Matty Cash: „Jeśli awansujemy na mundial spróbuję polskiej wódki”

28.03.2022

Biorąc pod uwagę dyspozycję Matty’ego Casha w ostatnich tygodniach, trudno sobie wyobrażać, by piłkarz Aston Villi nie rozpoczął od pierwszej minuty barażowego spotkania z reprezentacją Szwecji. Reprezentant Polski z optymizmem patrzy w przyszłość i zapowiada, że w razie zwycięstwa, spróbuje… polskiej wódki. 

Matty Cash zadebiutował w reprezentacji dopiero kilka miesięcy temu, ale już teraz stał się jednym z filarów kadry. Zawodnik Aston Villi rozegrał całe spotkanie przeciwko reprezentacji Szkocji i wydaje się, że również w finałowym spotkaniu baraży obrońca z Premier League pojawi się na placu gry od początku. Cash ocenia, że czuje się już obecnie dużo pewniej niż w chwili debiutu w polskiej kadrze i jest zadowolony ze współpracy z Czesławem Michniewiczem. – Kiedy przyleciał do Anglii, mieliśmy bardzo sympatyczną rozmowę. Myślę, że przekonał go do mnie sernik bez rodzynek, który sam przygotowałem – zażartował. – To naprawdę fajny człowiek, dobry trener. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z naszym planem, że awansujemy na mistrzostwa i dalej będziemy mieli okazję współpracować – dodał.

Odważna deklaracja Casha

Obrońca Aston Villi podkreślił, że ma świadomość jak ważny dla całej Polski będzie wtorkowy mecz ze Szwecją. – Gdy reprezentujesz swój kraj, musisz wiedzieć o oczekiwaniach kibiców. Ale przecież po to zostajesz piłkarzem, aby występować w takich meczach, jak ten ze Szwecją. Nie mogę się go doczekać… Wiem, że cała Polska zasiądzie przed telewizorami, na stadionie w Chorzowie będzie komplet. Wierzę, że zagramy dobrze i awansujemy – zapewnia.

Matty Cash pokusił się także o dość odważną deklarację. – Jeśli awansujemy, na pewno będzie impreza. I na niej spróbuję w końcu… polskiej wódki! – zadeklarował.