Polacy w Serie A. Rozliczamy rodaków #41

07.01.2021

Nowy rok zaczął się dla klubów z Serie A bardzo intensywnie. W ciągu kilku dni rozegrano bowiem dwie kolejki włoskiej ekstraklasy. Jak w tych meczach zaprezentowali się polscy piłkarze? Kto z naszych przedstawicieli może być zadowolony z dwóch ostatnich serii gier? Zapraszamy na podsumowanie.

W ostatniej odsłonie naszego cyklu, która pojawiła się w Wigilię, wzięliśmy pod lupę trzynastą kolejkę. Bardzo dobrze w tej serii gier zaprezentował się m.in. Paweł Dawidowicz czy Arkadiusz Reca. O postawie reszty zawodników można przeczytać pod poniższym linkiem:

Polacy w Serie A. Świąteczne rozliczanie 

Łukasz Skorupski – FC Bologna

Nadal między słupki Bologny nie wrócił Łukasz Skorupski. Polski golkiper cały czas leczy uraz palca. W dwóch ostatnich kolejkach zespół z Bolonii rywalizował z Fiorentiną oraz Udinese. Podczas pierwszego starcia Bologna zdołała zachować czyste konto, kończąc potyczkę bezbramkowym remisem. W drugim meczu zespół Skorupskiego również podzielił się punktami, remisując 2:2.

Rozegrane mecze: 0/2
minuty: 0/180
Nasza ocena: brak

Sebastian Walukiewicz – Cagliari

Wyraźny kryzys przeżywają piłkarze Cagliari, którzy od dziewięciu kolejek nie zanotowali zwycięstwa w lidze. W ostatnich dwóch spotkaniach ekipa Sebastiana Walukiewicza straciła łącznie sześć goli, przegrywając u siebie z Napoli 1:4 i Benevento 1:2. W obu meczach wystąpił Walukiewicz, który dwukrotnie pojawił się w pierwszym składzie.

Niestety, Polak nieco dostosowuje się do poziomu drużyny. Warto jednak zaznaczyć, że według serwisu „Sofascore”, zarówno w potyczce z Napoli, jak i starciu z Benevento, 20-latek był najlepszym defensorem swojej ekipy. W dwóch meczach Sebastian Walukiewicz zanotował łącznie 7 wybić, dwukrotnie zablokował strzał, wykonał 1 przechwyt, a także 3 wślizgi. Na szesnaście stoczonych pojedynków środkowy obrońca wygrał dziesięć.

Rozegrane mecze: 2/2
minuty: 180/180
Nasza ocena: 6

Bartłomiej Drągowski – AC Fiorentina

W mieszanych uczuciach 2021 rok rozpoczął Bartłomiej Drągowski. W pierwszym meczu Polak zachował czyste konto, wykonując trzy interwencje podczas potyczki z Bologną. 23-latek mógł być zatem zadowolony ze swojej postawy. Nieco lepiej polski golkiper powinien zachować się w trakcie starcia z Lazio, a dokładniej przy drugim golu rzymskiej ekipy.

Drągowski źle wybił futbolówkę po rzucie rożnym rywali. Piłka wpadła prosto pod nogi Ciro Immobile, który nie miał żadnych problemów ze strzeleniem gola. Podczas tego spotkania Drągowski wykonał tylko jedną interwencję.

Rozegrane mecze: 2/2
minuty: 180/180
Nasza ocena: 6,5

Paweł Dawidowicz – Hellas Verona

Cały czas bardzo pewną pozycję w Veronie ma Paweł Dawidowicz. W dwóch ostatnich meczach 25-latek pojawił się w wyjściowym składzie. Defensor włoskiej ekipy nie wyszedł jednak na drugą połowę rywalizacji z Torino. Nie do końca wiadomo, czy była to po prostu decyzja trenera, czy Dawidowicz skarżył się na drobną kontuzję. Warto pamiętać, że tuż przed świętami Polak zszedł już w pierwszej połowie spotkania z Interem, gdyż nabawił się drobnej kontuzji kolana.

Do postawy Pawła Dawidowicza szkoleniowiec Verony nie może mieć większych zastrzeżeń. Podczas rywalizacji ze Spezią, zespół Polaka zachował czyste konto, a sam Dawidowicz wykonał 5 wybić, 3 przechwyty, a także 2 wślizgi. Na 13 stoczonych pojedynków 25-latek wygrał 6 starć.

Gdy Dawidowicz przebywał na boisku, Verona nie straciła także gola w rywalizacji z Torino. Ostatecznie mecz obu ekip zakończył się remisem 1:1, a obie bramki padły w drugiej części rywalizacji. Dawidowicz w tym meczu zaliczył 1 przechwyt, wygrał 1 z 3 pojedynków, a także zablokował jeden strzał.

Rozegrane mecze: 2/2
minuty: 135/180
Nasza ocena: 7

Wojciech Szczęsny – Juventus

Wiele pozytywnych słów pojawiło się na temat występu Wojciecha Szczęsnego w trakcie rywalizacji z Milanem. Najpierw jednak „Stara Dama” rywalizowała na własnym obiekcie z Udinese. Polskiemu golkiperowi nie udało się zachować czystego konta. Szczęsny popełnił dość spory błąd przy jedynym golu rywala, wypuszczając futbolówkę z rąk, która wpadła prosto pod nogi Zeegelaara.

Bramkarz „Starej Damy” zrekompensował się za tę pomyłkę w trakcie rywalizacji z Milanem. Szczęsny wykonał kilka dobrych interwencji, które uchroniły Juventus przed utratą gola. Z kolei przy trafieniu Calabrii reprezentant Polski nie miał żadnych szans.

Rozegrane mecze: 2/2
minuty: 180/180
Nasza ocena: 7,5

Piotr Zieliński – SSC Napoli

W pierwszej kolejce Serie A 2021 roku zabłysnął Piotr Zieliński. Pomocnik Napoli zanotował genialny występ przeciwko Cagliari, strzelając dwie bramki. W przypadku pierwszego gola można mówić o prawdziwej petardzie.

Drugie trafienie reprezentanta Polski również było „niczego sobie”.

Oprócz bramek, Piotr Zieliński zanotował 1 kluczowe podanie, wykonał dodatkowo 2 celne strzały, a także wygrał 3 z 6 stoczonych pojedynków. Takiego poziomu naturalnie nie udaje się utrzymywać co mecz, dlatego występ Zielińskiego w rywalizacji ze Spezią na tle spotkania z Cagliari wypadł już nieco gorzej. Polak wykonał jednak m.in. cztery kluczowe podania, stwarzając dwie okazje.

Rozegrane mecze: 2/2
minuty: 151/180
Nasza ocena: 8

Kamil Glik – Benevento Calcio

Dobry okres przeżywają piłkarze Benevento. Co prawda zespół Kamila Glika przegrał na inaugurację nowego roku z Milanem 0:2, jednakże była to jedyna porażka beniaminka Serie A w pięciu ostatnich spotkaniach. Co więcej, gracze Benevento wygrali aż trzy mecze. Jeden z nich przypada na ostatnią kolejkę, w której drużyna rywalizowała z Cagliari.

Zarówno w starciu z Milanem, jak i potyczce z Cagliari, na murawie od pierwszego gwizdka zameldował się oczywiście Kamil Glik. Polak zaliczył dwa bardzo solidne występy. W spotkaniu z Milanem, Glik wykonał 4 wybicia, 3 przechwyty, a także wygrał aż 9 z 11 starć. Z kolei w rywalizacji z Cagliari, Glik zaliczył 6 wybić oraz wygrał 2 z 3 pojedynków.

Rozegrane mecze: 2/2
minuty: 180/180
Nasza ocena: 7,5

Bartosz Bereszyński – UC Sampdoria

Po kontuzji do gry wraca Bartosz Bereszyński. Defensor Sampdorii zameldował się na murawie w drugiej części starcia z Interem. Polak spędził na murawie nieco ponad 20 minut, wykonując 1 wybicie, 1 przechwyt, a także wygrywając 1 z 2 starć. Rywalizację z Romą, 28-latek obserwował z ławki rezerwowych.

Rozegrane mecze: 1/2
minuty: 23/180
Nasza ocena: brak

Arkadiusz Reca – FC Crotone

Po raz kolejny udział przy bramce swojego zespołu miał Arkadiusz Reca. Tym razem reprezentant Polski wywalczył rzut karny w rywalizacji z Interem, który ostatecznie został zamieniony na gol przez Golemicia. Sam mecz Reca nie może wspominać najlepiej, gdyż gracze Crotone przegrali na wyjeździe aż 2:6. Reca wykonał w tym spotkaniu 1 kluczowe podanie, 3 przechwyty, a także wygrał 1 z 7 pojedynków.

W kontekście statystyk, nieco lepiej wygląda występ Arkadiusza Recy w rywalizacji z Romą. Polak również zaliczył 1 kluczowe podanie, ale jego statystyka pojedynków wygląda znacznie lepiej. Na 12 starć, reprezentant Polski wygrał 7.

Rozegrane mecze: 2/2
minuty: 180/180
Nasza ocena: 6,5

Karol Linetty – Torino FC

Całkowicie bez formy jest Karol Linetty. Tak naprawdę, środkowy pomocnik nie zasługuje na pierwszy skład Torino, gdyż nie wnosi zbyt wiele do gry swojej drużyny. Mimo to, Marco Giampaolo cały czas mocno wierzy w reprezentanta Polski, co potwierdza fakt, iż Linetty wyszedł w pierwszym składzie w dwóch ostatnich meczach.

Trudno jednak rozpisywać się o występach środkowego pomocnika. Łącznie w obu spotkaniach Karol wykonał 3 kluczowe podania, zaliczył 60 kontaktów z piłką, a także wygrał 6 z 17 stoczonych pojedynków.

Rozegrane mecze: 2/2
minuty: 152/180
Nasza ocena: 5,5