Laporte wrócił do domu. FIFA wyraziła zgodę!

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 12 września 2025
aymeric laporte

Temat, w którym bohaterem zamieszania był Aymeric Laporte dobiegł końca. Powrót do domu stał się faktem. Wielu może zaskakiwać taka decyzja, w końcu okno transferowe zakończyło się blisko dwa tygodnie temu. Athletic Club sfinalizował wymarzony transfer z uwagi na zgodę otrzymaną w tej sprawie od FIFA. Presja miała sens i w Kraju Basków mogą otwierać szampany. 

Laporte bohaterem i zwycięzcą zamieszania

Aymeric Laporte podpisał trzyletnią umowę z klubem z Bilbao. Umowa obowiązująca do czerwca 2028 to kapitalna wiadomość dla „Los Leones”. W Kraju Basków bardzo długo oczekiwano na powrót mistrza Europy i zwycięzcy Ligi Mistrzów z Manchesterem City, bowiem już kilka miesięcy temu został on odsunięty na boczny tor w Al Nassr.

Z początkiem września wydawało się, że transfer ten nie dojdzie do skutku. Po blisko dwóch tygodniach od zakończenia okna transferowego w La Liga, udało się przezwyciężyć wszystkie problemy związane z tym transferem. Athletic Club wydał oświadczenie w sprawie najnowszej decyzji FIFA na temat Aymerica Laporte’a:

– FIFA przyznaje upoważnienie do żądania informacji o Międzynarodowym Certyfikacie Transferowym zawodnika. Klub Athletic Club pragnie poinformować, że FIFA upoważniła Królewską Hiszpańską Federację Piłki Nożnej (RFEF) do uzyskania Międzynarodowego Certyfikatu Transferowego (ITC) od Saudyjskiej Federacji Piłki Nożnej. Po wydaniu tego Certyfikatu Transferowego (ITC), zawodnik Aymeric Laporte będzie mógł zostać zarejestrowany w Klubie Athletic Club.

Hiszpański „AS” wytłumaczył, że dokumenty przesłane przez Saudyjczyków nie dotarły na czas do komputerowego systemu FIFA. Wykluczyło to więc transfer, na który tak wyczekiwano. Obawiano się, że jak to się mówi potocznie – „pobite gary”. Nic bardziej mylnego. Zarówno Baskowie, jak i sam piłkarz odwołali się od decyzji FIFA, wskazując, że opóźnienie wyniknęło z działania klubu z Rijadu. Presja miała sens, bowiem w drugiej instancji światowa federacja pozwoliła na precedens i zezwoliła na domknięcie transferu mistrza Europy.

Bilbao w euforii – obrońca to remedium na problemy

Dermot Corrigan w „The Athletic” potwierdził, że ściągnięcie Laporte’a było bardzo pilną potrzebą dla Athletiku. Powodem presji na ten ruch było 10-miesięczne zawieszenie dla Yeraya Alvareza.  Sam zainteresowany wydał oświadczenie, w którym podkreślał, że pozytywny wynik testu mógł być efektem farmakoterapii stosowanej od kilku lat. Alvarez od początku kariery zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2016 roku zdiagnozowano u niego raka jądra.

Po operacji i powrocie do gry nastąpił nawrót choroby, a w 2017 roku konieczna była chemioterapia. To właśnie wtedy rozpoczął on terapię przeciwko wypadaniu włosów, która w opinii piłkarza– mogła wpłynąć na wyniki badań antydopingowych. Gdyby nie transfer Laporte’a, klub z Bilbao zostałby z dwoma stoperami na powrót do Ligi Mistrzów: Aitorem Paredesem i reprezentantem Hiszpanii, Danim Vivianem. Spotkanie z Arsenalem, którym rozpoczną oni europejską drogę już 16 września. Laporte otrzymał pozwolenie na zgłoszenie do elitarnych europejskich rozgrywek.

Jak podaje portal „Transfermarkt”, Baskowie zapłacili za wracającego obrońcę sumę 10 milionów euro. Nie grał on w jakimkolwiek meczu od pięciu miesięcy. W połowie maja krążyły pogłoski jakoby Laporte miał nie po drodze ze Stefano Piolim. Trener z Parmy odstawił go na pięć ostatnich kolejek sezonu Saudi Pro League od drużyny Al Nassr. Finalnie, po zmianie trenera na Jorge Jesusa… sytuacja się nie zmieniła – były trener Fenerbahce nie zabrał go do Austrii na obóz przygotowawczy.

Laporte urodził się we Francji w miejscowości Agen z regionu Nowa Akwitania, który graniczy z Hiszpanią. Mimo to, jego piłkarskim domem jest Athletic Club . Trafił do niego w wieku 16 lat i dopiero osiem lat później, odszedł on za wielkie pieniądze do Manchesteru City. Laporte, Francuz z urodzenia, mógł występować dla baskijskiego giganta, z uwagi na korzenie swoich pra-pradziadków. Zagrał dla klubu z Estadio San Mames 222 razy i wygrał krajowy superpuchar.

Fot. PressFocus

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

5 zł za każdego gola
w 1. kolejce Ligi Mistrzów
Athletic Bilbao - Arsenal
Wygrana Arsenalu
kurs
1,84
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)