Openda na zakręcie kariery – tajemnice, które wstrząsnęły Lipskiem

Napisane przez Gabriel Stach, 11 września 2025

Lois Openda znów znalazł się w centrum wydarzeń, które budzą więcej pytań niż odpowiedzi. Belgijski napastnik, jeszcze niedawno jeden z kluczowych graczy RB Lipsk, teraz stał się bohaterem historii, w której sport miesza się z niedopowiedzeniami i zakulisowymi szeptami. Co naprawdę wydarzyło się wokół 25-letniego snajpera?

Openda i jego konflikt w drużynie

Na ostatniej prostej letniego okienka transferowego RB Lipsk podjął decyzję, która jeszcze kilka miesięcy temu wydawała się nie do pomyślenia – Lois Openda został wypożyczony do Juventusu. Choć na pierwszy rzut oka to transfer zaskakujący, niemieckie media ujawniają kulisy, które rzucają zupełnie nowe światło na sytuację belgijskiego napastnika. Według informacji „Sport Bild”, 25-latek już od dłuższego czasu był postacią coraz bardziej wyalienowaną w szatni Lipska.

Źródła twierdzą, że Openda stał się „cichym samotnikiem”, spędzając większość czasu na telefonie i niemal nie utrzymując kontaktów z kolegami z drużyny, z niektórymi popadając nieraz w konflikty i utarczki słowne. Na boisku natomiast zaczęły dominować złe nawyki – samolubne decyzje, brak pracy w defensywie i częste narzekania, które nie umknęły uwadze ani sztabu, ani współzawodników. Belg nie pracował w defensywie, lekceważył straty piłek i nie stosował się do zaleceń taktycznych.

Symbolem pogarszających się relacji w zespole miał być spór z Xavim Simonsem. Belg i Holender przez pewien czas tworzyli duet, który elektryzował kibiców Bundesligi. Ich ofensywne akcje dawały Lipskowi bramki i zwycięstwa. Jednak według niemieckich dziennikarzy w pewnym momencie między piłkarzami doszło do otwartej kłótni – Openda miał pretensje, że nie otrzymuje wystarczającej liczby podań od Simonsa. Z biegiem czasu konflikty narastały, a reszta drużyny także zaczęła mieć zastrzeżenia do belgijskiego snajpera. Niektóre źródła dodają, że miało też dojść do rękoczynów.

Openda naciskał na transfer

Transfer do Juventusu nie był jednak nagłą decyzją. Jak podają źródła, Openda już dużo wcześniej złożył wniosek transferowy, jasno komunikując władzom Lipska swoje zamiary. Tym samym odejście nie było dla klubu ani szokiem, ani bolesnym ciosem – wręcz przeciwnie, w Saksonii doszli do wniosku, że współpraca nie rozwija się w pożądanym kierunku, tym bardziej, że napastnik z każdym dniem naciskał coraz bardziej, chcąc wpłynąć na klub swoim negatywnym zachowaniem.

Dla Juventusu natomiast to ogromna szansa. Włoski gigant pozyskał zawodnika, który w swoim pierwszym sezonie w Lipsku zachwycił całą Bundesligę. Openda strzelił wówczas 28 goli – 24 w lidze i cztery w Lidze Mistrzów. Pokazał dynamikę, instynkt strzelecki i umiejętność odnajdywania się w polu karnym. To właśnie takie liczby sprawiły, że RB zapłaciło za niego RC Lens aż 40 milionów euro.

Problem w tym, że drugi sezon w barwach Lipska był już znacznie mniej udany. Belg zdobył tylko 13 bramek we wszystkich rozgrywkach, a drużyna zakończyła kampanię na rozczarowującym siódmym miejscu, bez awansu do europejskich pucharów. Spadek formy, frustracje w szatni i napięcia z kolegami sprawiły, że atmosfera wokół Opendy gęstniała z każdym tygodniem.

Harder ma zastąpić Opendę

Dla Lipska transfer do Juventusu to także okazja do przebudowy ataku. Klub szybko ogłosił przyjście Conrada Hardera ze Sportingu. Duński napastnik, który dopiero rok temu trafił do Portugalii z Nordsjælland, imponował tam skutecznością – zdobył 11 bramek i zanotował 7 asyst. Podpisał kontrakt do 2030 roku i ma symbolizować nowy etap w ofensywie RB – bardziej zespołowy, intensywny i zgodny z filozofią klubu.

Ostatecznie obaj bohaterowie ofensywy Lipska – Openda i Simons – pożegnali się z Red Bull Areną. Holender trafił do Tottenhamu, a Belg do Juventusu, który w umowie zagwarantował sobie obowiązek wykupu napastnika. Klauzula opiewa na około 40 milionów euro i zostanie aktywowana, jeśli turyńczycy zakończą sezon w górnej połowie tabeli Serie A.

Tak kończy się historia, która miała być długofalowym projektem w Lipsku. Lois Openda, z początku błyskotliwy i skuteczny, stopniowo stawał się postacią coraz bardziej kontrowersyjną. Teraz w Turynie dostaje szansę na nowy rozdział kariery – pytanie tylko, czy uda mu się odzyskać dawny blask, czy też cień samotnika będzie podążał za nim także we Włoszech.

fot. screen RB Leipzig / YouTube

Bayern Monachium w jego życiu zajmuje trzy miejsca na podium. Płakał ze smutku po golach Diego Milito i z radości po golu Robbena. Znajdziesz go też na "Die Roten", gdzie napisał 40 tys. tekstów!

Bonus 3 razy 100% do 200 PLN
nowa oferta powitalna BETFAN
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)