W zeszłym sezonie grał przeciwko polskiemu klubowi w Europie. Teraz przenosi się do Ekstraklasy

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 08 września 2025

W poprzednim sezonie polscy kibice mieli okazję zobaczyć go podczas starcia z naszym klubem w Lidze Konferencji. Niedługo później zmienił barwy, ale w nowym zespole kompletnie mu nie poszło. Teraz spróbuje odbudować się na boiskach PKO BP Ekstraklasy, bowiem wszystko wskazuje, że dołączy do drużyny znajdującej się w strefie spadkowej.

Grał przeciwko polskiemu klubowi w Europie

W poprzedniej edycji Ligi Konferencji aż trzy kluby zmierzyły się zarówno z Legią Warszawa, jak i Jagiellonią Białystok. Jednym z nich była serbska TSC Bačka Topola, która w fazie ligowej przegrała u siebie z „Wojskowymi” 0:3, a w barażach o 1/8 finału poległa w obu meczach z „Jagą” 1:3. W dwumeczu z ówczesnym mistrzem Polski TSC musiało radzić sobie bez kluczowej postaci, która w trakcie zimowego okienka odeszła za 2 mln euro. Mowa o Aleksandarze Ćirkoviciu, który przeniósł się niedaleko, bo na Węgry – do stołecznego Ferencvarosu.

Były reprezentant Serbii U21 stał się tym samym drugim najdrożej sprzedanym piłkarzem w historii Bačkiej Topoli. Dla TSC rozegrał 68 meczów w ciągu półtora roku, strzelając w tym czasie 21 goli i dokładając dziewięć asyst. Skrzydłowy, mogący grać także na szpicy, aż 17 bramek zdobył tylko w sezonie 2023/24, z czego 16 w rozgrywkach serbskiej ekstraklasy. Dało mu to trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców. Bezpośrednio dzięki jego golom TSC zdobyło 11 punktów więcej, co znacząco przyczyniło się do zajęcia przez klub miejsca na podium w lidze i awansu do europejskich pucharów.

Przeniesie się do Ekstraklasy

Choć na Węgrzech do swojego dorobku Ćirković mógł dołożyć kolejny medal mistrzostw kraju – tym razem już nie brązowy, a złoty – okresu w Ferencvarosu do udanych zaliczyć nie może. W pozostałej części sezonu 2024/25 wystąpił w zaledwie 7 z 16 meczów, a w pewnym momencie przez 2,5 miesiąca nie podnosił się z ławki. Z kolei w tym sezonie na boisku spędził raptem trzy minuty, a w aż 8 z 11 meczów był poza kadrą. Nie został zgłoszony do III i IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów, a teraz zabrakło go w kadrze na fazę ligową Ligi Europy. Odbił się mocno od ściany.

Dopóki trenerem „Fradich” jest słynny Robbie Keane dla 23-latka najpewniej nie będzie miejsca w zespole z Budapesztu. Na finiszu okienka musiał więc poszukać sobie nowego pracodawcy i padło na klub z Polski. Piotr Potępa z portalu „iGol.pl” poinformował, że 23-latek dołączy do Lechii Gdańsk. Dwukrotny reprezentant serbskiej młodzieżówki jest już nawet w stolicy Pomorza w celu sfinalizowania transferu. Zostanie on przeprowadzony dosłownie rzutem na taśmę, bowiem letnie okno transferowe zamyka się w Polsce właśnie 8 września.

Być może Ćirković w nowym klubie zadebiutuje już w najbliższy piątek. Tego dnia Lechia o godzinie 18:00 podejmie u siebie GKS Katowice na otwarcie ósmej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Już teraz można powiedzieć, że będzie to starcie o „sześć punktów”, bowiem „GieKSa” ma zaledwie punkt przewagi nad strefą spadkową, z kolei Lechia z zerowym dorobkiem jest na samym dnie tabeli. Będzie to również rywalizacja dwóch najgorszych defensyw PKO BP Ekstraklasy. W siedmiu meczach katowiczanie stracili aż 15 bramek, z kolei „Biało-Zieloni” cztery więcej.

[AKTUALIZACJA]

Nowy nabytek został oficjalnie zaprezentowany przez Lechię:

fot. PressFocus

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

Szachtar Donieck – Legia Warszawa
Oba zespoły strzelą gola
kurs
1.70
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)