Dawidowicz bez klubu. Po zaledwie jednym miesiącu

Napisane przez Gabriel Stach, 08 września 2025
Dawidowicz

Paweł Dawidowicz znalazł się w centrum sporego zamieszania. Polski obrońca podjął decyzję, która wywołała więcej pytań niż odpowiedzi, a jego nagłe zniknięcie z piłkarskich radarów rozbudziło ciekawość. Teraz powoli wychodzą na jaw szczegóły tej niecodziennej sytuacji. Reprezentant kraju po miesiącu w nowym klubie… znów jest bez pracodawcy.

Dawidowicz bez klubu

W świecie futbolu czasami pojawiają się historie, które bardziej przypominają niedokończony rozdział niż typowy transfer. Paweł Dawidowicz, jeszcze niedawno filar defensywy Hellasu Verona, wyruszył w nieoczywistym kierunku – do Arabii Saudyjskiej. Tam jednak jego przygoda zakończyła się szybciej, niż ktokolwiek mógł przewidzieć. Tajemniczy kontrakt z Al-Hazem, podpisany, ale trwający zaledwie miesiąc, stał się jednym z najbardziej zaskakujących epizodów ostatniego okna transferowego.

Obrońca reprezentacji Polski od dawna rozważał opuszczenie Werony. Sześć lat spędzonych w Serie A, liczne występy w biało-czerwonych barwach i wciąż sporo futbolu do zaoferowania – to sprawiało, że oferty z Włoch pojawiały się regularnie. Jednak Dawidowicz postanowił obrać nową drogę i podjął decyzję, która wielu obserwatorów w pierwszej chwili zaskoczyła. Saudyjski Al-Hazem, beniaminek Saudi Pro League, jawił się jako egzotyczny wybór.

1 sierpnia Dawidowicz został sfotografowany podczas treningów z nowym zespołem, co wydawało się potwierdzeniem transferu. Mijały kolejne dni, a oficjalne ogłoszenie wciąż nie nadchodziło. Kibice i media zaczęły zastanawiać się, co tak naprawdę dzieje się za kulisami. Odpowiedź przyszła dopiero później – kontrakt obowiązywał zaledwie miesiąc i został rozwiązany. Informację tę ujawnił Łukasz Gikiewicz na kanale „Weszło”.

Co dalej z reprezentantem Polski?

Niejasne pozostają szczegóły, które doprowadziły do takiego finału. Wiadomo jedynie, że Dawidowicz miał zarabiać około 1,3 miliona euro rocznie, a do tego mógł liczyć na atrakcyjny bonus za podpis. Te finansowe korzyści nie wystarczyły jednak, by historia w Arabii Saudyjskiej trwała dłużej.

Co dalej? Włoskie media donoszą, że temat Dawidowicza pojawił się już w gabinetach Sampdorii. Klub z Genui, szukający wzmocnień w defensywie, może stać się miejscem, w którym 30-letni obrońca odbuduje swoją pozycję. „Il Secolo XIX” podaje, że działacze przyglądają się sytuacji reprezentanta Polski i rozważają konkretne kroki. Możliwość zatrudnienia stopera odrzuciła z kolei Spezia. będąca dla Sampdorii nie tylko ligowym rywalem, ale także i regionalnym z uwagi na obecność w Ligurii.

Ta historia pokazuje, jak nieprzewidywalny bywa futbol. Wydawałoby się, że krok ku egzotycznej przygodzie może być spowodowany chęcią gry na niższym poziomie kosztem świetnej zapłaty, doskonale wiadomo, że Dawidowicz nie jest okazem zdrowia. Tymczasem etap Arabia Saudyjska zakończył się błyskawicznym rozstaniem. Dawidowicz stoi teraz przed kolejnym wyborem. Czy pozostanie we Włoszech, gdzie jego nazwisko jest wciąż dobrze znane, czy zdecyduje się na jeszcze jedną próbę poza Europą?

Jedno jest pewne – doświadczenie zdobyte w Serie A i reprezentacji Polski daje mu solidne fundamenty do dalszej kariery. A choć epizod w Arabii Saudyjskiej zakończył się szybciej, niż się rozpoczął, to być może właśnie dzięki niemu Dawidowicz  kolejny raz zobaczymy stopera we Włoszech. Jeśli mowa o Serie A, to Polak rozegrał tam 139 spotkań, w których to strzelił dwie bramki oraz zanotował jedną asystę. Co do reprezentacji narodowej, to mówimy o 17 występach na przestrzeni wielu lat – właśnie z uwagi na notoryczne urazy.

Fot. PressFocus

Bayern Monachium w jego życiu zajmuje trzy miejsca na podium. Płakał ze smutku po golach Diego Milito i z radości po golu Robbena. Znajdziesz go też na "Die Roten", gdzie napisał 40 tys. tekstów!

Bonus 3 razy 100% do 200 PLN
nowa oferta powitalna BETFAN
Izrael - Włochy
Powyżej 2.5 goli
kurs
1,65
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)