Kiwior krytykowany. Nie przekonuje

11.01.2024
Ostatnia aktualizacja 13 stycznia, 2024 o 14:43

Jakub Kiwior krytykowany jest za występy coraz częściej. Polak nie przekonuje kibiców i dziennikarzy. Wywiadu na ten temat udzielił „TVP Sport” James McNicholas. To dziennikarz „The Athletic”, który od ponad dekady szczegółowo opisuje, co się dzieje w Arsenalu.

Kiwior krytykowany za grę na LO

Mikel Arteta uparł się i wystawia Jakuba Kiwiora na pozycji lewego obrońcy, choć wyraźnie widać, że Polak czuje się tam bardzo nienaturalnie. Środek obrony już od poprzedniego sezonu obstawiają William Saliba i Gabriel Magalhaes. Kiwiorem łatane są dziury, głównie na lewej stronie. Już na początku sezonu występujący tam Jurrien Timber nabawił się kontuzji kolana, a ledwie zdążył zadebiutować w Premier League. Grał tam więc Ołeksandr Zinczenko, tylko że w ostatnich dniach też jest niedostępny, dlatego w lidze z Fulham i Pucharze Anglii musiał wystąpić Polak. Kiwior krytykowany jest za oba te występy. Z Liverpoolem Arsenal grał w specjalnych, okazjonalnych koszulkach, a obrońca reprezentacji Polski zostanie zapamiętany, że właśnie w niej wpakował samobója. Z Fulham z kolei to jemu uciekł Raul Jimenez.

W Anglii by nie płakali

Cały paradoks polegał na tym, że w tym meczu pucharowym Kiwior zagrał poprawnie, ale jakoś znów przyciągnął pecha i pisało się tylko o jego samobóju, który był bardzo ważnym golem na 1:0 dla „The Reds”.

Na pewno miewał momenty, gdzie imponował swoimi podaniami, ale pojawiają się znaki zapytania pod względem jego gry defensywnej. Jeśli miałby teraz opuścić Arsenal, myślę, że nikomu serce by nie pękło. Gdyby miał go zastąpić lewy obrońca z prawdziwego zdarzenia, większość fanów by na to poszła – mówił McNicholas dla „TVP Sport. Dziennikarz podkreślił też, że Polak bardzo źle się czuje w konfrontacji z dryblerami i w ogóle zachowaniem nie wygląda na lewego obrońcę, dlatego ma problemy. A musiał tam grać de facto jako gracz numer… cztery na tej pozycji, ponieważ nie ma Timbera, Zinczenki i Tomiyasu. Normalnie byłby po prostu zmiennikiem do rotacji na środku.

A może… Włochy?

Kiwior krytykowany jest za występy w Premier League, ale ligę włoską oczarował występami w Spezii. W Italii dobrze o tym pamiętają, stąd wiele plotek w ostatnich miesiącach (Roma, Fiorentina, Napoli, Milan). Potrafił pełnić rolę stopera, a Thiago Motta widział w nim nawet defensywnego pomocnika. Ma więc dobrą opinię. Trochę ponad miesiąc temu „La Gazetto dello Sport” informowała, że Milan chciałby go wypożyczyć, jednak sprawa ucichła. Dwa lub trzy dni temu ta sama gazeta umieszczała z kolei Kiwiora w gronie zainteresowań Napoli. Tam na 100% przydałby się jakiś stoper, jednak tematu nie ma, bo Arsenal nawet nie siada do rozmów. Takie plotki pokazują jednak, że jeżeli będzie chciał się odbudować, grając na swojej pozycji, to Włosi chętnie go przygarną nawet na wypożyczenie.

Fot. PressFocus