Wyspy Owcze z historycznym wynikiem. Ciekawa sytuacja w tabeli

Wyspy Owcze w ostatnich kilkudziesięciu miesiącach poczyniły znaczący postęp w piłce nożnej. W sezonie 2023/24 lokalny KI Klaksvik awansował do Ligi Konferencji Europy, eliminując po drodze (choć spadając finalnie z poziomu eliminacji Ligi Mistrzów) węgierski Ferencvaros. Sama reprezentacja także idzie do przodu. W ostatnim spotkaniu reprezentacyjnym Farerzy przejechali się po Czarnogórcach.
Wyspy Owcze znów na ustach Europy
O tym miejscu w Europie mówi się głównie z powodu rekordowo niskiej przestępczości, o czym można było przekonać się w jednym z vlogów na Łączy Nas Piłka – ludzie potrafią zostawiać otwarte samochody idąc do sklepów, bo wiedzą, że nic się z nim nie stanie. To całkiem komfortowa perspektywa – zupełnie tak samo, jeżeli chodzi o rozwój farerskiego futbolu.
Wyspy Owcze pokonały w meczu eliminacyjnym reprezentację Czarnogóry aż 4:0. Tym samym wyrównano rekord najwyższego zwycięstwa w historii tej reprezentacji. Bohaterem meczu był gwiazdor KI Klaksvik, Arni Frederiksberg. Gol i dwie asysty, a także znaczący udział przy bramce samobójczej pokazał, że to brakujący element tej kadry. Warto bowiem przypomnieć, że sam zawodnik zrezygnował już w swojej karierze z występów w reprezentacji.
🇲🇪📉 It is a dark time for Montenegrin football, both at international and domestic level:
➡️ No major tournaments as independent nation
➡️ Heavy defeat to Faroe Islands in WC qualifying
➡️ 50/55 in the UEFA country coefficient ranking
➡️ One of three countries without a team in… pic.twitter.com/GmawGiohPv— The Sweeper (@SweeperPod) October 10, 2025
Czarnogóra jest prawdopodobnie w swoim największym dołku w historii. Pokonanie przez Wyspy Owcze w meczu eliminacji do MŚ aż 0:4 uwypukla wszystkie wady tej kadry. Jako niepodległy naród, w tym bałkańskim kraju nie zaznano jeszcze ani jednej wielkiej imprezy, ani nawet… drużyny w jakiejkolwiek głównej fazie europejskich rozgrywek.
W tym kontekście Czarnogóra to prawdziwe niziny Europy. Poza nią, żadnego przedstawiciela w historii w fazie głównej europejskich pucharów nie miało też ani San Marino, ani Andora. Trudne czasy dla Vasilije Adzicia i spółki. Mogą się zawsze pocieszyć Liechtenstein i czarna seria – koszmar trwa – do niedawna kadra ta miała serię 41 meczów bez wygranej. Teraz z kolei, od ubiegłego roku – przegrali wszystkie osiem meczów z rzędu.
Wyspy Owcze tym samym na dwa mecze do końca NADAL mają szansę na baraże o awans. Czesi mający tyle samo spotkań mają cztery oczka więcej. Czarnogóra nie ma już szans na baraże. Liderem w tej pięciozespołowej grupie jest Chorwacja, która ma do rozegrania jeszcze trzy spotkania.
KI Klaksvik i jego przygoda w Europie
Jednym z bohaterów wieczoru w Torshavn był Arni Frederiksberg. Pracownik firmy, która robi mrożone pizze – zanotował gola i dwie asysty. Po raz kolejny był jednym z najjaśniejszych punktów pod kątem historii farerskiej piłki. Był on także znaczącym elementem KI Klaksvik, lokalnego hegemona, autora pięciu z siedmiu ostatnich tytułów mistrza kraju. Ponownie już koronowany zespół miał absolutnie magiczną europejską kampanię 2023/24.
Była to wspaniała przygoda dla farerów, którzy skazywani byli na pożarcie. Udało im się w sześciu meczach fazy grupowej Ligi Konferencji zgromadzić aż cztery oczka. Wszystkie punkty zdobyli u siebie, więc na stadionie narodowym Wysp Owczych w Torshavn – jedyny obiekt, który spełnia normy na wyspie pod kątem rozgrywek UEFA. Pokonali oni Olimpiję Ljubljana 3:0 i zremisowali z niedawnym mistrzem Francji 0:0! W eliminacjach do Ligi Mistrzów, wyrzucili oni za burtę Ferencvaros Stanisława Czerczesowa i mistrza Szwecji – BK Hacken.
Fot. screen X/ DAZN