De Gea negocjuje z nowym klubem. Popularny kierunek

28.01.2024

David de Gea od lata jest bez klubu. Ostatni mecz rozegrał jeszcze w poprzednim sezonie w barwach Manchesteru United, potem klub w jego miejsce sprowadził Andre Onanę. Jak informuje brytyjskie Mirror, hiszpański bramkarz negocjuje umowę z arabskim Al-Shabab

Wolny zawodnik

Tym razem Arabowie nie będą musieli zapłacić fortuny za kolejnego zawodnika, bowiem David de Gea od lipca jest wolnym zawodnikiem. Manchester United nie chciał z nim przedłużyć kontraktu, ponieważ przez wiele lat go „nadpłacał”. Ten Hag potrzebował bramkarza lepiej grającego nogami i na przed polu. De Gea zajmował czołowe miejsce wśród najlepiej zarabiających w Premier League i pierwsze w samym Manchesterze United. Problem jest taki, że znacząco obniżył loty, wpuszczał wiele bramek w sytuacjach, w których powinien zachować się lepiej. W United występował przez 12 lat, a klub pod koniec jego kontraktu zaczął go zwodzić i skończyło się to odejściem. Wydawała się to logiczna decyzja, ale można było rozegrać ją bardziej elegancko.

Bramkarz wraz z końcem sezonu 2022/23 stał się wolnym zawodnikiem i do tej pory nie mógł znaleźć sobie nowej drużyny. Powodem były przede wszystkim wysokie wymagania finansowe zawodnika. W Manchesterze zarabiał kosmiczne 375 tysięcy funtów tygodniowo i trudno było mu zejść z takiej pensji. „Czerwone Diabły” miały dość chimerycznej formy bramkarza i postawiły na sześć lat młodszego André Onanę z Interu.

De Gea negocjuje z nowym klubem

W saudyjskiej piłce Al-Shabab póki co nie piastuje najwyższych pozycji w tabeli. Eksperci od piłki z Bliskiego Wschodu określają słabą dyspozycję Al-Shabab w tym sezonie mianem sensacji. Zajmują oni bowiem dopiero 11. miejsce w tabeli, a wyprzedzają ich o wiele słabsze drużyny – oczywiście na papierze. Porównując chociażby z poprzednimi rozgrywkami, kiedy to Al-Shabab zajęło ostatecznie czwarte miejsce, a w klubie z Rijadu robiono sobie wielkie nadzieje na stworzenie kolejnej potęgi w Arabii – obok Al-Nassr, Al-Hilal czy Al-Ahli. Al-Shabab w swojej historii ma również polskie wątki. W minionym sezonie w barwach tej drużyny grał Grzegorz Krychowiak. Obok niego, w środku pomocy jeszcze niedawno biegał jego kolega z Sevilli, Ever Banega.

Nowy kierunek dla topowych bramkarzy?

Oczywiście w saudyjskich drużynach występuje wiele gwiazd z Cristiano Ronaldo na czele. Mimo wszystko jednak rynek bramkarzy nie jest aż tak otwarty na golkiperów. Z światowej czołówki bramkarzy w Arabii występują tylko Edouard Mendy (dawniej zawodnik Chelsea), czy Yassine Bounou (gwiazda MŚ w Katarze). Marokańczyk prowadzi obecnie w klasyfikacji czystych kont, których  uzbierał już 12. Przyjście do Arabii takiego de Geiu może przyciągnąć innych bramkarzy i coraz łatwiej będzie można sobie wyobrazić transfer np. Manuela Neuera czy Thibauta Courtoisa właśnie do Arabii.

Al-Shabab, trenowany przez Igora Biscana, zajmuje 11. miejsce w Saudi Pro League.  Mają oni w swoich szeregach Yannicka Carrasco i Romaina Saissa i planują kupić Ivana Rakiticia.

fot. PressFocus