Jagiellonia demoluje mistrza Polski. Niedziela pod znakiem niespodzianek

Niedzielne spotkania PKO BP Ekstraklasy już za nami. Po długiej passie remisów w tych rozgrywkach passę przełamali… królowie remisów. Do ciekawego spotkania, niemal na szczycie, doszło w Białymstoku. Zapraszamy do podsumowania niedzielnych meczów 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy.

Futbolnews baner FB

Lech Poznań – Piast Gliwice 0:1

86′ Dziczek 0:1

Największym paradoksem tej kolejki jest to, iż seria zremisowanych meczów w tej serii gier została zakończona przez… drużynę, która remisować uwielbia jak nikt. Piast jechał do Poznania z bilansem jednej porażki i… ośmiu remisów w dziewięciu meczach wyjazdowych. Kolejorz stwarzał sobie więcej szans do zdobycia bramki, był też znacznie lepszy w posiadaniu piłki (65% do 35%). Pod koniec meczu we własnym polu karnym faulował Mikael Ishak, a rzut karny zamienił na bramkę Patryk Dziczek. Było to jedyne trafienie, jakie kibice oglądali przy Bułgarskiej, a dla gliwiczan jest to wartościowe przełamanie.

Skrót meczu Lech Poznań – Piast Gliwice:

ŁKS Łódź – Legia Warszawa 1:1

45′ Zając 1:0

51′ Wszołek 1:1

„ŁKS pozostaje czerwoną latarnią PKO BP Ekstraklasy i ciężko będzie szukać punktów gospodarzom w tej rywalizacji” – tak opisywaliśmy szanse beniaminka na punkty w tym meczu. A rzeczywistość okazała się bardzo korzystna dla ŁKS-u oraz równocześnie bardzo pechowa dla Legii Warszawa. Podopieczni Kosty Runjaicia aż czterokrotnie trafiali w obramowanie bramki, a posiadanie piłki sięgało poziomu 71%. Skończyło się jedynie na golu Pawła Wszołka w 51. minucie. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy dla gospodarzy trafił z kolei Jędrzej Zając. Wojskowi swoją grą zasłużyli na zwycięstwo, ale liczy się wyłącznie to, co wpadło do bramki. Sensacja stała się faktem.

Skrót meczu ŁKS Łódź – Legia Warszawa:

Jagiellonia Białystok – Raków Częstochowa 4:2

12′ Naranjo 1:0

22′ Swarnas 1:1

33′ Naranjo 2:1

46′ Nene 3:1

63′ Nene 4:1

86′ Zwoliński 4:2

Hit osiemnastej kolejki PKO BP Ekstraklasy nie zawiódł. Można było spodziewać się wielu emocji oraz dużej liczby bramek. Jagiellonia słynąca w tym sezonie z doskonałej ofensywy zaaplikowała cztery gole Rakowowi Częstochowa. Dwa trafienia Jose Naranjo oraz Nene w wymiernym stopniu pomogły gospodarzom pokonać mistrza Polski. Dla Rakowa trafiali Stratos Swarnas oraz Łukasz Zwoliński.

Skrót meczu Jagiellonia Białystok – Raków Częstochowa:

Artykuł powstał dzięki współpracy z bankiem PKO BP.

Fot. Pressfocus