Fenomenalna bramka w 100. minucie na wagę zwycięstwa w 2. Bundeslidze. Nie dało się lepiej!

Od wielu lat mecze w 2. Bundeslidze budzą wielkie zainteresowanie i emocje w całych piłkarskich Niemczech. Sporo jest tam klubów z ogromną tradycją, które próbują wrócić do elity. Przekonać się o wyjątkowości tych rozgrywek mogliśmy chociażby w starciu Dynama Drezna z Arminią Bielefeld. To szaleństwo, co wydarzyło się w 100. minucie!
W 2. Bundeslidze zmierzyło się dwóch beniaminków
Czasami piłka nożna pisze scenariusze, które trudno byłoby wymyślić nawet najlepszym reżyserom, a nawet jeśli by wymyślili, to można by było uznać je za pełne patosu i zbyt cukierkowe. Tak właśnie stało się w niedzielne popołudnie w Bielefeldzie, gdzie beniaminkowie 2. Bundesligi z Drezna stoczyli emocjonującą batalię o punkty. Arminia i Dynamo Drezno długo szukały przechylenia szali na swoją stronę, lecz ostatecznie to goście zgarnęli pełną pulę – i to w stylu, który na długo pozostanie w pamięci kibiców. Cała Bundesliga z pewnością na długo zapamięta to trafienie.
Dla drużyny z Drezna był to mecz o szczególnym znaczeniu. Początek sezonu nie układał się po ich myśli – dwie pierwsze kolejki zakończyły się porażkami, a nastroje wokół zespołu zaczynały gęstnieć – niektórzy zaczęli nawet wątpić, czy gra w 2. Bundeslidze to odpowiednie miejsce dla nich… Starcie z innym beniaminkiem, ale i finalistą Pucharu Niemiec, czyli Arminią Bielefeld, jawiło się jako idealna okazja, by przełamać złą passę. Trenerzy i piłkarze wiedzieli, że punkty są niezbędne, jeśli zespół ma odzyskać pewność siebie. Wsparcie kibiców oczywiście było obowiązkowe.
Arminia Bielefeld – SG Dynamo Dresde : parcage #DynamoDresden #SGD #KBlock #UltrasDynamo #SGD #ultras #sgd1953 (24.08.25) pic.twitter.com/DQgUoG1loH
— 1899 Mode Ultrà (@ultras1899_) August 24, 2025
Spotkanie rozpoczęło się obiecująco dla gości. Już w 21. minucie Niklas Hauptmann wykorzystał nadarzającą się okazję i otworzył wynik meczu. Gol ten dodał odwagi drużynie Dynama, która do przerwy kontrolowała sytuację i mogła schodzić do szatni z lekkim komfortem psychicznym. Arminia jednak nie zamierzała składać broni. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy wyrównał Joel Grodowski, przywracając kibicom gospodarzy nadzieję na kolejne zwycięstwo ich zespołu.
Od tego momentu mecz stał się wyrównaną wymianą ciosów. Obie strony miały swoje sytuacje, ale żadna nie potrafiła znaleźć decydującego uderzenia. Losy spotkania odmieniły się jednak w 74. minucie, kiedy Christopher Lannert obejrzał czerwoną kartkę. Grając w osłabieniu, Arminia musiała bronić się coraz głębiej, a Dynamo zaczęło coraz śmielej atakować.
Bundesliga może zazdrościć
Czas płynął nieubłaganie, a drezdeńczycy nie potrafili udokumentować przewagi. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, nadeszła dziesiąta minuta doliczonego czasu gry. Wtedy to, co najpiękniejsze w futbolu, wydarzyło się na oczach tysięcy kibiców. Konrad Faber wrzucił piłkę w pole karne, gdzie czekał Luka Herrmann. Niemiecki pomocnik w niezwykle efektowny sposób złożył się do przewrotki i posłał futbolówkę wprost do siatki. Bramka była nie tylko arcydziełem technicznym, ale też momentem, który przełamał niemoc drużyny.
10. minuta doliczonego czasu gry ⏱️ – i takie 𝐆𝐎-𝐋𝐀-𝐙𝐎 przewrotką! 🔥⚽ Luca Herrmann z Dynama Drezno zdecydowanie nie opuszczał zajęć z gimnastyki 🤸♂️💥 Arminia bez punktów! #BundesTAK pic.twitter.com/buIxx3RVnc
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) August 24, 2025
– To jest sposób na zgarnięcie trzech punktów – komentator „Eleven Sports” nie krył zachwytu, a słowa te doskonale oddają charakter zwycięstwa Dynama w 2. Bundeslidze. Nie było ono łatwe, nie przyszło szybko, ale zostało okraszone jednym z najpiękniejszych trafień całej kolejki. Niektórzy są nawet przekonania, że gol ten będzie głównym kandydatem do Bramki Sezonu. Wcale nie jest to wykluczone.
Dzięki wygranej zespół z Drezna opuścił dolne rejony tabeli i awansował na 10. miejsce, mając na koncie trzy punkty. W perspektywie kolejki czeka go jednak jeszcze większe wyzwanie – starcie przed własną publicznością z Schalke 04. Dla kibiców Dynama będzie to doskonały sprawdzian, czy efektowna przewrotka Herrmanna była początkiem nowego rozdziału, czy tylko chwilowym błyskiem. Arminia Bielefeld, mimo porażki, nadal plasuje się w czołówce z sześcioma punktami i w następnej serii gier zmierzy się z Eintrachtem Brunszwik. Rozgrywki w 2. Bundeslidze dają się lubić!
fot. Screen X/ElevenSports