Rozkład jazdy na święta. Najciekawsze mecze w Niedzielę i Poniedziałek Wielkanocny

04.04.2021

Święta to czas, który warto spędzić z najbliższymi. Zdajemy sobie jednak sprawę, iż cały czas są kibice, którzy nigdy nie narzekają na nadmiar futbolu, nawet w tak pokręconym sezonie, jaki aktualnie trwa. W związku z tym, spieszymy z pomocą, by przedstawić najciekawsze (naszym zdaniem) mecze w Niedzielę oraz Poniedziałek Wielkanocny.

W porównaniu ze świętami Bożego Narodzenia, żadna z pięciu topowych lig nie ma przerwy związanej z tym wyjątkowym okresem. Przed szereg wychodzi jedynie Serie A, gdyż wszystkie mecze włoskiej ekstraklasy rozegrane zostaną w Wielką Sobotę, efektem czego, piłkarze i kibice z Półwyspu Apenińskiego „mają wolne” na pozostałe dni świąt.

W innych ligach nie ma żadnej taryfy ulgowej. Grają w Premier League, rywalizują w LaLiga, mierzą się w Bundeslidze, a także walczą w Ligue 1. Czy podczas dwóch dni świąt Wielkanocnych będziemy świadkami ciekawych spotkań? Przedstawiamy listę meczów, które mogą wzbudzić zainteresowanie niejednego kibica.

Derby Berlina

W Niedzielę Wielkanocną Bundesliga przygotowała dla nas derby Berlina. Co prawda w kontekście ligowej tabeli nie jest to niezwykle emocjonujące starcie, gdyż Union to aktualnie siódmy klub rozgrywek, natomiast Hertha to obecnie czternasta ekipa w tabeli. Obie ekipy walczą jednak o swoje cele, co sprawia, iż derby zapowiadają się bardzo ciekawie.

Union cały czas ma szansę na europejskie puchary. Zespół Ursa Fischera musi jednak poprawić swoje wyniki. Wystarczy powiedzieć, że klub z Berlina wygrał tylko jedno z czterech ostatnich ligowych spotkań, notując dodatkowo dwa remisy i jedną porażkę. Aktualnie Union traci do szóstego Bayeru zaledwie dwa oczka. Biorąc pod uwagę zawirowania w ekipie z Leverkusen, szanse na europejskie puchary wydają się spore.

Union Berlin – Hertha BSC, niedziela 18:00

Kompletnie inny cel ma Hertha, której aspiracją była właśnie walka o szóstą lokatę. Rzeczywistość wygląda jednak zupełnie inaczej. Piłkarze Pala Dardaia muszą o drżeć o utrzymanie, gdyż przewaga berlińskiego zespołu nad szesnastym FC Koeln wynosi zaledwie jeden punkt.

Nadzieje na końcowy sukces w postaci utrzymania daje ostatni mecz Herthy. Zespół z Berlina wygrał bowiem z Bayerem Leverkusen aż 3:0. Na papierze taki wynik robi ogromne wrażenie. Warto jednak pamiętać o problemach ekipy „Aptekarzy”, które sprawiły, iż Peter Bosz pożegnał się z posadą.

Liczymy na powtórkę

W trakcie świąt rywalizują także ekipy Premier League. Choć zdecydowanie lepiej zapowiadają się sobotnie spotkania, to w niedzielę również nie powinno zabraknąć emocji. Po cichu możemy liczyć na ciekawą potyczkę w Manchesterze, gdzie „Czerwone Diabły” zmierzą się na Old Trafford z Brighton.

Warto bowiem pamiętać, iż na początku sezonu obie ekipy stworzyły niesamowity spektakl, a zwycięstwo Manchesterowi United zapewnił Bruno Fernandes, który trafił do siatki z rzutu karnego… po końcowym gwizdku. Tak, nie ma tutaj żadnego błędu. Arbiter spotkania zakończył rywalizację, jednakże sędziowie VAR dopatrzyli się zagrania ręką jednego z graczy Brighton, dlatego Manchester United otrzymał jedenastkę, którą wykorzystał portugalski pomocnik. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną „Czerwonych Diabłów” 3:2.

Manchester United – Brighton, niedziela 20:30 

Dla polskich kibiców ten mecz może być o tyle ciekawy, iż na Wyspach rosną notowania Jakuba Modera. Jak wiadomo 21-latek strzelił gola w starciu z Anglią. Dodatkowo pomocnik zagrał także w ligowej potyczce tuż przed przerwą reprezentacyjną, pokazując się z dobrej strony. Nie można zatem wykluczyć, iż Moder znajdzie się w wyjściowym składzie na mecz z Manchesterem United.

Walka o mistrzostwo w Hiszpanii

Bez wątpienia najciekawiej zapowiada się rywalizacja na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan, gdzie Sevilla zmierzy się z Atletico Madryt. Podopieczni Diego Simeone tuż przed marcową przerwą reprezentacyjną odpadli z Ligi Mistrzów. Oznacza to, iż „Los Rojiblancos” mogą teraz w 100% skupić się na ligowej rywalizacji i walce o tytuł.

Cały czas Atletico Madryt jest na fotelu lidera z przewagą czterech punktów nad Barceloną. Piłkarze Ronalda Koemana zaliczyli jednak bardzo dobry okres w lidze, wygrywając pięć spotkań z rzędu. Tym samym odżyła walka o mistrzostwo, co jeszcze dwa miesiące temu, przy przewadze Atletico i zaległych spotkaniach ekipy Simeone, wydawało się mało możliwe.

Sevilla – Atletico Madryt, niedziela 21:00 

„Los Rojiblancos” z pewnością będą chcieli sięgnąć w Sewilli po trzy punkty. Przy ewentualnej porażce madryckiej drużyny, a także zwycięstwie Barcelony w meczu z Valladolid, strata „Dumy Katalonii” do lidera będzie wynosić zaledwie jeden punkt.

Można spodziewać się, że Sevilla nie złoży łatwo broni. Co prawda wszystko wskazuje na to, iż piłkarze Lopeteguiego zakończą sezon na czwartym miejscu, gdyż ich przewaga nad piątym Realem Sociedad wynosi dziesięć oczek, natomiast strata do trzeciego Realu Madryt to pięć punktów, jednakże „Sevillistas” z pewnością będą chcieli zaprezentować się z jak najlepszej strony.

Co na naszym podwórku?

W Poniedziałek Wielkanocny rywalizować będą także zespoły z PKO BP Ekstraklasy. Choć w rozkładzie jazdy brakuje szlagieru, to bez wątpienia każdy sympatyk polskiej piłki znajdzie coś dla siebie.

fot. flashscore

Poniedziałek rozpoczniemy od rywalizacji Górnika Zabrze z Wartą Poznań. Beniaminek PKO BP Ekstraklasy bardzo dobrze radzi sobie w trwającym sezonie, co potwierdza dziesiąta lokata zespołu w tabeli. Górnik z kolei cały czas może myśleć o europejskich pucharach, gdyż strata ekipy z Zabrza do trzeciego Rakowa wynosi aktualnie pięć oczek.

Walczące o utrzymanie Podbeskidzie Bielsko-Biała podejmie na własnym stadionie Wisłę Kraków. Ostatni mecz tych drużyn bardzo dobrze wspomina „Biała-Gwiazda”, która wygrała na własnym obiekcie aż 3:0. Teoretycznie powtórka jest możliwa, jednakże „Górale” od rundy wiosennej spisują się nieco lepiej, co potwierdzają zwycięstwa z Legią czy Górnikiem.

W dobrych nastrojach marzec zakończyła Jagiellonia Białystok, która zdołała pokonać na wyjeździe Lech Poznań, choć „Kolejorz” prowadził w meczu 2:1 i grał z przewagą jednego zawodnika. Tym razem ekipa z Białegostoku zmierzy się ze Śląskiem Wrocław, który całkiem niedawno zmienił trenera. Szkoleniowcem zespołu został Jacek Magiera i rywalizacja z Jagiellonią będzie dla 44-latka pierwszym spotkaniem w roli trenera Śląska.

Poniedziałek Wielkanocny zamknie potyczka Lechii Gdańsk z Zagłębiem Lubin. Obie ekipy zakończyły marzec w kiepskich nastrojach. Zdecydowanie gorzej zaprezentowali się jednak piłkarze z Lubina, którzy przegrali na własnym obiekcie z Legią Warszawa aż 0:4. Z kolei Lechia musiała uznać wyższość Pogoni, przegrywając na wyjeździe 0:1.

Jak widać ciekawych spotkań nie braknie. W przerwie od dziesiątego kawałka sernika czy kolejnej porcji sałatki warzywnej z majonezem, można spoglądnąć na futbol.