Fernando Santos bez szacunku do samego siebie? W Azerbejdżanie aż huczy

Fernando Santos po nieudanej przygodzie z polską reprezentacją oraz w tureckim Besiktasie rozpoczął pracę w dość egzotycznym miejscu – w Azerbejdżanie. W ty miejscu radzi sobie po prostu katastrofalnie, czego już nie wytrzymują tamtejsi kibice oraz media. Po ostatniej klęsce z Islandią na konferencji prasowej doszło do ostrej wymiany zdań, a Santos wykazał nadzwyczajną arogancję.
Santos i Azerbajdżan – historia tragiczna
Wszyscy pamiętają, co działo się podczas krótkiej kadencji Fernando Santosa w reprezentacji Polski. Tak wielkie nazwisko czy ogromne doświadczenie ostatecznie okazały się tylko złudnym cieniem dobrego szkoleniowca. Portugalczyk odcina kupony na koniec swojej kariery, ale robi to w coraz bardziej cyniczny sposób. Po przygodzie z polską piłką miał równie krótki epizod w barwach Besiktasu. Nie trzeba raczej przypominać, jak wszystko się zakończyło. Mimo to w czerwcu ubiegłego roku na jego zatrudnienie zdecydowała się kadra… Azerbejdżanu.
Kierunek dość egzotyczny, ale może właśnie w takim miejscu Fernando Santos pokazałby, że ciągle potrafi dobrze ustawić zespół. Nic bardziej mylnego. Od momentu przejęcia przez Santosa kadry bilans Azerbejdżanu to 11 rozegranych spotkań, aż dziewięć porażek i żadnego zwycięstwa. Miała być odmiana, a za to kibice w Azerbejdżanie zobaczyli spadek do dywizji D w Lidze Narodów.
O ile przed przyjściem Portugalczyka reprezentacja ta nie była wybitna, tak potrafiła zaskoczyć i zwyciężyć choćby ze Szwecją czy Estonią. Teraz na przestrzeni jedenastu spotkań jego drużyna zdobyła zaledwie… cztery bramki. Oczywiście, wszyscy mówią jasno – natychmiastowe zwolnienie, natomiast azerski związek wie, że przedwczesne rozwiązanie umowy będzie kosztować. Ten fakt poniekąd był mocnym punktem zapalnym na konferencji pomeczowej.
🇦🇿 Fernando Santos yönetiminde Azerbaycan:
🏟️ 11 maç
❌ 9 mağlubiyet
🤝 2 beraberlik pic.twitter.com/FB5QlaHZJO— Nexus Sports (@nexustransfer) September 5, 2025
Wymiana zdań i arogancja Santosa
W ostatnim spotkaniu w ramach kwalifikacji do mistrzostw świata Azerbejdżan zebrał srogie lanie od Islandii – aż 0:5. Dziennikarze wprost zarzucali trenerowi brak przygotowania i kompletne lekceważenie całej sprawy. W pewnym momencie doszło do mocnej wymiany zdań z jednym z pytających i wówczas odpowiedzi oraz reakcja Santosa zszokowały wielu obecnych na sali.
Czy kiedykolwiek w swojej karierze zrezygnowałeś z pracy?
– Nie.
Czy rozważasz teraz rezygnację?
– Nie.
Dlaczego?
– Szanuję swój kontrakt.
Federacja czeka na twoją rezygnację. Dlaczego sam nie zrezygnujesz?
– Dlaczego miałbym zrezygnować? Pokażcie mi trenera, który zrezygnował. Jeśli uznają, że zrobiłem coś złego, federacja powinna ze mną porozmawiać i rozwiązać problem.
Przyjechałeś do Azerbejdżanu jako uznany trener, ale teraz nie ma po nim śladu. Jak długo będziesz to tolerował?
– Federacja podejmie decyzję.
İZLANDA 5-0 AZERBAYCAN MAÇ SONU BASIN TOPLANTISI: (AzeriSport)
– Soru: "Kariyerinizde hiç istifa ettiniz mi?"
– Fernando Santos: "Hayır."– Soru: "Peki şimdi istifa etmeyi düşünüyor musunuz?"
– Fernando Santos: "Hayır."– Soru: "Niye?"
– Fernando Santos: "Sözleşmeme saygı… pic.twitter.com/hrJYqWGiwm— FutbolArena (@futbolarena) September 5, 2025
Dziennikarz rzucił jeszcze mocne słowa w kierunku selekcjonera. Nie potrafił zrozumieć, dlaczego tak utytułowany szkoleniowiec trzyma się przy swoim i ośmiesza siebie oraz Azerów Powiedział: – Zdobyłeś wystarczająco dużo trofeów i pieniędzy, by starczyło ci na kilka żyć, a mimo to upokarzasz naszą drużynę na arenie międzynarodowej. Czy nie masz ani krzty szacunku do samego siebie?
Odpowiedzi portugalskiego trenera mogą szokować, ale wpisują się w narrację azerskich mediów idealnie. Odcinanie kuponów, zwolnienie i odszkodowanie za przedwczesne zerwanie umowy. Przykro patrzy się na taki obrót spraw, szczególnie że jeszcze nie tak dawno Santos witany był z fanfarami przez polskie środowisko piłkarskiej. Według „axar.az” sekretarz generalny azerskiego związku powiedział wprost: – Ten wynik to brak szacunku trenera reprezentacji Fernando Santosa wobec narodu azerskiego. Taka porażka jest niedopuszczalna. Na ten moment nie ma jednak konkretnych informacji, czy Azerbejdżan zdecyduje się na zwolnienie.
Tu można zobaczyć tę wymianę zdań:
Azerbejdżańscy dziennikarze do F.Santosa po wczorajszym meczu:
„Zdobyłeś wystarczająco dużo trofeów i pieniędzy, by starczyło ci na kilka żyć, a mimo to upokarzasz naszą drużynę na arenie międzynarodowej. Czy nie masz ani krzty szacunku do samego siebie?”pic.twitter.com/PViZuk4UBA
— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) September 6, 2025
fot. screen/Youtube