Tragedia Emiliano Sali nadal bez finału od ponad sześciu lat – proces przesunięty

Emiliano Sala zginął tragicznie w katastrofie samolotu w styczniu 2019 roku, a jego śmierć wstrząsnęła całym piłkarskim światem. Mimo upływu niemal sześciu lat, spór pomiędzy FC Nantes a Cardiff City wciąż nie został rozstrzygnięty. Teraz kibice i rodzina piłkarza muszą uzbroić się w jeszcze więcej cierpliwości – francuski sąd przełożył rozprawę na grudzień.
Spór o transfer Sali – jak zaczęła się ta historia?
Emiliano Sala zginął tragicznie w styczniu 2019 roku. Po podpisaniu kontraktu z Cardiff City, samolot, którym leciał z Francji do Walii, spadł do kanału La Manche. Trzy tygodnie później odnaleziono ciało piłkarza. W katastrofie zginął również pilot. Dopiero w 2021 roku sąd koronny w stolicy Walii uznał za winnego tej katastrofy organizatora lotu – Davida Hendersona. Warunki w trakcie lotu były bardzo niekorzystne. Nawet sam piłkarz puścił wiadomość do rodziny, że się przez to niepokoi… dopatrzono się szeregu niedopatrzeń, w tym zatrudnieniu pilota bez odpowiednich uprawnień do takiego lotu.
Wkrótce po tragedii Cardiff ogłosiło, że nie zapłaci za transfer, argumentując, iż Sala nie był jeszcze ich piłkarzem. FIFA nie zgodziła się z tą interpretacją i nakazała Walijczykom zapłacić pierwszą ratę transferu w wysokości 17 milionów euro i dopóki się to nie stanie – będzie ban transferowy. CAS podtrzymał decyzję FIFA i nałożył dodatkowo wysokie koszty postępowania. Decyzja ta została uchylona, gdy właściciel Cardiff Vincent Tan w styczniu 2023 r. zapłacił całą kwotę klubowi Nantes, po tym jak Cardiff nie zdołało przekonać Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu do uchylenia decyzji FIFA.
Appuyé sur des statistiques virtuelles, Cardiff City a chiffré le montant de son préjudice après le décès accidentel d'Emiliano Sala, il y a cinq ans. Devant le Tribunal de commerce de Nantes, le club gallois va présenter une facture de 120,2 M€ au FCN. https://t.co/Ms8Dq9N0Q1 pic.twitter.com/gVv9w26nM6
— L'Équipe (@lequipe) April 21, 2024
Klub z Walii jednak nie zakończył batalii. Rok później próbował unieważnić opłaty w wysokości pięciu i sześciu milionów euro, ale i to zostało odrzucone. Ostatnio Cardiff skierowało sprawę do sądu gospodarczego w Nantes, żądając aż 120 milionów euro odszkodowania za katastrofę lotniczą i jej konsekwencje finansowe. Kiedy Sala miał dołączyć do Cardiff City, to klub ten grał w Premier League. Teraz występuje dopiero na trzecim poziomie rozgrywkowym, czyli League One. Sprawa ciągnie się w nieskończoność.
Nie widać końca
Mijają miesiące i lata, a sprawa wciąż nie została zamknięta. Rozprawa sądowa, która miała rozpocząć się we wrześniu, została odroczona i odbędzie się dopiero 8 grudnia. Władze Cardiff City nie ustępują, twierdząc, że FC Nantes musi zostać „pociągnięte do odpowiedzialności” za śmierć Emiliano Sali i jej konsekwencje sportowe oraz finansowe. Cardiff wręcz zwala winę na Nantes, ponieważ lot zorganizował agent zatrudniony przez francuski klub.
Disparition d’Emiliano Sala : l’audience sur le fond renvoyée au 8 décembre, « Nantes doit répondre de ses actes »
➡️ https://t.co/sCJixMaFDv pic.twitter.com/BjTcWUYz5w— Le Parisien | faits divers (@leparisien_fdiv) September 17, 2025
Walijski klub domaga się około 104 milionów funtów odszkodowania, argumentując, że z Salą w składzie mieli ponad 50% szans na utrzymanie w Premier League w sezonie 2018/19. Cardiff przypomina, że mimo zapłacenia rat transferowych, ponieśli ogromne straty po spadku z ligi, skoro grają już w League One. Sąd w Nantes przesunął rozprawę na wniosek FC Nantes, które uznało, że nie jest jeszcze gotowe na złożenie wyjaśnień. Cardiff wyraziło rozczarowanie taką decyzją, ale zapewniło, że jest gotowe przedstawić swoje argumenty w grudniu.
fot. PressFocus