De Bruyne, czyli doskonały serwis do Haalanda

28.02.2024

Kevin De Bruyne doskonale obsługuje asystami Erlinga Haalanda. Cztery asysty w jednym meczu tego samego zawodnika nie zdarzają się często. A już cztery asysty piłkarza do tego samego strzelca to ewenement. Belg cztery razy dał ostatnie podanie do Norwega, a Manchester City pokonał Luton Town w Pucharze Anglii aż 6:2. 

Kevin De Bruyne to wartość ekstra

Kevin De Bruyne nie grał w tym sezonie przez pięć miesięcy. Wszystko przez kontuzję ścięgna podkolanowego, której nabawił się już podczas pierwszej kolejki Premier League w inauguracyjnym meczu z Burnley. Belgowi kontuzja się odnowiła, a Pep Guardiola był wściekły. Narzekał wówczas na to, że trenerzy mają mniej czasu na treningi i przygotowanie samych zawodników, a coraz więcej sił poświęcają na mecze. Pomocnik wrócił dopiero 13 stycznia na mecz z Newcastle i oczywiście został tam bohaterem. Mówił, że tego mu brakowało. Najpierw strzelił gola na 2:2, a potem popisał się taką fantastyczną asystą:

Belg więcej w tym sezonie nie grał niż grał, a i tak jego serwisowy bilans prezentuje się wyśmienicie: 12 meczów i 12 asyst we wszystkich rozgrywkach. Gdyby podzielić to przez liczbę minut spędzonych na boisku, to Kevin De Bruyne posyła średnio jedną asystę co 49,83 minuty. Pięć z nich to podania do Erlinga Haalanda (cztery z Luton Town i jedno w lidze z Evertonem).

Serwis do Haalanda

Erlingowi Haalandowi brakowało kogoś takiego w ostatnim czasie. Obaj w zeszłym sezonie doskonale ze sobą współpracowali. Gdyby nie taki serwis podań Belga, to nie byłoby aż tylu bramek Norwega. Haaland pobił w sezonie 2022/23 dwa rekordy – zdobył najwięcej bramek w Premier League w jednym sezonie (36), a także został piłkarzem Premier League, który strzelił najwięcej goli w historii we wszystkich rozgrywkach (52). Ustrzelił też sześć hat-tricków. Nagród indywidualnych zdobył tyle, że trudno mu na nie znaleźć dostępne półki. To między innymi Złoty But, gracz sezonu Premier League, gracz sezonu Manchesteru City, piłkarz roku wybrany przez członków Stowarzyszenia Dziennikarzy Piłkarskich (FWA).

Serwis Norwegowi gwarantował głównie Kevin De Bruyne, a między zawodnikami wytworzyła się specyficzna nić porozumienia. Asystował Haalandowi już w pierwszym ligowym meczu, a tak wyglądało to w sezonie 2022/23:

  • asysta w lidze z West Hamem – prostopadłe podanie
  • asysta w lidze z Aston Villą – dośrodkowanie z akcji z prawego skrzydła, Haaland zamknął ją na dalszym słupku
  • asysta w Lidze Mistrzów z Sevillą – mocne półgórne podanie do zamykającego akcję na wślizgu Haalanda
  • asysta w lidze z Manchesterem United – tym razem zwykła wrzutka z rzutu rożnego
  • asysta w lidze z Manchesterem United – dośrodkowanie z akcji za plecy Raphaele’a Varana, Haaland zamknął na dalszym słupku
  • asysta w Pucharze Ligi z Liverpoolem – dośrodkowanie z akcji z lewego skrzydła, Haaland uprzedził Joe Gomeza
  • asysta w lidze z Wolves – delikatne dośrodkowanie z prawego narożnika pola karnego na główkę Haalanda
  • asysta w lidze z Arsenalem – wycofanie po ziemi do Haalanda, który trafił na 3:1 i zamknął mecz
  • asysta w lidze z Southampton – dośrodkowanie z akcji z lewej strony na głowę Haalanda
  • asysta w lidze z Leicester City – prostopadłe podanie
  • asysta w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Bayernem – prostopadłe podanie, Haaland okiwał jeszcze potem Upamecano

Z Arsenalem za to wszystkich oszukali i to Erling Haaland schodził głębiej i podaniami obsługiwał Kevina. „Kanonierzy” zostali wręcz rozjechani, rozwalcowani i totalnie się czegoś takiego nie spodziewali. Tamten mecz skończył się wynikiem 4:1, a i tak to Aron Ramsdale był najlepszym piłkarzem Arsenalu.

Powrót duetu

Z Luton Town wrócił stary dobry duet, który rozumie się bez słów. Było dogranie do Haalanda po ziemi w polu karnym, dwie prostopadłe piłki i wyłożenie Norwegowi piłki do pustej bramki. Po tym trafieniu Erling wskazał tylko palcem czyja to tak naprawdę zasługa. Dla niego to też ważne, bo ostatnio więcej setek marnuje niż ich wykorzystuje. Z takim „kurierem” może być jednak spokojny.

Fot. screen Viaplay