Śląsk z transferem obiecującego skrzydłowego na koniec okienka

Dla Śląska Wrocław rok 2025 nie jest może dobrym, bo ciężko taki czas nazwać pozytywnym, gdy mowa o roku spadkowym. Poprzednie dwa i pół kwartału przyniosło jednak cenne lekcje, a także wielkie sprzątanie kadry pod kątem szybkiego powrotu do Ekstraklasy. Zespół Ante Simundży na finiszu letniego okna transferowego w Polsce wzmocni jeszcze jeden zawodnik. Był on kiedyś członkiem klubowej akademii, a od tego czasu zagrał 50 razy w Ekstraklasie.
Śląsk dopina powrót byłego zawodnika akademii
Śląsk miał już w swoich strukturach Klimka, były to jednak drużyny młodzieżowe. Mający w dorobku sześć bramek i cztery asysty w 50 meczach PKO BP Ekstraklasy (2644 minuty) zasili szeregi innego z grona spadkowiczów z elity. Bardzo możliwe, że nie widzi on potencjału na szybki powrót na wyższy szczebel i stąd chęć przeprowadzki. Tomasz Tułacz zagwarantował do tej pory Klimkowi jeden występ w pierwszych ośmiu kolejkach.
Piłkarz (jeszcze) Puszczy Niepołomice wróci więc do znanego sobie miejsca na nieco innym etapie kariery. Piłkarz grający na lewym skrzydle nie ukrywał, że po spadku do Betclic 1. Ligi chciał zmienić otoczenie i stanie się to wkrótce faktem. Bartosz Wieczorek z „TVP Sport” poinformował, że Klimek będzie najprawdopodobniej ostatnim letnim wzmocnieniem dla Ante Simundży.
Jeśli nic nie wysypie się na ostatniej prostej, to Antoni Klimek zasili Śląsk Wrocław. Wypożyczenie z opcją wykupu. Wszystko wskazuje na to, że może być to ostatni transfer WKS-u tego lata.
Więcej w @sport_tvppl ⤵️https://t.co/yqQ6ypHUU0
— Bartosz Wieczorek (@Bart_Wieczorek) September 7, 2025
Skrzydłowy ma zasilić wrocławski zespół na zasadzie wypożyczenia z opcją wykupu. Będzie to tym samym 13. wzmocnieniem kadry słoweńskiego trenera. Oto dotychczasowe ruchy przychodzące drużyny z Dolnego Śląska:
- Marko Dijaković,
- Damian Warchoł,
- Przemysław Banaszak,
- Miłosz Kozak,
- Luka Marjanac,
- Besar Halimi,
- Michał Szromnik,
- Jorge Yriarte,
- Maksymilian Dziuba,
- Mariusz Malec,
- Patryk Sokołowski,
- Michał Rosiak.
Klimek był bardzo ceniony przez Daniela Myśliwca. Pod jego wodzą w Widzewie otrzymał on 37 szans na topowym poziomie w Polsce. Mimo to, zdecydowano się o sprzedaży zawodnika do Niepołomic za kilkanaście tysięcy euro. U Tomasza Tułacza na wiosnę 2025 roku trzykrotnie trafił do siatki, ale nie udało się utrzymać drużynie z Małopolski w Ekstraklasie i spadła ona po dwóch latach pobytu w elicie.
Sztylka z Grodzickim posprzątali, teraz czas na działania Simundży
Kadra Śląska została w znacznej części posprzątana z piłkarzy, których nasprowadzał do klubu lubiący komunikację były już dyrektor sportowy zespołu z Dolnego Śląska, Czech David Balda. Wielka w tym praca Dariusza Sztylki powracającego do swojej byłej (zarówno) piłkarsko, jak i gabinetowo drużynie po pobycie w Płocku zakończonym powrotem do Ekstraklasy.
We Wrocławiu liczą na to samo, a w tej misji pomagał i będzie nadal pomagać także dotychczasowy dyrektor sportowy Rafał Grodzicki. Zimą 2025 roku udowodnił on bowiem, że ma dobre oko – co pokazuje przykład Assada Al Hamlawiego. Palestyńczyk, co prawda zagrał bardzo dobre pół roku i odszedł do Universitatei Craiova za godne pieniądze, ale pozostawił po sobie smród pozbawionym dobrego smaku postępowaniem pod kątem transferu wychodzącego, na który miał wielką ochotę.
Assad Al Hamlawi (Palestinian 🇵🇸) scored a hattrick for Universitatea Craiova (Romanian club 🇷🇴) in the Conference League today
Love to see ❤️ pic.twitter.com/dxzcOcAIfJ
— iulian 🇷🇴 (@iulianlfc) July 31, 2025
Podobnie (przede wszystkim pod kątem braku klasy) zachowali się także Aleks Petkow, Peter Pokorny czy Arnau Ortiz – ich w klubie już nie ma. Pod kątem Bułgara będzie prowadzone dochodzenie, gdyż Śląsk nie uważa, aby wszystko zostało formalnie rozwiązane zgodnie z planem. Sprawa została zgłoszona do FIFA. Nowym zespołem Bułgara został beniaminek greckiej ekstraklasy, Kifissia.
Fot. PressFocus