Nico Schlotterbeck wrócił po 175 dniach i zagrał doskonale

Nico Schlotterbeck wrócił – ale jego powrót nie jest zwyczajną historią rekonwalescencji. W Dortmundzie wciąż zastanawiają się, czy ten spektakularny comeback okaże się początkiem nowego rozdziału, czy preludium do kolejnej próby. 20-krotny reprezentant Niemiec po tak długiej przerwie od razu zachwycił występem, a Borussia Dortmund zachowała czyste konto.
Nico Schlotterbeck: powrót wojownika, który Dortmund przyjął jak bohatera
Powroty po ciężkich kontuzjach bywają różne – czasem ostrożne, pełne stopniowego wdrażania, a czasem spektakularne, wywołujące falę emocji i dyskusji. Przypadek Nico Schlotterbecka zdecydowanie należy do tej drugiej kategorii. Obrońca Borussii Dortmund, po miesiącach rehabilitacji i niepewności, znów wybiegł na murawę w podstawowym składzie.
30 marca 2025 roku Schlotterbeck rozegrał swój ostatni mecz przed przerwą. Tydzień później opuścił spotkanie z Freiburgiem, a niedługo potem wydarzyło się coś, co zatrzymało jego karierę na wiele miesięcy. Podczas treningu przed starciem Ligi Mistrzów z Barceloną Schlotterbeck zerwał łąkotkę w lewym kolanie. Wiadomość ta była ciosem nie tylko dla samego piłkarza, ale i dla całego klubu. Operacja, żmudna rehabilitacja i perspektywa wielu tygodni poza boiskiem – wszystko to oznaczało, że BVB musiało radzić sobie bez swojego lidera defensywy. Nie dość, że zespół przechodził przez kryzys, to pojawił się taki cios.
ℹ️ Tough news to close out the season: Nico Schlotterbeck has sustained a meniscus tear in his left knee and will be sidelined for the remainder of the campaign. pic.twitter.com/ki3zfAZLwb
— Borussia Dortmund (@BlackYellow) April 7, 2025
Lato 2025 roku minęło mu na indywidualnych ćwiczeniach i powolnym powrocie do sprawności. Pierwsze treningi z piłką przyniosły ulgę i nadzieję, że powrót jest możliwy szybciej, niż zakładano. Stopniowo pojawiały się kolejne dobre wiadomości: udział w części zajęć zespołowych we wrześniu, potem pełne treningi z drużyną. Nikt jednak nie przypuszczał, że Niko Kovac zdecyduje się od razu wystawić go w pierwszym składzie przeciwko Wolfsburgowi i da mu 90 minut!
Schlotterbeck wrócił po 175 dniach
21 września nadszedł dzień, którego wielu kibiców nie zapomni. Po 175 dniach przerwy Schlotterbeck ponownie znalazł się w wyjściowej jedenastce. Grał pewnie, skutecznie, a jego interwencje przyczyniły się do kolejnego meczu na zero z tyłu. Wg „SofaScore” miał trzy wybicia, jeden zablokowany strzał, ale przede wszystkim to, z czego jest znany – mnóstwo celnych, precyzyjnych dalekich zagrań – 10/12. Po spotkaniu sam przyznał, że był zmęczony, ale szczęśliwy. Kibice z trybuny południowej uhonorowali go gorącymi brawami – dowód, że w Dortmundzie ceni się nie tylko formę sportową, ale i charakter.
Nico Schlotterbeck came back from a very long injury, played the full 90 minutes like nothing happened, and secured us a win. Machine. pic.twitter.com/wq8XmbjGF0
— FreakBob (@ZAHINborusse) September 21, 2025
Występ Schlotterbecka wywołał jednak mieszane uczucia. Społeczność internetowa, zwłaszcza na forum „Transfermarkt”, z jednej strony chwaliła jego klasę i determinację, z drugiej – wyrażała obawy, czy tak szybki powrót nie okaże się ryzykowny. Niektórzy podkreślali, że powinien dostać kilka minut na rozgrzewkę meczową, zanim zagra pełne 90 minut. Trener Kovac zdecydował inaczej i – jak pokazało boisko – miał rację, choć ryzyko było spore. Schlotterbeck wyglądał tak, jakby nigdy nie był kontuzjowany, tylko znajdował się ciągle w rytmie meczowym.
– Trener zapytał mnie wczoraj, czy jestem gotowy i ile mogę grać. Powiedziałem: »Ja bym umieścił siebie w podstawowym składzie!«. Ciężko na to pracowałem przez sześć miesięcy i jestem niesamowicie szczęśliwy – podkreślił środkowy obrońca.
Sam piłkarz nie ukrywał, że był to jeden z trudniejszych okresów w jego karierze. Mówił o „długim i bolesnym czasie”, o nauce cierpliwości i sile, jaką daje wsparcie kibiców. Borussia Dortmund odzyskała nie tylko obrońcę, ale i lidera, którego determinacja może inspirować całą drużynę. Nico pochwalił decyzję menedżera Niko Kovaca o zmianie formacji na trójkę obrońców, nazywając ją kluczowym czynnikiem przy poprawie formy zespołu. Szczęśliwy może być też Julian Nagelsmann, dla którego Schlotterbeck to ważny piłkarz w reprezentacji, jego podstawowy stoper.
fot. PressFocus