Oxlade-Chamberlain dostał pieniądze… aby odszedł. Może zaskoczyć kolejnym ruchem transferowym

Alex Oxlade-Chamberlain swego czasu był naprawdę bardzo nieźle zapowiadającym się pomocnikiem, zwłaszcza gdy niespodziewanie „odkurzył” go Jurgen Klopp w Liverpoolu. Wiele złego w jego karierze zrobiły liczne urazy właśnie w ekipie „The Reds”, gdzie finalnie popadł w niełaskę. Teraz, gdy jest już po 30-tce, z zainteresowaniem wokół jego osoby jest coraz gorzej. W Turcji… doszli do wniosku, że lepiej zapłacić mu odprawę niż go trzymać. Już na tym etapie… są w jego kontekście kolejni chętni.

Besiktas pożegnał się odprawą. Są już kolejni chętni

Do dziś największy wychodzący transfer w historii Arsenalu (35 milionów funtów podstawy w 2017 roku do Liverpoolu, które mogły w bonusach urosnąć do 40) w ostatnich miesiącach jest piłkarzem trochę zapomnianym. Wszystko z powodu pobytu nad Bosforem. Trafił on do Turcji latem 2023 roku. Po dwóch latach w klubie doszli, niestety dla zawodnika, do jednego wniosku.

Besiktas zdecydował się zapłacić 35-krotnemu reprezentantowi Anglii blisko 1,8 miliona euro celem rozwiązania umowy. 32-latek w związku z tym znów jest wolnym agentem. W Turcji zagrał raptem 50 spotkań i trafił do bramki rywala pięciokrotnie. Krótko po zakończeniu współpracy, klub mimo pozyskania choćby Tammy’ego Abrahama odpadł z Ligi Konferencji po wpadce z FC Lausanne-Sport u siebie. Poleciał ze stanowiska przez to Ole Gunnar Solskjaer.

🚨 𝗢𝗙𝗙𝗜𝗖𝗜𝗔𝗟: Besiktas have terminated the contract of 32-year old Alex Oxlade-Chamberlain.

They have paid him €1.75M to become a free agent.

(Source: @Besiktas) pic.twitter.com/XAnq7CFd7K

— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) August 27, 2025

Oxlade-Chamberlain okazał się kolejnym nieudanym eksperymentem w barwach Besiktasu. Ponad rok temu dużą porażką okazało się zatrudnienie Ante Rebicia. Chorwat nie zagrał dla stambulskiego giganta od połowy lutego do końca sezonu. Zakończył swój epizod po raptem 12 miesiącach i… rozwiązano z nim umowę przed czasem.

Już teraz wymienia się w jego kontekście trzy drużyny – dwie z Championship, a jedną z Premier League. „The Football Park” podało, ze Leeds United oraz Leicester City przede wszystkim byli zainteresowani piłkarzem, ale aktualnie faworytem do jego zatrudnienia jest beniaminek na drugim poziomie – Birmingham City.

To klub, w którym gra obecnie Krystian Bielik (małe szanse na łapanie minut), a od pewnego czasu współwłaścicielem jest legendarny futbolista amerykański Tom Brady – posiada on 3% udziałów. Przed sezonem w League One rok temu klub pobił rekord transferowy dla drużyn z trzeciej ligi, płacąc za Jaya Stanfielda aż 15 milionów funtów. Oxlade-Chamberlain na pewno będzie mógł liczyć tam na tygodniówkę zbliżoną do tego, jaką mógłby otrzymać w Premier League od beniaminka tych rozgrywek.

🚨🔵: Alex Oxlade-Chamberlain To Birmingham? 👀

It is understood that the club Birmingham city are now front runners to sign the 32 year old.

It’s also understood that Leeds United & Leicester were also interested. #bcfc #kro

📌-@thefootballpark pic.twitter.com/gjMSxGvI81

— BCFC_ZONE (@BCFC_ZONEE) August 28, 2025

Oxlade-Chamberlain – partner znanej artystki

Oxlade-Chamberlain jest od pewnego czasu partnerem znanej brytyjskiej artystki Perrie Edwards. Viralem w sieci były obrazki, gdy razem w pandemii we własnym domu m.in. tańczyli po schodach. Artystka, która łączy macierzyństwo z karierą solową, wyznała swego czasu w jednym z brytyjskich podcastów, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. Rok temu w jednym z wywiadów była wokalistka słynnego girlsbandu Little Mix zasugerowała, że Oxlade-Chamberlain przebywa w Turcji sam. W Zach Sang Show w czerwcu 2024 roku powiedziała:

– Gdy grał w Liverpoolu, ja żyłam w Londynie. Raz na tydzień bądź dwa jeździłam do niego do Manchesteru. Teraz jest znacznie trudniej. (…) Biorę mojego małego chłopaka i jeździmy. Przywykliśmy do tego oboje. Nie jest łatwo.

Nadchodzące mecze

Teraz całej rodzinie może być znacznie łatwiej – tym bardziej, skoro mówi się o powrocie Oxlade’a-Chamberlaina do ojczyzny. Sama artystka wyznała też w „Fearne Cotton’s Happy Place„, że nie planuje wracać do zespołu:

– Gdyby ktoś podsunął mi teraz harmonogram Little Mix – powiedziałabym: zapomnij o tym. Nie uważam, że byłabym w stanie mentalnie i fizycznie znieść to. (…) Widzisz teraz inną perspektywę, nie muszę nic udowadniać, robię muzykę bo ją kocham. Do tego chcę też być mamą [tu: być przy dziecku – przyp. MZ] i to jest dla mnie najważniejsze.

Fot. PressFocus