Legia Warszawa szykuje rekordowy transfer. W grę wchodzi ośmiocyfrowa kwota!
Legia Warszawa straci jedną ze swoich największych gwiazd. Takie oferty to tak zwany złoty strzał. Na ostatniej prostej są przenosiny do Besiktasu Ernesta Muciego. Klub ze Stambułu skłonny jest zapłacić za Albańczyka nawet 10 mln euro! 22-latek stałby się tym samym najdrożej sprzedanym zawodnikiem w historii „Wojskowych”.
9 lutego to w Turcji ostatni dzień zimowego okienka transferowego. Kluby Super Lig ruszyły więc na ostatnie łowy. W centrum uwagi Besiktasu Stambuł znalazł się najbardziej wartościowy zawodnik Legii Warszawa, Ernest Muci. Portal Transfermarkt wycenia Albańczyka na kwotę 8 milionów euro, co jest najwyższym wynikiem spośród obecnej kadry stołecznego klubu.
Szykuje się rekordowy transfer
Jako pierwszy o przenosinach Ernesta Muciego nad cieśninę Bosfor poinformował w piątkowy poranek Paweł Gołaszewski z tygodnika „Piłka Nożna”. Na portalu Twitter/X dziennikarz napisał, że Legia za Albańczyka ma otrzymać… ośmiocyfrową kwotę! Byłby to rekordowy transfer wychodzący w historii „Wojskowych”. Do tej pory najdrożej sprzedanym zawodnikiem był Radosław Majecki, który zimą 2020 roku trafił do AS Monaco za siedem milionów euro.
🆕Ernest Muci bardzo blisko odejścia z Legii Warszawa. Wicemistrzowie Polski otrzymali rekordową ofertę od Besiktasu Stambuł i są bardzo blisko porozumienia. Albańczyk stanie się najdroższym piłkarzem w historii stołecznego klubu. Wróble ćwierkają, że w grę wchodzi kwota…
— Paweł Gołaszewski (@golaszewski_p) February 9, 2024
Szymon Janczyk z ,,Weszło” informował zaś wprost, że mowa jest o kwocie 10 milionów euro. „W Stambule są przekonani, że transfer jest klepnięty. Znajomi twierdzą, że Legia zaakceptowała ofertę Turków” – pisze dziennikarz. Pojawiły się również informacje, że Muci w Turcji zarabiać ma 1,8 milionów euro rocznie.
Tureckie media huczą o tym, że Ernest Muci odejdzie z Legii Warszawa. Besiktas jest zdeterminowany, żeby ściągnąć go w ichniejszy Deadline Day, może zapłacić ok. 10 milionów euro.
W Stambule są przekonani, że transfer jest klepnięty. Znajomi twierdzą, że Legia zaakceptowała…
— Szymon Janczyk (@sz_janczyk) February 9, 2024
Sprawa postępuje bardzo szybko. Kilkadziesiąt minut później Marcin Szymczyk z portalu „Legia.Net” poinformował, że Muci nie pojechał wraz z drużyną do Chorzowa, gdzie Legia dziś o godzinie 20:30 rozegra mecz z Ruchem. Według doniesień dziennikarza, Albańczyk o godzinie 11:00 ma wyruszyć do Turcji.
Ernest Muci nie pojechał z zespołem do Chorzowa, dziś o 11. rusza do Turcji. https://t.co/ZO0cMEtWIw
— Marcin Szymczyk (@MarcinSzymczyk1) February 9, 2024
Kolejna duża wyrwa
Odejście Muciego z Legii byłoby dla wicemistrzów Polski drugą poważną stratą w zimowym okienku transferowym. Przed kilkoma tygodniami, stolicę Polski na rzecz występującej w MLS Atlanty United zamienił Bartosz Slisz. Według oficjalnych danych, klub ze stanu Georgia zapłacił za 24-latka 3,5 miliona dolarów.
W miejsce Slisza „Wojskowi” sprowadzili z FC Ballkani Qendrima Zybę. Kosowianin trafił do stołecznego klubu na zasadzie półrocznego wypożyczenia. Na załatanie dziury po Mucim działacze Legii mają jeszcze 20 dni. Okienko transferowe w Polsce kończy się wraz z końcem lutego.
Ernest Muci do Legii trafił zimą 2021 roku za pół miliona euro z albańskiej Tirany. W ciągu trzech lat rozegrał 114 meczów, strzelił w nich 21 goli i zanotował 10 asyst. W tym sezonie aż pięć razy trafił w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy. Pojawiły się również informacje, jakoby Legia na podstawie umowy zawartej przy przenosinach Muciego do Polski zobowiązana była zapłacić Tiranie milion euro.
fot. PressFocus