BONUS 400 ZŁ NA START W BETFAN!
Za trafiony zakład na to, czy obie strzelą w meczu Holandia – Polska

Prosto z La Liga do Białegostoku! Głośny transfer Jagiellonii

Napisane przez Maciej Piętak, 03 września 2025
Sergio Lozano

Okienko transferowe w PKO BP Ekstraklasie potrwa do 8 września, ale upłynął termin zgłaszania kadr na fazę ligową Ligi Konferencji. Dlatego właśnie polskie kluby, które jesienią zagrają w europejskich pucharach, na początku miesiąca przeprowadziły sporo transferów – Legia ściągnęła m.in. Colaka czy Urbańskiego, Raków postawił na Mirceticia oraz Rondicia, Lech sprowadził Ismaheela i Agnero, a także Jagiellonia była aktywna w ostatnich dniach na rynku.

Mnóstwo zmian w składzie

Dyrektor sportowy białostoczan Łukasz Masłowski mocno zaszalał na rynku transferowym – do zespołu dołączyło aż 11 zawodników. Ten fakt nie jest zbytnio zaskakujący, zważywszy na to, że Jagiellonia będzie rywalizować na trzech frontach, a ponadto trzeba było załatać luki po odejściach istotnych piłkarzy. Przede wszystkim z klubu odszedł jeden z najlepszych środkowych obrońców ligi – Mateusz Skrzypczak, który zasilił szeregi Lecha. Nie ma już w kadrze także Jarosława Kubickiego, który wylądował w zabrzańskim Górniku. I to właśnie na pozycję środkowego pomocnika „Jaga” szukała wzmocnień.

Środek pola wydawał się najsłabiej obsadzony w Jagiellonii. Są tam oczywiście Taras Romanczuk, Leon Flach i sprowadzony latem Dawid Drachal, ale na tym niemal kończy się lista piłkarzy na tę pozycję. Prawie, bo ostatnio więcej szans zaczął dostawać wychowanek „Dumy Podlasia” Bartosz Mazurek, który rozegrał cztery mecze i uzbierał łącznie nieco ponad 70 minut. 18-latek odwdzięczył się trenerowi za zaufanie, notując (trochę przypadkową, ale jednak) asystę w wygranym 2:1 wyjazdowym meczu z Radomiakiem Radom.

Mimo to kibice mogli mieć słuszne obawy – czy atakowanie trzech frontów czterema środkowymi pomocnikami, z których jeden (Mazurek) nie ma na koncie nawet 10 występów w seniorskiej kadrze, to dobry pomysł. Dlatego właśnie do „Jagi” dołączył Sergio Lozano. 26-letni środkowy pomocnik niedawno rozwiązał kontrakt z Levante, które nie widziało dla niego miejsca w składzie po wypożyczeniu Unaia Vencedora z Athletiku Bilbao. Hiszpan podpisał kontrakt do końca czerwca 2027 roku z opcją przedłużenia o kolejny rok. Będzie występować z numerem 21.

Doświadczenie w La Liga 2

W swojej karierze Lozano występował tylko w trzech klubach. Pomocnik jest wychowankiem Villarrealu, w którym zadebiutował w wieku 18 lat – otrzymał 14 minut w spotkaniu Ligi Europy z Maccabi Tel Awiw. Jak dotąd to jego jedyny występ w europejskich pucharach i jeden z dwóch meczów w barwach pierwszej drużyny „Żółtej Łodzi Podwodnej”. Tym drugim było starcie w Pucharze Króla z Comillas CF. Wypożyczenie do drugoligowej Cartageny także nie zapewniło mu regularnej gry, zatem, gdy wrócił do macierzystej drużyny, musiał zadowolić się grą w rezerwach, gdzie po jakimś czasie odpalił.

Przełomem okazał się sezon 2021/22 – w III lidze zdobył dziewięć bramek i zanotował tyle samo asyst w sezonie zasadniczym, a w finale baraży o awans dorzucił jeszcze jedną asystę, a Villarreal B wygrał 3:1 z Logrones. I ciekawostka – w tamtym spotkaniu po boisku biegali m.in. Nicolas Jackson (też miał asystę, a w półfinale baraży strzelił dwa gole), który nieco później został wykupiony przez Chelsea, a także Jesus Alfaro, który dwa lata później świętował zdobycie Pucharu Polski z Wisłą Kraków.

Wróćmy jednak do Lozano – awans do wyższej klasy rozgrywkowej nie zweryfikował go negatywnie – 12 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej w drużynie, która ledwo co się utrzymała trzeba uznać za dobry wynik. Grał tam absolutnie fenomenalnie na początku – miał cztery asysty i trzy gole w siedmiu meczach! Potem jednak doznał skręcenia prawego stawu skokowego II stopnia, wypadł na ponad miesiąc i świetna forma uleciała… mimo to dopisał na konto jeszcze kilka goli i asyst.

W Walencji mieli podobne zdanie i dlatego sięgnięto po Hiszpana, który miał pomóc „Żabom” w uzyskaniu upragnionego awansu do La Liga. Levante zresztą przekonało się o umiejętnościach pomocnika – Lozano strzelił przeciwko nim jednego z pięciu goli w sezonie, który ostatecznie nic nie dał, bo i tak rezerwy Villarrealu przegrały 1:4.

W sezonie 2023/24 znów Levante nie dało rady opuścić drugiego poziomu rozgrywkowego – ta sztuka udała się dopiero rok później. W obu sezonach istotną postacią był nowy piłkarz Jagiellonii – łącznie rozegrał 109 spotkań w La Liga 2, z czego 76 w barwach ekipy z Estadio Ciudad de Valencia. Uzbierał sześć bramek i 18 asyst. Po awansie do wyższej ligi wypadł jednak z wyjściowego składu i wystąpił jedynie w przegranym meczu z Alaves, w którym otrzymał od trenera zaledwie 12 minut.

Widząc swoją sytuację w klubie, Lozano zdecydował się rozwiązać kontrakt i poszukać nowych wyzwań w innym kraju. Po ogłoszeniu transferu do Jagiellonii zawodnik powiedział:

Jestem bardzo podekscytowany, że trafiam do tak wielkiego klubu. Nie mogę się doczekać, aż poznam kolegów z drużyny i pomogę zespołowi w osiąganiu sukcesów.

Po niedzielnym zwycięstwie z Lechią białostoczanie zajmują aktualnie czwarte miejsce w PKO BP Ekstraklasie z dorobkiem 12 punktów po pięciu rozegranych meczach. W kolejnym spotkaniu zmierzą się w Gliwicach z tamtejszym Piastem. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowano na sobotę, 13 września na godzinę 20:15.

Bonus 400 zł
za poprawny typ na BTTS Holandia - Polska
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)