni w Rennes, Włoch nie miał bowiem problemu jednogłośnie zgodzić się na to, aby Rabiot i Rowe nie tylko zostali odsunięci od treningów z pierwszą drużyną, ale i wystawieni na listę transferową. I tak jak Anglik jest blisko dołączenia do Bologni, tak co do reprezentanta Francji wiele może się jeszcze zmienić. W końcu Veronique Rabiot lubi się publicznie wypowiadać.

Fot. PressFocus

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

300 zł na start w BETFAN
za wygraną Realu Madryt z Realem Oviedo
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Powyżej 2.5 goli
kurs
1.62
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)