Arkadiusz Milik odrzucił kolejną propozycję kontraktu od Napoli. Według włoskich dziennikarzy, piłkarz nalega na transfer w zimowym oknie transferowym.
Na trybunach przynajmniej do stycznia
Transfer Arkadiusza Milika w letnim okienku to bez wątpienia jedna z najgłośniejszych sag transferowych w ostatnim czasie. 26-letni napastnik jeszcze na początku roku podjął decyzję o nieprzedłużeniu kontraktu, który wygasa w przyszłym roku. W związku z tym reprezentant Polski już latem miał opuścić Napoli.
Tak się ostatecznie nie stało – piłkarz nie trafił ani do Juventusu, ani do Romy, ani do Fiorentiny, z którymi łączyły go media. Arkadiusz Milik pozostał w Napoli, aczkolwiek Gennaro Gattuso nie zgłosił go do składu zarówno na Serie A, jak i na Ligę Europy. Chociaż 26-latek wrócił do treningów z pierwszą drużyną, każdy mecz musi spędzić na trybunach.
“Nie chce iść na kolejną wojnę z Napoli“
Włoski dziennikarz Ciro Venerato na antenie Rai Sport przyznał, że reprezentant Polski otrzymał od Napoli kolejną propozycję kontraktu.
– Zdecydował, że odejdzie zimą. Dobrze wie, że interesują się nim europejskie kluby. Jednocześnie nie chce iść na kolejną wojnę z Napoli. Będzie starał się dogadać w sprawie kwoty transferowej za pośrednictwem agentów – przyznał Ciro Venerato.
Z doniesień włoskich dziennikarzy wynika również, że w grę wchodzi transfer do jednego z klubów Premier League. Arkadiusz Milik jest łączony również z Fiorentiną, aczkolwiek wiele zależy od tego, czy plotki się potwierdzą i trenerem zespołu zostanie Maurizio Sarri. Włoski trener prowadził wcześniej reprezentanta Polski w Napoli i jest fanem jego talentu.