Gwiazdor Chelsea z następną kontuzją
Gwiazdor Chelsea z następną kontuzją. Nie jest to zbyt udany premierowy sezon na Stamford Bridge dla napastnika jeszcze niedawno szalejącego Bundeslidze. Christopher Nkunku w RB Lipsk strzelał, jak na zawołanie, a w Chelsea nie może grać, bo ma już trzeci uraz w tym sezonie. Jest na razie wielkim rozczarowaniem.
Gwiazdor Chelsea z kolejnym (kolejnym) urazem
Ten najnowszy uraz jest nietypowy. Dlaczego? Bo nawet Mauricio Pochettino przyznał, że nie wie kiedy do niego doszło! Christopher Nkunku przybył do Londynu latem za 60 milionów euro z RB Lipsk, gdzie wygrał dwukrotnie Puchar Niemiec i sam został przy okazji królem strzelców Bundesligi 2022/23. Był on też wybrany w Niemczech piłkarzem roku kalendarzowego 2022. Na to złożył się też jeszcze wcześniejszy sezon 2021/22, który miał naprawdę wybitny. Strzelił aż 35 goli we wszystkich rozgrywkach i zanotował aż 16 asyst. Był graczem kompletnym.
Dwa tak świetne sezony z rzędu pozwalały myśleć fanom Chelsea, że wreszcie znaleźli swojego wymarzonego napastnika. Kogoś takiego, kim był Didier Drogba czy Diego Costa. Jego pobyt w Zjednoczonym Królestwie to jednak głównie sanitarna leżanka. To jego trzeci uraz od początku sezonu. Strzelił tylko dwa gole i jest w zasadzie niedostępny. Można zapomnieć, że w ogóle przeszedł do Chelsea za taką grubą kasę.
Mauricio expects Christopher Nkunku to be sidelined for three to four weeks. ℹ️
— Chelsea FC (@ChelseaFC) February 27, 2024
Mauricio Pochettino powiedział na konferencji prasowej przed meczem z Leeds United w FA Cup:
W tej chwili może pauzować trzy lub cztery tygodnie. Mamy nadzieję, że już nie więcej.
Chelsea w tym momencie jest 11. drużyną Premier League. Dotarła do finału Carabao Cup (przegrała z Liverpoolem), ma 12 punktów straty do piątego miejsca w lidze dającego w przyszłym sezonie europejskie puchary. W środowy wieczór awansowała do ćwierćfinału Pucharu Anglii. Wciąż jednak brakuje jej skutecznego napastnika, bo Nicolas Jackson marnuje okazje na potęgę. Nkunku jednak prędko nie pomoże. Sezon ma w zasadzie z głowy.