BONUS 400 ZŁ NA START W BETFAN!
Za trafiony zakład na to, czy obie strzelą w meczu Holandia – Polska

Iheanacho nie podbił Sevilli. Wraca na Wyspy, ale… nie do Premier League

Napisane przez Gabriel Stach, 03 września 2025
Kelechi Iheanacho

Kelechi Iheanacho wraca na Wyspy, ale nie tam, gdzie wielu się tego spodziewało. Po latach gry w Premier League i krótkim epizodzie w Hiszpanii, 28-letni Nigeryjczyk zaskakuje kierunkiem swojej kariery. Jego nowy-stary trener nie kryje entuzjazmu. Czy to początek drugiego życia niegdyś niezwykle utalentowanego napastnika?

Bogate CV i niespełniony talent

Kelechi Iheanacho nie jest postacią anonimową na europejskiej scenie. Zadebiutował na poważnym poziomie w barwach Manchesteru City, gdzie pojawił się jako nastolatek. W sezonie 2015/16 dał się poznać kibicom Premier League jako supersnajper wchodzący z ławki – pamiętny gol przeciwko Crystal Palace po niecałej minucie, gol z Tottenhamem czy bramka w ostatniej kolejce z Swansea były z ławki. Manuel Pellegrini dawał szanse bardzo nieoczywistym napastnikom. Kilka spotkań rozegrał u niego znany dziś z Pogoni Szczecin Jose Pozo. To były mniej więcej też czasy Iheanacho.

Miał on niezłe wejście do zespołu. Jego konkurentem w składzie był Wilfried Bony, jedna z największych transferowych pomyłek City. Nastolatek z Nigerii miał szansę grać obok swojego idola z dzieciństwa, którym był Sergio Aguero. Strzelił aż 14 goli w swoim pierwszym, pełnym sezonie, gdy w trakcie było już wiadomo, że Manuel Pellegrini odchodzi, a zastąpi go Pep Guardiola. Wydawało się, że Katalończyk zrobi z niego wielkiego snajpera.

Choć Manuel Pellegrini dawał mu szanse, to po przyjściu Pepa Guardioli jego sytuacja znacząco się pogorszyła. Wielu spodziewało się ekscytującej rywalizacji pomiędzy Marcusem Rashfordem a Kelechim Iheanacho przez wiele najbliższych lat, ale plany te spaliły na panewce. Zdecydowanie większą karierę w swoim Manchesterze zrobił Anglik. Nigeryjczyk niezbyt pasował on Katalończykowi do taktyki. Transfer Gabriela Jesusa w styczniu 2017 roku praktycznie zamknął Iheanacho drogę do składu. Latem zdecydował się więc na odejście do Leicester City.

To właśnie z ekipą „Lisów” napastnik związał się najmocniej. Iheanacho spędził w Leicester siedem lat, występując aż 232 razy, zarówno w Premier League, jak i Championship. W tym czasie strzelił 61 goli i zanotował 34 asysty (wg „Transfermarkt”, który dolicza też do asyst wywalczone karne zamienione na bramki i „zawyża” trochę tę statystykę), a najcenniejszym trofeum w jego dorobku pozostał Puchar Anglii wywalczony w 2021 roku. Co istotne, w Leicester jego ścieżki skrzyżowały się z Brendanem Rodgersem – obecnym trenerem Celtiku, który zna zawodnika doskonale.

Fatalny ostatni rok

Po zakończeniu przygody w Anglii spróbował swoich sił w Hiszpanii. W 2024 roku dołączył do Sevilli, ale nie zdołał się tam na stałe przebić. Końcówkę sezonu 2024/25 spędził na wypożyczeniu w Middlesbrough, gdzie ponownie mierzył się z realiami Championship. Cztery gole i raptem 1200 minut – to jego marny bilans przez cały rok. Był ogromnym flopem transferowym hiszpańskiego klubu. Można powiedzieć, że „kopał się po czole”. Rozwiązano z nim kontrakt za porozumieniem stron.

Iheanacho wraca na Wyspy

Wrzesień 2025 roku przynosi kibicom Celtiku istotne wzmocnienie ofensywy. Klub z Glasgow oficjalnie ogłosił podpisanie rocznej umowy z Kelechim Iheanacho z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Dla 28-letniego Nigeryjczyka to kolejny etap w pełnej zwrotów kariery. Rodgers świetnie go zna: – Znam Kelechiego bardzo dobrze i wiem, co potrafi. To niezwykle utalentowany zawodnik, który potrafi robić różnicę. Jego pracowitość, technika i doświadczenie będą dla nas ogromnym wsparciem. Jestem przekonany, że nasi kibice szybko go pokochają – powiedział menedżer Celtiku.

W przeszłości kilku piłkarzy, którzy nie przebili się w Manchesterze City potrafiło już podbić serca fanów Celtiku. Patrick Roberts czy Scott Sinclair byli w Manchesterze „przelotem” i nic nie osiągnęli, a w Szkocji pokazali się ze świetnej strony. Przez trzy lata ważnym ogniewem defensywy był także Dedryck Boyata – inny wychowanek Manchesteru City, a prawdziwą legendą został Giorgios Samaras.

Na arenie międzynarodowej Nigeryjczyk również zapisał się złotymi zgłoskami. Zagrał blisko 60 meczów w barwach reprezentacji Nigerii, a jego największym sukcesem było wicemistrzostwo Afryki w 2023 roku. Jego doświadczenie i skuteczność mogą teraz stać się jednym z kluczowych atutów Celtiku w walce o krajowe i europejskie cele. Brendan Rodgers nie kryje zadowolenia z tego transferu. Transfer Iheanacho może okazać się nie tylko ciekawym ruchem sportowym, ale też symbolicznym – powrotem do współpracy z trenerem, pod którego skrzydłami rozgrywał jedne z najlepszych momentów swojej kariery.

Fot. PressFocus

Bayern Monachium w jego życiu zajmuje trzy miejsca na podium. Płakał ze smutku po golach Diego Milito i z radości po golu Robbena. Znajdziesz go też na "Die Roten", gdzie napisał 40 tys. tekstów!

Bonus 400 zł
za poprawny typ na BTTS Holandia - Polska
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)