Zbigniew Boniek: Zostawiam związek w bardzo dobrej sytuacji

18.08.2021

Podczas środowego Walnego Zgromadzenia delegatów, głos zabrał ustępujący ze stanowiska prezesa PZPN Zbigniew Boniek. W krótkim wystąpieniu podsumował on swoją dziewięcioletnią kadencję.

Zanim jeszcze zgromadzeni na Walnym Zgromadzeniu delegaci przystąpili do wyboru nowego prezesa PZPN, mieli okazję wysłuchać krótkiego przemówienia Zbigniewa Bońka, w którym między innymi zaoferował swoje wsparcie przyszłemu prezesowi oraz pokusił się o podsumowanie swojej dobiegającej końca kadencji.

Boniek: Wszyscy mogą nam zazdrościć

– Wychodzę dumny, szczęśliwy, że zostawiam związek w bardzo dobrej sytuacji, pod każdym względem. PZPN jest dzisiaj w sytuacji takiej, gdzie każdy może mu zazdrościć. Mamy zdefiniowaną naszą piłkę, mamy zdefiniowane nasze rozgrywki, mamy zabezpieczenia na wszystkie programy.

– Jesteśmy związkiem, który na arenie międzynarodowej jest szanowany przez wszystkie inne federacje. W ostatnich ośmiu latach zorganizowaliśmy najwięcej imprez międzynarodowych spośród wszystkich federacji europejskich. Mam nadzieję, że nowy zarząd zrobi wszystko, żeby w najbliższym czasie też jakąś imprezę zorganizować. 

Problem z piłką reprezentacyjną i klubową

Zbigniew Boniek odniósł się także do występów reprezentacji Polski na ostatnich turniejach oraz do sytuacji polskiej piłki klubowej. Ustępujący prezes PZPN podkreślił jak ważne jest, by Polska co roku miała swojego reprezentanta w europejskich pucharach. Przypomniał także o sukcesach odniesionych na Euro 2016:

– Jeśli chodzi o piłkę reprezentacyjną, to z jakąś kontynuacją ciągle jeździmy na wielkie imprezy. Byliśmy blisko sprawienia nieprawdopodobnej niespodzianki w 2016 roku, byliśmy prawie w półfinale mistrzostw Europy z szansami na finał. 

– Dopóki nie będziemy regularnie grali w Lidze Mistrzów, Lidze Europy, Conference League, będziemy zawsze sami do siebie strzelali szukając alternatywnych rozwiązań, czy problem jest ze szkoleniem czy z czymkolwiek innym.

Oferta dla przyszłego prezesa

Ze strony Zbigniewa Bońka padły też deklaracje, w których zaoferował swoją pomoc i porady nowemu prezesowi PZPN:

– Zawsze może na mnie liczyć, jestem wiceprezydentem UEFY i coś w tej UEFIE mogę załatwić, dlatego jeśli będziecie potrzebowali pomocy lub podpowiedzi to jestem do dyspozycji. 

Niedługo po wystąpieniu Zbigniewa Bońka delegaci przystąpili do wyboru nowego prezesa PZPN. Obyło się bez niespodzianek i wiemy już, że schedę po Zbigniewie Bońku przejmie Cezary Kulesza.