Syn legendy reprezentacji zgłoszony do Ekstraklasy

04.02.2024

Ojciec zagrał 102 razy w biało-czerwonych barwach. Teraz syn legendy reprezentacji został zgłoszony do Ekstraklasy i może niedługo zadebiutować. Jakub Żewłakow, syn Michała Żewłakowa, został zgłoszony do rozgrywek Ekstraklasy przez Legię Warszawa. Wraz z nim szansę debiutu będzie mieć jeszcze pięć nowych nabytków. 

Trudno dorównać legendzie

Michał Żewłakow to jeden z rekordzistów pod względem występów w reprezentacji Polski. Dzięki 102 występom zapewnił sobie wstąpienie do klubu wybitnego reprezentanta. Tylko Robert Lewandowski (146), Jakub Błaszczykowski (109) i Kamil Glik (103) rozegrali więcej spotkań w kadrze. Żewłakow zajmuje czwarte miejsce i długo był rekordzistą. Był prawdziwą ikoną kadry przed erą sukcesów Adama Nawałki. Był ostoją defensywy, zagrał na dwóch mundialach (Korea 2002, Niemcy 2006) i na pierwszym w historii Euro dla Polski (Austria 2008). Zdarzały mu się też wpadki, jak w eliminacjach MŚ w 2010, kiedy to podał w światło bramki Boruca, a potem zdarzyła się pamiętna katastrofa:

Jego syn Jakub przejmuje pałeczkę w piłkarskiej rodzinnej sztafecie. W tym sezonie rozegrał 16 spotkań w Centralnej Lidze Juniorów. Zdobył w nich pięć bramek. 

Jaki ojciec, taki syn: przypadek Smolarków i Koseckich

Najbardziej znanym duetem ojciec-syn w polskiej piłce są Włodzimierz i Euzebiusz Smolarkowie. Starszy ze Smolarków zasłynął z występów w Widzewie Łódź, a w reprezentacji uzbierał 60 spotkań i strzelił w nich 14 goli, choćby tę z Portugalią w MŚ 1986. Euzebiusz to oczywiście wielka gwiazda ekipy Leo Beenhakkera. Także strzelił z Portugalią i to nawet jeszcze słynniejsze gole, możne je nazwać nawet legendarnymi w całej historii naszej piłki. Wtedy pokonaliśmy czwartą drużynę świata 2:1. 

Kolejny duet ojciec-syn to Roman i Jakub Koseccy. Ojciec, Roman, grał w piłkę w latach 90-tych. W reprezentacji zagrał 69 razy, zdobywając 19 bramek. Zrobił też karierę w Europie. Po wyjeździe z Legii Warszawa grał między innymi w Galatasaray, Atletico Madryt czy Montpellier. Niestety, jego syn nie powtórzył tych osiągnięć. Dobrze zapowiadał się w Legii, wielką furorę robił w czasach juniorskich, ale kompletnie nie poradził sobie na zachodzie. Aktualnie w wieku 33 lat występuje w KTS Weszło i 10 lutego wystąpi na gali FAME MMA.

Legia Warszawa zbroi się na wiosnę

Legia szykuje się na ligę i europejskie puchary. Po odejściu Bartosza Slisza, pozyskała na zasadzie rocznego wypożyczenia Ryōyę Morishitę na prawe skrzydło. Drugie wzmocnienie to Qëndrim Zyba z Kosowskiego FC Ballkani. Obu zawodników stołeczny klub będzie mógł później wykupić. Oprócz tego legioniści stawiają na młode talenty ze swojej akademii. Poza wspomnianym Żewłakowem, z pierwszą drużyną trenować będą: 17-letni bramkarz Wojchech Banasik (12 spotkań i jedno czyste konto w Centralnej Lidze Juniorów), 16-letni Jakub Adkonis (cztery mecze i dwie bramki w CLJ, sześć spotkań w III-ligowych rezerwach Legii) i 19-letni Wojciech Urbański, który ma za sobą 11 meczów (dwa gole w rezerwach i jeden mecz w CLJ).

Aktualnie Legia przygotowuje się do ligowego meczu z Ruchem Chorzów 9 lutego. Kilka dni później, 15 lutego, czeka ją poważniejszy sprawdzian: wyjazd do norweskiego Molde w ramach 1/16 finały Ligi Konferencji. Legia zajmuje obecnie w Ekstraklasie piąte miejsce po 19 kolejkach.

Fot. PressFocus