Klub Krzysztofa Piątka dołączył do wielkiej siatki

19.02.2024

Turecki Basaksehir w ostatnich miesiącach staje się coraz bardziej popularny wśród polskich kibiców. Wszystko za sprawą Krzysztofa Piątka, który wraca do strzeleckiej formy sprzed lat. W mediach podana została informacja, że Basaksehir dołączył do spółki holdingowej City Football Group, której najważniejszym ogniwem jest Manchester City. 

Piłkarski Midas?

City Football Group to spółka, która zrzesza już całkiem niezłe europejskie zespoły. Oprócz Manchesteru City spod szyldu właśnie tej agencji grają chociażby Girona, Troyes czy Palermo. Poza Starym Kontynentem agencję reprezentują chociażby amerykański New York City FC czy australijskie Melbourne City. Zarządcy spółki póki co najbardziej cieszyć się mogą z wyników Girony, która z hukiem weszła do czołówki La Liga. Katalońska drużyna zrobiła niebywały postęp, odkąd jest częścią City Football Group i bez wątpienia swoimi wynikami robi świetną reklamę agencji.

Absurdalne sytuacje – wady spółki

Nic nie jest jednak czarno-białe, bo wejście do spółki liczy się z konsekwencjami, także sportowymi. Prosty przykład: dwa zespoły z tej samej agencji nie mogą występować w jednych rozgrywkach. Z pozoru taki przepis wydaje się logiczny i sensowny, jednak jeśli spojrzymy na niego bliżej, to może on powodować spore komplikacje. Mowa tutaj o haczyku, bo prawo to nie obowiązuje tylko w rozgrywkach ligowych, ale także europejskich pucharach.

Tak więc jeśli Girona zapewni sobie awans do rozgrywek Ligi Mistrzów (bardzo, bardzo prawdopodobne), nie będzie mogła zagrać w przez to, że najgrubsza ryba spółki – Manchester City także „reprezentuje” barwy City Football Group. Taka sytuacja to zaprzepaszczenie ogromnej sumy, która jest do zgarnięcia właśnie w europejskiej elicie. To przynajmniej w teorii. Red Bull pokazał jednak, że można obejść te przepisy, bo przecież RB Salzburg i RB Lipsk występują już razem w trzeciej edycji fazy grupowej Champions League z rzędu.

Zakres współpracy

Basaksehir na swojej stronie internetowej nie podaje wielu szczegółów dotyczących współpracy z City Football Group. Wiemy natomiast, że spółka ma mieć wpływ na skauting, szkolenie i transfery, a wszystkiemu mają towarzyszyć duże sumy i ogromne wsparcie. Oznacza to, że już niedługo Krzysztof Piątek może mieć wokół siebie coraz lepszych zawodników, co z kolei może przełożyć się na rozwój samego napastnika reprezentacji Polski.

fot. X.com/Basaksehir