Shaqiri nieobecny w Belgradzie. Polityka górą nad sportem?

05.11.2018

Po poniedziałku, których większość nie lubi, pora na ten wyjątkowy wtorek, który każdy uwielbia – wtorek z Ligą Mistrzów. Między różnymi hitami zobaczymy również wyjazdowe spotkanie Liverpoolu na wyjątkowo nieprzyjemnym obiekcie, jakim jest stadion Crvenej Zvezdy. Nieprzyjemnym nie tylko ze sportowych względów.

Jak trudny może okazać się wyjazd do Serbii przekonało się m.in. Napoli, które nie potrafiło wywieźć trzech punktów. Taki cel ma oczywiście Liverpool bijący się o wyjście z mocnej grupy, ale przed dzisiejszym meczem trzeba było pomyśleć również o innych aspektach. Mowa o Xherdanie Shaqirim, zawodniku „The Reds” i reprezentacji Szwajcarii. Samo to nie sugeruje nam niczego niepokojącego, ale jeśli wrócimy pamięcią do mistrzostw świata, sytuacja się rozjaśni.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

W meczu Serbia – Szwajcaria (1:2) Shaqiri i Xhaka radość z bramek okazali w nietypowy sposób, krzyżując dłonie na znak dwugłowego orła, będącego symbolem Kosowa. Kosowa, z którego pochodzą obaj zawodnicy, i którego niepodległości nie uznaje Serbia. Więcej nie trzeba dodawać – ten gest rozwścieczył Serbów, którzy z pewnością wciąż mają to w pamięci.

– Słyszeliśmy i czytaliśmy spekulacje. Porozmawialiśmy o tym, jak zostanie przyjęty Shaq. Nie wiemy co by się stało, jednak chcemy być w stu procentach skupieni na futbolu i nie myśleć o niczym innym. Jesteśmy Liverpoolem. Dużym klubem. Zespołem piłkarskim! Nie zamierzamy wysyłać żadnej, dwuznacznej wiadomości. Nie mamy do przekazania żadnego politycznego przesłania – wytłumaczył brak powołania swojego zawodnika Klopp.

Można zrozumieć ostrożność – w kraju takim jak Serbia można spodziewać się różnych rzeczy, a biorąc pod uwagę to, że Shaqiri nie jest kluczowym zawodnikiem,  można tego ryzyka uniknąć. Z drugiej strony to nieco niepokojące, że klub lecący na mecz nie może myśleć wyłącznie o aspektach sportowych… Czy taka strategia się nie zemści, przekonamy się już wieczorem. Pierwszy mecz liverpoolczycy wygrali 4:0.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!