Mniej minut Kiwiora? Rywal Polaka zgłoszony do Ligi Mistrzów
Już w przyszłym tygodniu wraca Ligi Mistrzów. Arsenal pierwszy mecz 1/8 finału rozegra 21 lutego, kiedy to na Estadio do Dragao zmierzy się z Porto. W poniedziałek zgłosił kadrę na fazę pucharową tych rozgrywek. Znalazł się w niej Jurrien Timber, który od sierpnia leczy kontuzję naderwania więzadła krzyżowego. To ważna informacja z perspektywy Jakuba Kiwiora, który występuje na tej samej pozycji, co Holender.
Jurrien Timber był trzecim najdrożej sprowadzonym przez Arsenal piłkarzem w letnim okienku transferowym. Za 22-latka „The Gunners” zapłacili Ajaksowi 40 mln euro. Holender rozpatrywany był przez Mikela Artetę w kontekście gry na lewej stronie obrony. W inaugurującym sezon meczu o Tarczę Wspólnoty z Manchesterem City właśnie tam zagrał.
Kontuzja już na samym początku przygody
Tydzień później, w pierwszym meczu sezonu Premier League przeciwko Nottingham (2:1), wychowanek Ajaksu ponownie wybiegł na murawę w pierwszym składzie. Pod koniec pierwszej połowy złapał się on za kolano, a problem okazał się na tyle poważny, że musiał zostać zmieniony w przerwie. Kilka dni po meczu z Forest okazało się, że Timber doznał kontuzji naderwania więzadła krzyżowego przedniego.
🚨Growing concern at Arsenal that summer signing Jurrien Timber suffered a serious knee injury on his debut in Saturday's win over Nottingham Forest. Set for lengthy spell on the sidelines. https://t.co/OeyUGHJYbM
— Sami Mokbel (@SamiMokbel81_DM) August 14, 2023
Od momentu złapania przez Timbera kontuzji minęło już niemal pół roku. Holender może jednak optymistycznie patrzeć w przyszłość, bowiem został on zgłoszony przez Arsenal na mecze fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Mało prawdopodobne, że Holender pojawi się na placu gry już 21 lutego, w pierwszym meczu z Porto. Klub myśli jednak przyszłościowo i w przypadku awansu ,”Kanonierów” do ćwierćfinału, może okazać się ważnym wzmocnieniem składu.
Mniej minut Kiwiora?
Zbliżający się powrót Timbera jest ważny z perspektywy Jakuba Kiwiora, bo występuje on właśnie na pozycji lewego obrońcy. W niedzielnym meczu z Liverpoolem zmienił w przerwie Ołeksandra Zinczenkę. 23-latek zaliczył solidny występ i nawet asystę przy trafieniu Leandro Trossarda na 3:1. W pomeczowej rozmowie z Viaplay przyznał, że musiał zmienić Zinchenkę z powodu jego urazu. Na ten moment nie wiadomo, jak poważna jest kontuzja Ukraińca, lecz w przypadku jego absencji szanse na występy u Polaka się zwiększają.
Kiwior niekoniecznie musi jednak pełnić rolę zastępcy Zinczenki. Z Pucharu Azji powrócił bowiem również występujący na boku obrony Takehiro Tomiyasu. Reprezentant Japonii pożegnał się z turniejem po ćwierćfinałowej porażce z Iranem 1:2.
Fot. PressFocus