Red Bull wchodzi do Japonii. Przejmą klub Polaka
Red Bull wchodzi do Japonii. Producent napojów energetycznych, sprzedający je w ponad 170 krajach na całym świecie, zamierza przejąć japoński klub Omiya Ardija. Od lipca piłkarzem tego klubu jest Jakub Świerczok.
Japoński cel Red Bulla
Według insiderów, negocjacje przebiegają bardzo sprawnie, a poza „Wiewiórkami”, prowadzono też negocjacje z innymi, niewymienionymi z nazwy, drużynami. Omiya to obecnie spadkowicz z drugiej ligi japońskiej, a sezon 2024 rozpocznie w J3 League. Austriacki gigant z Fuschl am See od 2005 roku czynnie bierze udział w rozwoju piłki nożnej na świecie. Red Bull jest właścicielem kilku klubów rozsianych po całej kuli ziemskiej. Kolejnym celem jest Japonia.
Omiya Ardija to „Wiewiórki”. Ardija to dosłownie transkrypcja słowa ardilla (z hiszp. wiewiórka). Omiya to dzielnica Saitamy. Przez dwa lata (2005-07), Omiya grała mecze na stadionie innej znanej drużyny z miasta, doskonale znanej Polakom, Urawy Red Diamonds, którą prowadził Maciej Skorża. Z Omiyi swego czasu wypożyczony był na rok do Zabrza Kanji Okunuki.
Red Bull na rynku japońskim nie jest nieznany i dobrze się reklamuje. Może on się kojarzyć głównie z obecnością Ryoyu Kobayashiego i Sary Takanashi w skokach narciarskich czy Yukim Tsunodą w Formule 1. Wejście kolejnego zagranicznego kapitału (zwłaszcza takiego jak Red Bull) do kraju może być gamechangerem dla rynku japońskiego.
Ba, japońskie kluby to przede wszystkim kapitał krajowy. Yokohama F. Marinos, która jest częścią City Football Group, w 80% jest własnością Nissana, a jedynie w 20% CFG. Wyżej wymieniona Urawa Red Diamonds to własność Mitsubishi. Nagoya Grampus Eight to Toyota, a Gamba Osaka to z kolei Panasonic. Dla Japonii to szansa na rozwój w skautingu. Siatka klubów Red Bulla to jedno, ale mają oni znakomity skauting, którego w Japonii bardzo brakuje. Pojęcie skautingu nawet w ekstraklasie japońskiej praktycznie bowiem nie istnieje.
Jakub Świerczok gra w Omiyi od lipca 2023 roku. Przedłużył umowę z klubem mimo kontuzji. Rozegrał dla „Wiewiórek” do tej pory 10 spotkań i strzelił trzy gole.
Red Bull w piłce
Fot. PressFocus