OFICJALNIE: Zwrot akcji! Były piłkarz Lecha zamiast Cypru zdecydował się na Danię

W zakończonym już okienku transferowym Lech zdecydował się na pożegnanie z kilkoma mniej istotnymi zawodnikami. Jednym z nich był Elias Andersson, z którym za porozumieniem stron rozwiązano kontrakt. Szwed początkowo miał zagrać na Cyprze, jednak nastąpił dość niespodziewany zwrot akcji i finalnie przeniósł się do Danii.
Wielkie rozczarowanie Lecha
Gdy Elias Andersson przenosił się do Lecha ze szwedzkiego Djurgarden, to były wobec niego spore oczekiwania. Miał on za zadanie zastąpić jednego z najlepszych lewych obrońców w Ekstraklasie – Pedro Rebocho. Szwed okazał się zwyczajnie zbyt słabym zawodnikiem, by odnaleźć się na poziomie polskiej ligi, w której poza obiecującym debiutem nie pokazał nic godnego uwagi.
Jeszcze większe nadzieje rozbudził swoim pierwszym meczem w europejskich pucharach. W starciu z Żalgirisem Kowno popisał się fenomenalną asystą, jednak później było już tylko gorzej. 29-latek stracił miejsce w składzie. Najpierw przegrał rywalizację z doświadczonym Barrym Douglasem, a później John van den Brom, Mariusz Rumak czy Niels Frederiksen woleli stawiać na dopiero uczącego się – często na własnych błędach – seniorskiej piłki Michała Gurgula.
Andersson w zeszłych rozgrywkach Ekstraklasy tylko raz znalazł się w podstawowym składzie. Później już każdy następny mecz zaczynał na ławce rezerwowych. Poza rozegraną godziną z konieczności w przegranym meczu z Puszczą Niepołomice uzbierał zaledwie 20 minut po wejściu w drugiej połowie. Łącznie w tamtym sezonie rozegrał cztery spotkania w barwach obecnego mistrza Polski.
Zimą lewy obrońca został wysłany na wypożyczenie do duńskiego Viborga, jednak tam również nie pokazał się z najlepszej strony. Szybko stracił miejsce w składzie i większość rundy spędził na ławce rezerwowych lub na trybunach. Jasne się stało, że Andersson po powrocie do Poznania będzie musiał szukać sobie nowego klubu, bo przy Bułgarskiej nie widziano w nim przyszłości.
Przy Bułgarskiej chcieli kompletnie nowego zawodnika na lewą stronę, więc pozyskany został Joao Moutinho, który poprzedni sezon spędził w Jagiellonii Białystok. To był definitywny koniec Szweda w Poznaniu. Łącznie w Lechu zagrał w 31 spotkaniach, w których zaliczył cztery asysty. W bieżących rozgrywkach ani przez sekundę nie przebywał na placu gry, choć w dwóch pierwszych meczach znalazł się na ławce rezerwowych. Resztę spędził na trybunach.
Elias Andersson opuszcza Lecha Poznań. Kontrakt szwedzkiego lewonożnego obrońcy został rozwiązany za porozumieniem stron.
Elias, dziękujemy za reprezentowanie 🔵⚪️ barw. Powodzenia w dalszej karierze! pic.twitter.com/jwfs4L5MbM
— Lech Poznań (@LechPoznan) August 26, 2025
Ponowny zamienił Lecha na Danię
Andersson w pewnym momencie był blisko przenosin na Cypr – do tamtejszego AEK-u Larnaka, w którym zagrałby z Karolem Angielskim czy Kewinem Komarem, jednak, mimo nieudanego wypożyczenia do Viborga nie zamierza się poddawać, tylko znów spróbować swoich sił w zdecydowanie silniejszej od cypryjskiej, duńskiej ekstraklasie. Został on oficjalnie przedstawiony jako nowy zawodnik Randers FC.
Nieco zaskakująca jest długość umowy, bowiem w oficjalnym komunikacie jasno jest napisane, że lewy obrońca podpisał zaledwie półroczny kontrakt, czyli do końca obecnego roku kalendarzowego. Jego nowa drużyna w pierwszych siedmiu spotkaniach zgromadziła siedem punktów, co daje dopiero dziesiątą pozycję w tabeli ligi, która składa się z dwunastu zespołów.
🆕➡️ | 29-letni Lewy Obrońca
Elias Andersson 🇸🇪𝐏𝐫𝐳𝐞𝐧𝐨𝐬𝐢 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐧𝐚 𝐳𝐚𝐬𝐚𝐝𝐳𝐢𝐞 𝐰𝐨𝐥𝐧𝐞𝐠𝐨 𝐭𝐫𝐚𝐧𝐬𝐟𝐞𝐫𝐮
𝐃𝐨: Randers FC (1.liga 🇩🇰)📊 𝐒𝐭𝐚𝐭𝐲𝐬𝐭𝐲𝐤𝐢
▪️Sezon 25/26: b/w
▪️Sezon 24/25: 🚩 11 ⚽ 0 🅰️ 0 ⏱️ 653'
▪️Umowa do: 31.12.2025 ✍️… pic.twitter.com/juxzgCaoNe— Kamil Pawelczyk – Transfery Piłkarskie Oficjalnie (@pawelczyk_tpo) September 8, 2025
W pierwszej rozmowie dla klubowych mediów Andersson tak skomentował ten transfer:
– Naprawdę dobrze jest tu być. Właśnie wszedłem i zobaczyłem stadion i boisko, i wygląda to naprawdę dobrze. Czuję się mile widziany, a w klubie jest kilku naprawdę miłych ludzi. Myślę, że to dobra okazja dla mnie, aby przyjść tutaj na stosunkowo krótki kontrakt, gdzie mam okazję pokazać, co potrafię. Być może będę mógł kontynuować przygodę tutaj, w Randers, gdy umowa wygaśnie. Jako obrońca, jestem dobry z piłką, mam dobrą lewą nogę i jestem szybki. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby pomóc drużynie w osiągnięciu jej celów.
Fot. Randers FC