Timo Werner za chwilę znowu w Premier League

06.01.2024

Tiimo Werner jest bliski dołączenia do Tottenhamu na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu, donosi „Sky Germany”. Puzzle się łączą, bo Niemiec nie znalazł się w składzie na dzisiejszy mecz Lipska.

Timo Werner i zaskakujący ruch

Kluby finalizują szczegóły umowy wypożyczenia, na mocy której Werner miałby przenieść się do północnego Londynu do końca sezonu 2023-24. „Sky Sports News” donosiło wcześniej w tym tygodniu, że były zawodnik Chelsea został zaoferowany Manchesterowi United w styczniowym okienku transferowym. Wygląda na to, że wróci do dobrze sobie znanego już Londynu jeszcze w tym miesiącu. Chociaż będzie to wypożyczenie, Timo Werner może zostać odkupiony, jeśli będzie to odpowiadało wszystkim stronom. Spurs nie komentują całej sprawy, ale prawdopodobnie pokryją pełną pensję 27-latka do końca obecnych rozgrywek.

Drugie podejście

Timo Werner przeszedł z RB Lipsk do Chelsea za 47,5 miliona funtów w 2020 roku. Okazał się jednak wielkim rozczarowaniem i obiektem drwin ze strony kibiców „The Blues”. Zasłynął raczej z marnowania stuprocentowych okazji. W końcu przestał być opcją numer jeden i walczył w ogóle o regularną grę. W 89 występach strzelił 23 goli dla drużyny ze Stamford Bridge. To okazało się za mało, by zawojować Premier League. Dlatego wrócił do RB Lipsk latem 2022 po tym, jak w poprzednim sezonie zaliczył tylko 15 startów w Chelsea. Do tej pory wystąpił 14 razy w RB Lipsk, strzelając dwa gole i notując tylko jedną asystę. W zespole błyszczą raczej inni, jak Lois Openda czy Benjamin Sesko. Timo Werner poszedł trochę w odstawkę, bo albo zalicza „ogony”, albo w ogóle nie gra. W fazie grupowej Champions League na przykład ani razu nie wyszedł w podstawowym składzie.

Tottenham: osłabienia i cele transferowe

Drużyna Ange’a Postecoglou będzie w najbliższym czasie poważnie osłabiona. Kapitan klubu, Heung-Min Son, przez co najmniej miesiąc będzie niedostępny z powodu gry w Pucharze Azji. Istnieją też obawy, że Alejo Veliz doznał długotrwałej kontuzji kolana. Dlatego Postecoglou chce sfinalizować transakcję już na początku stycznia. Menedżer stara się odcisnąć swoje autorskie piętno w Spurs. Jego priorytetem jest środek obrony, gdzie głównym celem jest Radu Dragusin z Genui. Klub chce się też pozbyć niepotrzebnego Erica Diera. W grudniowym maratonie Tottenham ponownie nabrał wiatru w żagle. Aktualnie znajduje się już na 6. pozycji. Traci jednak tylko trzy punkty do rewelacji obecnego sezonu: Aston Villi. Przy absencji Sona potrzebne będą wzmocnienia, by utrzymać dobrą dyspozycję.

Czy Timo Werner, który już raz sparzył się na Premier League, to odpowiedni człowiek na odpowiednie miejsce? Niemiec ma idealną okazję, żeby się odkuć. Ale czy Premier League go znowu nie wypluje?

Fot. Press Focus