Arka Gdynia wypożyczyła napastnika z klubu Premier League! „Grał” w Polsce kilka lat temu

W ostatnich dniach Arka Gdynia uaktywniła się w tym okienku transferowym. Klub z Trójmiasta potwierdził we wtorek zakontraktowanie Patryka Szysza, ale to nie koniec dobrych wieści dla kibiców – do zespołu Dawida Szwargi dołączy bowiem kolejny napastnik.
Arka z kolejną „dziewiątką”
Gdynianie udanie rozpoczęli sezon ligowy – po siedmiu kolejkach zajmują 11. miejsce z dorobkiem ośmiu punktów. Tuż przed przerwą reprezentacyjną nieoczekiwanie wygrali z liderującą Wisłą Płock 1:0, dzięki czemu poprawili sobie humory po przegranych derbach z Lechią Gdańsk. Patrząc na tabelę, widać jednak pewien mały problem – Arka strzeliła zaledwie pięć goli, co jest drugim najgorszym wynikiem w lidze – gorzej radzi sobie tylko Piast Gliwice, który jedyne bramki w tym sezonie zdobył w minionej kolejce – w zremisowanym 2:2 meczu z Zagłębiem Lubin.
Dlatego właśnie Dawid Szwarga domaga się wzmocnień i chce nowych zawodników, którzy podnieśliby jakość w ataku. Do Arki dołączył Patryk Szysz, dla którego to powrót do Polski po trzech latach przerwy, a mówi(ło) się także o wypożyczeniu Jesusa Diaza z Rakowa Częstochowa. Zarówno Polak, jak i Kolumbijczyk są jednak skrzydłowymi – trener „Arkowców” chciał jeszcze jednego napastnika. Wybór padł na Nazarija Rusyna. 26-latek został wypożyczony na rok do beniaminka PKO BP Ekstraklasy z beniaminka… Premier League, Sunderlandu.
✍️ Nazarij Rusyn wypożyczony z @SunderlandAFC. 🟡🔵 #RUSYN2026
𝑾𝒊𝒆̨𝒄𝒆𝒋: https://t.co/sHYqt0OzrF
Powodzenia! 👊 pic.twitter.com/mXwolHqvl6
— Arka Gdynia (@ArkaGdyniaSA) September 2, 2025
Powrót do Polski
Ukrainiec jest wychowankiem Dynama Kijów, jednak nie przebił się do pierwszej drużyny. W trakcie kariery był wypożyczany do Zorii, Dnipra, Czornomorcia oraz… Legii Warszawa. W klubie z ul. Łazienkowskiej spędził niecałe pół roku, ale nie zdołał zadebiutować w PKO BP Ekstraklasie – wystąpił jedynie w przegranym ćwierćfinałowym meczu Pucharu Polski, w którym „Wojskowi” ulegli Piastowi Gliwice 1:2. Rusyn wszedł na boisko w 60. minucie, ale nie pomógł w awansie do następnej fazy rozgrywek.
Zwieńczeniem jego kompletnie nieudanej przygody w stolicy Polski był mała afera związana z jego osobą – w trakcie sezonu odmówił gry w trzecioligowych rezerwach, a za karę trafił tam na dłuższy czas. Kompromitujące były też tłumaczenia Ukraińca, który twierdził, że ze względu na wcześniejsze urazy nie powinien grać na sztucznej nawierzchni. No i fajnie, tylko, że mecz miał się odbyć na naturalnej trawie… To w połączeniu z problemami zdrowotnymi, brakiem rytmu meczowego i graniem pod siebie daje nam definicję totalnego niewypału transferowego.
Decyzją klubu, przez najbliższe dwa tygodnie Nazarij Rusyn będzie trenował z drugim zespołem Legii Warszawa.
— Izabela Kruk (@Kruk_Izabela) April 6, 2021
W 2022 roku opuścił na stałe klub ze stolicy Ukrainy i po serii wypożyczeń przeniósł się ostatecznie do Zorii, w której jak dotąd zaliczył dwa najlepsze sezony w karierze. Najpierw, będąc na wypożyczeniu w sezonie 2019/20, zdobył pięć bramek i zanotował cztery asysty w 14 spotkaniach. Trzy lata później, po transferze definitywnym do ekipy z Ługańska strzelił 13 goli i miał sześć asyst w 30 meczach ligowych. Takie liczby przekonały angielski Sunderland, by pozyskać wówczas niespełna 25-letniego napastnika.
Słaba forma Rusyna
Po transferze na Wyspy Brytyjskie kariera młodzieżowego reprezentanta Ukrainy wyhamowała – w seniorskich drużynach strzelił zaledwie dwa gole przez 24 miesięcy. Nie pomogło także tegoroczne wypożyczenie do Hajduka Split, w którym Rusyn nie zdobył nawet jednej bramki. Bilans w poprzednim sezonie to 24 mecze ligowe (osiem w Sunderlandzie i 16 w chorwackiej ekstraklasie) i tylko jedna asysta – w debiucie z Lokomotivą Zagrzeb w przegranym meczu 2:3. Trochę słabo jak na zawodnika, za którego angielski klub zapłacił Zorii 2,5 miliona euro…
Welcome to Wearside, Nazariy Rusyn 😍🇺🇦#SAFC pic.twitter.com/6iyTU2Mkqu
— Sunderland AFC (@SunderlandAFC) September 13, 2023
Kiedy „Czarne Koty” były w Championship, to napastnik miał problem z regularną grą, a co dopiero teraz, gdy awansowały do Premier League. Do strzelania goli kupiony został Brian Brobbey z Ajaksu za 20 mln euro/17,3 mln funtów (może wzrosnąć do 25 mln euro/21,5 mln funtów). Dlatego nie dziwi fakt, że po raz kolejny 26-latek został wypożyczony do innej ligi. Pytanie tylko, czy w końcu uda mu się przełamać i czy będzie wygrywać rywalizację o pierwszy skład w Gdyni? Nie będzie o to łatwo, bo Arka ściągnęła w tym okienku łącznie trzech napastników – do klubu dołączyli Edu Espiau, Diego Percan i właśnie Rusyn.
W kadrze klubu znajduje się także Szymon Sobczak – strzelec 13 goli dla „Arkowców” w poprzednim sezonie ligowym, ale po dwóch słabych meczach z Motorem Lublin i Radomiakiem Radom został odsunięty od składu i pozwolono mu na poszukiwanie nowych wyzwań. Zatem to z Espiau i Percanem o wyjściową jedenastkę walczyć będzie ukraińska dziewiątka, mogąca grać także na skrzydłach. Pierwszą szansę na występ będzie mieć już 14 września, kiedy Arka zmierzy się w Łodzi z Widzewem. Start meczu o godzinie 17:30. Zakłady bukmacherskie widzą sporego faworyta w łodzianach.