Legia Warszawa będzie mieć nowego skrzydłowego! Były zawodnik Piasta Gliwice o krok od podpisania kontraktu z „Wojskowymi”

07.09.2020

Legia Warszawa nie zwalnia tempa na rynku transferowym. 14-krotny mistrz Polski dokonał w tym okienku już pięciu wzmocnień, jednak na tym nie koniec. Według doniesień „Super Expressu” do klubu ze stolicy Polski ma przyjść Joel Valencia.

Aleksandar Vuković już od jakiegoś czasu otwarcie mówił o tym, że potrzebuje nowego skrzydłowego. Nic dziwnego – Paweł Wszołek był w izolacji z powodu koronawirusa, Bartosz Kapustka dopiero dochodzi do formy, a Arvydas Novikovas został sprzedany. Tak naprawdę serbski szkoleniowiec z bocznych pomocników w ostatnim czasie do dyspozycji miał tylko Luquinhasa, który lepiej czuje się grając za napastnikiem.

Powrót do Polski

Wygląda na to, że życzenie Vukovicia zostało spełnione, a nowym zawodnikiem warszawskiego klubu na dniach stanie się Joel Valencia. Hiszpan wraca po rocznym rozbracie z Ekstraklasą, w trakcie którego reprezentował barwy angielskiego Brentford FC. Według informacji „Super Expressu” Legia o byłego zawodnika Piasta Gliwice zabiegała już od dłuższego czasu, jednak sztab trenerski zespołu z Championship najpierw chciał zobaczyć, jak Valencia prezentuje się na treningach. Uznano jednak, że najlepszą opcją dla Hiszpana będzie roczne wypożyczenie.

Brak prawa pierwokupu

Co ciekawe, Legia nie będzie musiała nic płacić za ten ruch. Nie wszystkie zapisy w umowie są jednak dla „Wojskowych” pomyślne – legioniści nie mają prawa pierwokupu. O tym, czy Valencia wróci do Anglii, zdecyduje Brentford. Legia zagwarantowała sobie jednak procent od następnego transferu, co biorąc pod uwagę wiek zawodnika (25 lat – przyp. red.), jest  bardzo sensownym zapisem w kontrakcie.

Bardzo rozsądny ruch

Transfer Valencii zdaje się być kolejnym dobrym posunięciem Legii w tym okienku transferowym. Do drużyny przychodzi piłkarz, który został ogłoszony najlepszym zawodnikiem Ekstraklasy sezonu 2018/2019. Oczywiście w Anglii sobie nie poradził, jednak Championship to o wiele lepsza liga od naszej. Ten ruch jest obarczony bardzo niskim ryzykiem, więc pozostaje tylko pogratulować „Wojskowym” mądrej polityki transferowej.