W debiucie strzelił gola na wagę zwycięstwa. Teraz podpisał nowy kontrakt z Liverpoolem

Napisane przez Maciej Piętak, 26 września 2025
Liverpool lfc

25 sierpnia Liverpool zmierzył się na St. James’ Park z Newcastle w ramach drugiej kolejki angielskiej Premier League. Urzędujący mistrzowie wyszli na prowadzenie po trafieniach Ryana Gravenbercha oraz Hugo Ekitike, a ponadto grali w przewadze jednego zawodnika. Mimo to podopieczni Arne Slota roztrwonili przewagę i wyglądało na to, że mecz zakończy się remisem. O meczu przesądził debiutujący w lidze nastoletni Anglik.

Debiutancki gol i rekordy

Tym zawodnikiem był Rio Ngumoha, który świetnym technicznym strzałem prawą nogą pokonał bezradnego bramkarza rywali i zapewnił trzy punkty swojej drużynie. Jednocześnie skrzydłowy w swoim drugim spotkaniu w barwach Liverpoolu stał się najmłodszym strzelcem w historii klubu – miał 16 lat i 361 dni. W pierwszym został z kolei najmłodszym zawodnikiem „The Reds”, który znalazł się w wyjściowym składzie. Był to mecz w III rundzie Pucharu Anglii z czwartoligowym Accrington Stanley. Mistrzowie kraju wygrali 4:0 i awansowali do kolejnej fazy, a w niej sensacyjnie przegrali 0:1 z Plymouth Argyle, w którym grał wówczas Tymoteusz Puchacz.

Po 72 minutach otrzymanych od Arne Slota Ngumoha długo musiał czekać na swoją kolejną szansę. Cierpliwość się opłaciła – we wspomnianym meczu z Newcastle po raz pierwszy w karierze zagrał w Premier League. Pojawił się na murawie w 96. minucie, a chwilę potem został bohaterem swojego zespołu. W tym sezonie wystąpił jeszcze w trzech spotkaniach – wszedł w końcówkach meczów z Burnley i z Atletico Madryt oraz rozegrał 75 minut w Pucharze Ligi Angielskiej z Southampton.

Być może Anglik grałby jeszcze więcej, gdyby Liverpool wcześniej rozstrzygał losy spotkań – w sześciu z siedmiu meczów The Reds strzelali gola na wagę zwycięstwa w ostatnim kwadransie. Liverpool nie podał, do kiedy został podpisany kontrakt – angielskie media informują, że umowa będzie obowiązywać do czerwca 2028 roku.

Chwalony przez legendę Chelsea

Do 2024 roku Rio Ngumoha grał w młodzieżowych drużynach „The Blues”. Spędził w Londynie aż osiem lat, a jego grę obserwował chociażby były środkowy obrońca klubu ze Stamford Bridge John Terry, który bardzo żałuje jego odejścia do Liverpoolu. W wywiadzie z angielskim The Sun powiedział:

– Nie spotyka się już tak wielu ekscytujących zawodników jak on. Na przestrzeni lat akademia traci wielu piłkarzy, ale zawsze znajdzie się jeden, o którym myślisz: „Szkoda, że akurat on nas opuścił”. Miał dużą pewność siebie. Od czasów takich graczy jak Eden Hazard czy Joe Cole, którzy byli bardzo pewni siebie i potrafili poderwać kibiców z miejsc, myślę, że futbol stał się bardziej taktyczny. Ngumoha pokazywał te umiejętności w akademii i niestety go straciliśmy.”

Widząc marne perspektywy na grę w Chelsea, we wrześniu ubiegłego roku odrzucił wszystkie propozycje nowych kontraktów w Londynie i zdecydował się odejść do Liverpoolu. Ten sezon może być dla zawodnika przełomowy. Już w okresie przygotowawczym pokazywał się ze świetnej strony – w sparingach z Milanem, Athletikiem Bilbao oraz japońską Yokohamą strzelił łącznie dwa gole i zanotował dwie asysty.

Rozegrał także 25 spotkań w młodzieżowych reprezentacjach Anglii – strzelił w nich sześć bramek. Ponadto pojechał z kadrą na mistrzostwa Europy do lat 17, na których jego drużyna się nie popisała – odpadła z turnieju po trzech meczach fazy grupowej, a Ngumoha zagrał w dwóch z nich i miał asystę w starciu z Włochami (porażka 2:4).

Zawodnik urodzony w 2008 roku rywalizuje o miejsce w składzie z Mohamedem Salahem, Codym Gakpo oraz Federico Chiesą. Liverpool pozostaje w grze o cztery trofea, więc pewnie Anglika będziemy jeszcze często oglądać. W najbliższym czasie „The Reds” rozpoczną maraton trudnych meczów – do listopadowej przerwy reprezentacyjnej zagrają z Chelsea, Manchesterem United, Aston Villą, Manchesterem City, a ponadto rozegrają trzy mecze w Lidze Mistrzów, w tym z Realem Madryt. Następnym spotkaniem będzie jednak ligowy wyjazd na Selhurst Park, gdzie zmierzą się z Crystal Palace. Początek meczu 27 września o godzinie 16:00.

Bonus 3 razy 100% do 200 PLN
nowa oferta powitalna BETFAN
Wisła Płock - GKS Katowice
Obie strzelą
kurs
1.66
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)